Pierwszy uderzył samochodem w barierkę. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, nie był w stanie utrzymać równowagi, bełkotał. Drugi "miał trudności z ruszeniem z miejsca" na środku jezdni. 65- i 32-letniego kierowcę policjanci zatrzymali w ciągu kilkunastu minut. Obaj byli "kompletnie pijani".
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie w poniedziałek dostali dwa zgłoszenia dotyczące nietrzeźwych kierowców. Jedno zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Oba przypadki dzieliło jedynie kilkanaście minut.
Pierwsze zgłoszenie przyszło po godzinie 20.
- Dotyczyło zdarzenia drogowego z udziałem osobowego mitsubishi, którego kierowca, jadąc drogą DK 16 w okolicy Kromerowa, uderzył w barierkę energochłonną - przekazał podkomisarz Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Policjanci od razu pojechali na miejsce. Na miejscu zobaczyli rozbity samochód i 65-letniego kierowcę.
- Po pierwszym kontakcie z 65-letnim kierującym policjanci nie mieli wątpliwości co do tego, że jest on kompletnie pijany. Mężczyzna miał trudności z utrzymaniem równowagi, a jego mowa była bełkotliwa - mówi Prokopczyk.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał 1,7 promila alkoholu w organizmie.
"Był tak pijany, że nie potrafił skoordynować ruchów za kierownicą"
Już kilkanaście minut później oficer dyżurny dostał informację o kolejnym nietrzeźwym kierowcy.
- Tym razem przypadkowi świadkowie widząc podejrzanie zachowującego się kierującego, który w centrum Olsztyna miał trudności z ruszeniem z miejsca, postanowili sprawdzić, co może być powodem nietypowego zachowania - informuje Prokopczyk.
Sytuację zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu. Na udostępnionym przez policję filmie widać, jak mężczyzna zatrzymuje się przed światłami. Nagle cofa i zjeżdża na pobocze. Później jedzie do przodu, włącza światła awaryjne i znowu staje. W końcu podjeżdża patrol policji.
- Po podejściu do kierowcy osobowej mazdy nie było żadnych wątpliwości, że powodem, dla którego kierowca nie mógł ruszyć z miejsca, były promile krążące w jego organizmie. 32-letni mężczyzna był tak pijany, że nie potrafił skoordynować ruchów za kierownicą - informuje oficer prasowy.
Badanie alkomatem wykazało 3,7 promila alkoholu w organizmie 32-latka.
- Z systemu informatycznego funkcjonariusze dowiedzieli się również, że nieodpowiedzialny mężczyzna w ogóle nie powinien siedzieć za kierownicą auta, ponieważ nie posiadał do tego wymaganych uprawnień - dodał Prokopczyk.
Grozi im do dwóch lat więzienia
65- i 32-latkowi grozi wysoka kara grzywny, sądowy zakaz kierowania pojazdami i do dwóch lat więzienia.
- Z obu interwencji policjanci sporządzili stosowną dokumentację, która będzie wykorzystana podczas rozprawy sądowej, na którą wzywani kolejno będą nieodpowiedzialni mężczyźni. Decyzje, które podjęli, będąc w stanie nietrzeźwości, mogą ich słono kosztować - podsumowuje podkomisarz Rafał Prokopczyk.
Policjanci apelują o zachowanie trzeźwości za kierownicą – wsiadając za kierownicę samochodu, jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo własne oraz pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Olsztyn