Kurs akcji Eastman Kodak zanurkował wczoraj na nowojorskiej giełdzie o 28 proc. Powód? Doniesienia medialne, że legendarna firma fotograficzna planuje złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości i ochronę przed wierzycielami.
Akcje Eastman Kodak są obecnie najtańsze w historii - kosztują zaledwie 47 centów.
Wczorajszy spadek wywołała informacja podana przez "The Wall Street Journal", według której Kodak przygotowuje się do złożenia wniosku o ochronę przed wierzycielami na podstawie 11. rozdziału amerykańskiego prawa upadłościowego. Pozwoli to firmie na restrukturyzację i ew. uniknięcie ostatecznego bankructwa.
Rzecznik Kodaka odmówił komentowania tych doniesień, ale im nie zaprzeczył.
W listopadzie 2011 r. Kodak ogłosił, że potrzebuje zastrzyku gotówki, by móc kontynuować działalność w 2012 r. Firma chciała pozyskać pieniądze ze sprzedaży 1,1 tys. patentów związanych z przetwarzaniem obrazu, które są w jej posiadaniu.
Ten plan okazał się prawdopodobnie zbyt optymistyczny i dlatego teraz firma rozważą złożenie wniosku ochronę przed wierzycielami. Jednocześnie - według "WSJ" - Kodak rozmawia z bankami ws. pożyczki w wysokości 1 mld dol., która pomogłaby mu w restrukturyzacji. Nie rezygnuje też ze sprzedaży swoich patentów.
Spóźnili sie na rewolucję
Istniejący od ponad 130 lat Kodak przez niemal cały XX wiek był jednym z liderów na rynku fotograficznym. Jego aparatów i filmów używały dziesiątki milionów osób na całym świecie. Firma przespała jednak moment, gdy gwałtownie na popularności zyskiwać zaczęła fotografia cyfrowa - mimo że to właśnie w jej laboratoriach opracowano tę technologię (już w 1975 r.). W ostatnich latach Kodak z kretesem przegrał rywalizację z konkurentami z Dalekiego Wschodu - Canonem, Nikonem, Sony czy Samsungiem.
W trzecim kwartale 2011 r. firma zanotowała 222 mld dol. straty. Dobrze radzi sobie jedynie oddział produkujący drukarki komputerowe, których sprzedaż w III kw. 2011 wzrosła o 44 proc. rok do roku.
Zdaniem analityków, Kodak może jeszcze wyjść na prostą, jeśli uda mu się sprzedać swoje patenty. Szacuje się, że taka transakcja mogłaby przynieść firmie nawet 2-3 mld dol.
Źródło: tvn24.pl, BBC News