Wiatr odciął prąd tysiącom odbiorców, przewrócił drzewo na jadący samochód. Podlasie walczy ze skutkami wichur

Cyklon Ulf, zwany też Otto, sprawił, że ostatniej doby strażacy wyjeżdżali niemal cztery tysiące razy na interwencje. Choć najtrudniejsza sytuacja jest na Pomorzu, mieszkańcy innych województw również mierzą się z trudnościami wywoływanymi silnym wiatrem.

Czytaj też: Po południu zagraża nam silny wiatr, deszcz i roztopy. Alerty IMGW

Na Podlasiu - według danych PGE Dystrybucja na godzinę 14 w sobotę - z powodu awarii spowodowanych wichurą, prądu pozbawionych było wciąż 7,7 tysiąca odbiorców. To mniej niż jeszcze kilka godzin wcześniej. Przed południem energii elektrycznej nie miało w tym województwie około 13 tysięcy odbiorców.

Czytaj też: Czy to koniec wichur? Rodzi się kolejny potencjalnie niszczycielski niż

Jak informowali przed południem energetycy, najwięcej zgłoszeń dotyczących braku prądu jest z okolic Bielska Podlaskiego i Łomży. W Bielsku Podlaskim około godziny 14 bez prądu pozostawały wciąż prawie cztery tysiące odbiorców. Trwają prace nad naprawą awarii i przywróceniem prądu do mieszkań.

Sytuacja się uspokaja, ale żywioł wciąż może stanowić śmiertelne zagrożenie. Do groźnego zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 9 rano koło miejscowości Nowosady w gminie Hajnówka. Na jadący samochód osobowy spadło drzewo.

Jak poinformował Marcin Gawryluk z podlaskiej policji, do wypadku doszło na drodze z Nowosad do Skupowa (droga wojewódzka nr 687). Na dach przejeżdżającego audi, przed przejazdem kolejowym, upadło drzewo. Pasażerka, która uskarżała się na ból głowy, trafiła do szpitala.

Czytaj też: Powalone drzewa, uszkodzone dachy i przewrócone śmietniki. Relacje Reporterów 24

Od rana do godzin przedpołudniowych w sobotę strażacy odnotowali w Podlaskiem ponad 60 zgłoszeń związanych z silnym wiatrem. To głównie informacje o powalonych drzewach lub konarach.

Czytaj też: Górskie wędrówki lepiej odpuścić

Najczęściej strażacy wyjeżdżali dotąd w powiatach białostockim (10 interwencji), hajnowskim i wysokomazowieckim (po siedem interwencji).

Strażacy wciąż apelują o ostrożność. Alert IMGW pierwszego stopnia, ostrzegający przed silnym wiatrem, ma obowiązywać w sobotę do godziny 18.

- Apogeum wichury już jest za nami, wiatr powoli słabnie, ale wciąż jest silny, ma dziś wiać w porywach nawet do 85 kilometrów na godzinę - relacjonował reporter TVN24 Adrian Zaborowski.