Weszli na posesję i zaczęli pakować piły, bo tak "uzgodnili z synem". Gdy starsza kobieta zaczęła protestować, prysnęli jej w oczy 

Policja dowiedziała się o sprawie w pierwszy weekend września. - Do komisariatu w Międzyrzecu Podlaskim zgłosiła się mieszkanka tej gminy, która stwierdziła, że jej matka została okradziona przez osoby skupujące złom – mówi komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.

Kryminalni ustalili, że na posesję 73-letniej kobiety weszło trzech mężczyzn, którzy zaczęli zabierać wartościowe przedmioty.

- Początkowo twierdzili, że jest to uzgodnione z synem kobiety. Jednak gdy starsza pani zorientowała się, że została wprowadzona w błąd, jeden z nich prysnął jej w oczy nieznaną substancją. Po tym sprawcy odjechali, zabierając ze sobą między innymi piły spalinowe, sprężarkę, silnik, kowadło oraz żeliwne przedmioty na łączną kwotę nie mniejszą niż cztery tysiące złotych – opowiada policjantka.

Mundurowi z Międzyrzeca Podlaskiego przy wsparciu - zwalczających przestępczość przeciwko mieniu - funkcjonariuszy z bialskiej komendy ustalili personalia mężczyzn. Okazało się to dwóch mieszkańców gminy Siemiatycze w wieku 39 i 58 lat oraz 37-letni mieszkaniec gminy Drohiczyn.

Mężczyźni zostali zatrzymani, odpowiedzą za rozbój i oszustwo. - W miniony piątek zastosowany został wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego połączonego z zakazem zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzoną oraz zakazem opuszczania kraju. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do dwunastu lat pozbawienia wolności – zaznacza kom. Salczyńska-Pyrchla.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów.