Wędkarze zauważyli śnięte ryby w rzece Huczwa, która przepływa przez Hrubieszów (woj. lubelskie). Wezwani na miejsce strażacy postawili zapory i wpuścili do wody tlen. W czasie intensywnych opadów deszczu do rzeki mogły wpłynąć resztki chemii z oprysków z okolicznych pól - taką wstępną przyczynę biorą pod uwagę inspektorzy ochrony środowiska. Czy tak było, okaże się, gdy będą znane wyniki badania próbek wody.
W nocy ze środy na czwartek (15 czerwca) w tamtych okolicach intensywnie padało. W czwartek rano wędkarze zauważyli śnięte ryby w przepływającej przez Hrubieszów rzece Huczwa.
– Wędkarze dzwonili do mnie od rana, że w Huczwie pływają śnięte ryby, i że prawdopodobnie zostały zatrute. Martwe ryby napływały do Hrubieszowa od strony Werbkowic – powiedział jeden z wędkarzy koła Polskiego Związku Wędkarskiego w Hrubieszowie w rozmowie z portalem kronikatygodnia.pl, który opisał sprawę.
W wodzie był bardzo niski poziom tlenu
Na miejsce wezwani zostali strażacy.
"Na rzece rozstawiono zapory sorpcyjne i parkanowe w celu zmniejszenia ewentualnego rozprzestrzeniania się substancji zanieczyszczającej wodę oraz zatrzymania przepływu śniętych ryb w kierunku rzeki granicznej Bug" – napisał w komunikacie starszy kapitan Marcin Lebiedowicz z Komendy Powiatowej PSP w Hrubieszowie.
Następnie strażacy rozstawili pompy i zaczęli napowietrzać wodę.
"Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska po zbadaniu wody stwierdził, że jest bardzo niski poziom tlenu w wodzie" – napisał strażak.
Sądzą, że do rzeki mogła spłynąć chemia z pól. Ale to jeszcze nic pewnego
Piotr Jonasz, pełniący obowiązki kierownika zamojskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie, mówi nam, że mały poziom tlenu w wodzie spowodowany był prawdopodobnie wcześniejszymi intensywnymi opadami.
- Bierzemy pod uwagę taką koncepcję, że prawdopodobnie do rzeki mogły spłynąć resztki chemii z okolicznych pól po opryskach upraw. Intensywne opady spowodowały też, że w rzece był duży nurt, który poderwał osady denne, co też mogło się przyczynić do tego, co się stało – twierdzi, dodając jednak, że na razie nic nie jest wiadome na 100 procent.
- Pobraliśmy próbki wody. Wyniki będą znane w przyszłym tygodniu – zaznacza nasz rozmówca.
Z rzeki wyłowiono 50-60 kilogramów śniętych ryb. Padły na kilkusetmetrowym odcinku na terenie Hrubieszowa.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: st. kpt. Marcin Lebiedowicz/ KP PSP w Hrubieszowie