Eksplozja optymizmu na GPW

Masowy wykup polskich akcji - tak można podsumować wtorek na warszawskiej giełdzie. Poza wzrostem indeksów świadczą o tym także olbrzymie obroty, które wyniosły prawie 2,4 mld zł.

Wtorkową sesję WIG 20 rozpoczął od wzrostu o 0,53 proc., a potem zwyżki przybierały na sile, by na zamknięciu dojść do wzrostu o 5,1 proc. WIG wzrósł o 4,19 proc. do poziomu 38219,16 pkt. Na rynku wzrósł kurs akcji 236 spółek, 81 spadł, 32 nie zmienił się. Akcjami 5 firm nie handlowano.

Najmocniej rosły banki i spółki surowcowe. Wśród banków jedne z największych wzrostów zanotowały Pekao SA i PKO BP - zwyżka wynosiła na zamknięciu odpowiednio 7,0 proc. do 153 zł i 5,8 proc. do 33,8 zł. O ponad 15 proc. zdrożały akcje Biotonu, do czego mogła przyczynić się rekomendacja Ipopema Sucurities "kupuj".

Kierunek: nowy szczyt

Według Michała Stępowskiego, maklera z Wood & Company, nie był to przypadkowy wystrzał. - Rynki w USA zachowywały się ładnie już od jakiegoś czasu, a u nas była korekta, więc chyba u nas przyszedł czas na nadrabianie zaległości. Prawdopodobnie kapitał zagraniczny zwrócił się w naszym kierunku, po tym jak od początku września nas ignorował, a cały czas jesteśmy atrakcyjnym regionem - powiedział po sesji Stępkowski.

Jego zdaniem nastroje w Warszawie będą zależały od rynków w USA, a sytuacja za oceanem może dawać szansę na nowe rekordowe poziomy w ciągu najbliższych dni. - Myślę, że po tej dzisiejszej sesji będziemy walczyli o nowe szczyty i na pewno możemy dojść do sierpniowych rekordów, aczkolwiek kierunek będą bardzo mocno wyznaczały Stany Zjednoczone - powiedział Stępkowski.

Jego zdanie podzielają też inni. - Wygląda na to, że będzie teraz kolejna fala wzrostowa. Od góry ogranicza nas ostatni rekord, czyli poziom 2.317 pkt dla WIG 20 (z 25 sierpnia - red.) i jeżeli rynek będzie dynamiczny, to możemy dojść do tego poziomu nawet w kilka dni - uważa Marcin Lachowski, analityk z BM BGŻ.

Źródło: PAP, tvn24.pl