Policjanci użyli broni palnej wobec 52-latka z Lubyczy Królewskiej (woj. lubelskie), który wybiegł z krzaków i ruszył na mundurowych z nożem. Ranny w nogi napastnik został przetransportowany do szpitala. Prokurator zdecydował o postawieniu mu zarzutu czynnej napaści na policjantów, za co grozi do 10 lat więzienia.
W poniedziałek (9 stycznia) tuż po godzinie 6 w miejscowości Lubycza Królewska w województwie lubelskim policjanci zostali powiadomieni o agresywnym mężczyźnie, który uciekł z domu, wyskakując przez okno.
- Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce zostali zaatakowani przez agresora. 52-latek wybiegł z krzaków i ruszył z nożem w ich kierunku. W celu odparcia bezpośredniego zamachu na życie i zdrowie jeden z funkcjonariuszy użył broni palnej - relacjonuje młodsza aspirant Monika Ryczek, oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Napastnik - jak informuje policja - został ranny w nogi. Na miejsce została wezwana załoga karetki pogotowia, która zabrała mężczyznę do szpitala. - Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformowała policja.
W mieszkaniu mężczyzny policjanci znaleźli broń i amunicję, trzy granaty, dwa pociski artyleryjskie, około dwóch kilogramów prochu i słoik trotylu. - Nielegalne przedmioty zostały zabezpieczone - informują mundurowi.
52-latkowi grozi do 10 lat więzienia
Prokuratura postawiła 52-latkowi zarzut czynnej napaści na policjantów, za co grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Śledczy złożyli do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. W środę 11 stycznia sąd ma się do niej ustosunkować.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock