Służby interweniowały w sobotnie popołudnie na niestrzeżonym kąpielisku przy zalewie Bachmaty w Dubiczach Cerkiewnych na Podlasiu. Pod wodą znalazł się 38-letni mężczyzna, którego mimo reanimacji nie udało się uratować.
Straż pożarną zaalarmowały osoby przebywające nad zalewem Bachmaty. - Po godzinie 14 wpłynęło zgłoszenie z centrum powiadamiania ratunkowego o mężczyźnie, który wskoczył do wody i z tej wody nie wypłynął. Dyżurny natychmiast zadysponował na miejsce najbliższą jednostkę ochotniczej straży pożarnej w Dubiczach Cerkiewnych oraz z Hajnówki samochód z łodzią płaskodenną. - poinformował mł. Bryg. Piotr Sienkiewicz, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Hajnówce.
Jak dodał, po przybyciu strażaków na miejsce, mężczyzna nie był widoczny na powierzchni wody. - W tej sytuacji dyżurny zadecydował o zadysponowaniu najbliższej grupy wodno-nurkowej, która znajduje się w miejscowości Siemiatycze. Po jej przybyciu nurek zszedł pod wodę i udało mu się odnaleźć mężczyznę i przekazać go na brzeg - relacjonował Sienkiewicz.
Na miejscu czekał już zespół ratowników medycznych, którzy podjęli akcję reanimacyjną. Wezwano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Niestety o godzinie 15.49 lekarz stwierdził zgon mężczyzny - dodał strażak.
Kąpielisko nad zalewem Bachmaty nie jest strzeżone przez ratowników wodnych. Nad brzegiem umieszczono tablice informujące o jego zamknięciu oraz zakazie kąpieli.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24