Szansa na obniżki na stacjach przed świętami. Analitycy wskazali dwie przyczyny

"Przyczyna tego stanu to korekta cen na rynku międzynarodowym i ograniczenie mobilności Polaków w związku z nałożonymi restrykcjami, mającymi spowolnić transmisję koronawirusa" - wskazali analitycy e-petrol.

Oznacza to, że w najbliższym tygodniu (29 marca-4 kwietnia) ceny paliw na polskich stacjach mogą notować pewną obniżkę.

"Dla benzyny Pb98 spodziewamy się ulokowania średniej w przedziale 5,43-5,54 zł/l. Dla benzyny 95-oktanowej średnia powinna znaleźć się w widełkach 5,11-5,22 zł/l. Z powodu większych przecen na rynku hurtowym możliwe jest także, że ceny diesla zanotują większe obniżki na stacjach i paliwo to kosztować będzie 5,10-5,21 zł/l. Autogaz powinien w kolejnym tygodniu kosztować między 2,56 i 2,62 zł/l" - czytamy w komentarzu e-petrol.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Analitycy zwrócili uwagę na huśtawkę nastrojów na rynku naftowym. "Mijający tydzień na giełdzie naftowej w Londynie charakteryzował się dużą zmiennością cen surowca. Każdy dzień kończył się zmianą kierunku notowań" - podkreślono.

Ropa Brent na zamknięciu piątkowych notowań drożała o 4,23 procent. Za jedną baryłkę trzeba zapłacić 64,57 dolara.

Analitycy e-petrol wskazali dwa czynniki wpływające na aktualne notowania ropy naftowej. "Z jednej strony wzrost cen ropy wyhamowały nowe obostrzenia związane z epidemią COVID-19, które znowu odsuwają w czasie perspektywę szybkiej odbudowy popytu na produkty naftowe. Z drugiej wsparciem dla drogiej ropy są problemy z globalną logistyką ropy i paliw spowodowane blokadą Kanału Sueskiego i oczekiwania dotyczące przyszłotygodniowego spotkania OPEC+, na którym mogą zapaść decyzje w sprawie dalszego przedłużenia okresu obowiązywania obecnych limitów wydobycia" - czytamy w komentarzu.

Spotkanie członków Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i innych producentów surowca, czyli OPEC+ zaplanowano na 1 kwietnia.