Do pięciu lat pozbawienia wolności grozi 40-latce, która w Łomży (woj. podlaskie) zdemolowała hotelowy pokój. Kobieta uszkodziła drzwi do łazienki, poplamiła wykładzinę, materac i ściany. Usłyszała zarzut zniszczenia mienia. W chwili zatrzymania była kompletnie pijana, miała blisko trzy promile alkoholu.
W środę (10 maja) przed godziną 18. policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z hoteli w Łomży gość hotelowy zniszczył pokój i jego wyposażenie.
Jak przekazała starszy aspirant Karolina Wojciekian z Komendy Miejskiej Policji w Łomży, we wskazanym przez właściciela miejscu mundurowi zastali kompletnie pijaną kobietę.
- 40-latka przyjechała z Norwegii, aby zdać w Łomży egzamin na prawo jazdy. Kobieta przez cały swój pobyt w hotelu spożywała tylko alkohol. Jak twierdziła, w ten sposób chciała odreagować swoje problemy, jednak nie była w stanie wytłumaczyć policjantom, dlaczego zniszczyła pokój - przekazała mundurowa.
Usłyszała zarzuty, grozi jej więzienie
Jak poinformowała funkcjonariuszka, 40-latka uszkodziła drzwi do łazienki, poplamiła wykładzinę podłogową, ręczniki i pościel. - Pomazała materac łóżka oraz ściany fekaliami. Właściciel hotelu oszacował straty na cztery tysiące złotych - podała.
W chwili zatrzymania 40-latka miała blisko trzy promile alkoholu w organizmie.
W czwartek kobieta usłyszała zarzut zniszczenia mienia. Za to przestępstwo Kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj też Policja: chciał nauczyć swojego współlokatora czystości. Odpowie za zdemolowanie pokoju hotelowego
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Łomża