"Boże, ratuj mnie", "Tu giniemy". Na ścianach dawnych celi odkryli napisy wykonane przez ofiary terroru komunistycznego  

Źródło:
tvn24.pl
Augustów. W Domu Turka powstaje Dom Pamięci Obławy Augustowskiej. Odkryte tam zostały napisy wykonane przez ofiary terroru komunistycznego (9.02.2023)  
Augustów. W Domu Turka powstaje Dom Pamięci Obławy Augustowskiej. Odkryte tam zostały napisy wykonane przez ofiary terroru komunistycznego (9.02.2023)  Instytut Pileckiego
wideo 2/4
napisy

Przez areszt Urzędu Bezpieczeństwa w Augustowie (woj. podlaskie) przewinęło się w latach 1945-56 co najmniej kilkaset osób. Jeszcze w latach 90. niektórzy tak planowali spacer po mieście, żeby omijać ten budynek. Teraz w "Domu Turka" w Augustowie powstaje Dom Pamięci Obławy Augustowskiej, a w trakcie remontu odkryto napisy wykonane na ścianach dawnych celi przez ofiary terroru komunistycznego.

- Najczęściej są to napisy typu "tu byłem", a później data oraz imię i nazwisko. Można też odczytać bardzo dramatyczne słowa - "Boże, ratuj mnie" czy "Tu giniemy". Są też napisy "Niech żyje Polska" - mówi Bartosz Gralicki, kierownik augustowskiej filii Instytutu Pileckiego oraz pełnomocnik dyrektora instytutu ds. upamiętnienia Obławy Augustowskiej.

Chodzi o napisy, które zostały odkryte przy okazji remontu tzw. Domu Turka w Augustowie, gdzie powstaje właśnie Dom Pamięci Obławy Augustowskiej.

W "Domu Turka" trwa remont. Powstaje tu Dom Pamięci Obławy AugustowskiejInstytut Pileckiego

Obława Augustowska. Czym była?

Operacja zwana Obławą Augustowską jest największą niewyjaśnioną zbrodnią popełnioną na Polakach po II wojnie światowej i została przeprowadzona siłami 50. armii 3. Frontu Białoruskiego. Nazywana jest często "małym Katyniem".

"Między 12 a 19 lipca 1945 r. oddziały sowieckie przeprowadziły szereg lokalnych operacji, podczas których zatrzymywano zarówno ludzi podejrzanych o kontakty z partyzantką niepodległościową, jak również osoby zupełnie przypadkowe, przebywające jedynie poza swoim miejscem zamieszkania" - czytamy na stronie Instytutu Pamięci Narodowej (który cytuje fragment tekstu autorstwa Marcina Markiewicza "Wyzwolenie czy okupacja?", opublikowanego w 2016 roku w albumie "Nowe zniewolenie. Obława Augustowska. Lipiec 1945").

Na ścianie widzimy datę 1949Instytut Pileckiego

Podczas obławy - jak informują źródła - zatrzymano 7049 osób, z których po przesłuchaniu (tzw. filtracji) 5115 zostało wypuszczonych. 592 Polaków nigdy nie wróciło do domów. Nie wiadomo, gdzie zostali pochowani.

Czytaj też: Pochowano szczątki Wacława Sobolewskiego, pierwszej odnalezionej ofiary obławy augustowskiej

Dominują daty z okresu 1946-1949. "Prace badawcze nadal trwają"

- Być może liczba zamordowanych jest większa i sięga tysiąca, a nawet półtora tysiąca osób. Nie ma na razie przesłanek, aby stwierdzić, że odkrywane przez nas napisy zostały stworzone przez ofiary Obławy Augustowskiej. Wśród dat, które są widoczne na ścianach dominują najczęściej daty z okresu 1946-1949. Są też pojedyncze napisy z 1950 i 1951 roku. Z całą pewnością zostały one wykonane przez ofiary terroru komunistycznego. W budynku "Domu Turka" od 1945 do 1956 roku mieścił się bowiem Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego - mówi Gralicki.

Zachował się napis "Walka o niepodległość" Instytut Pileckiego

Nie wyklucza, że w toku dalszych prac uda się odkryć również napisy pozostawione przez ofiary Obławy Augustowskiej.

- Urząd Bezpieczeństwa zaczął tu funkcjonować w styczniu 1945 roku, a operacja miała miejsce w lipcu 1945 roku. "Dom Turka" był jednym z kilkunastu miejsc w regionie, w których przetrzymywani byli ludzie. Na razie nie ma jednak dowodów na to, aby którykolwiek z tych napisów został przez nich wykonany. Niemniej prace badawcze nadal trwają - podkreśla.

Chcieliby ustalić tożsamość więźniów i przygotować wystawę

Gralicki ma nadzieję, że dzięki odkrytym napisom uda się ustalić tożsamość przynajmniej niektórych osób, które były tam więzione i opowiedzieć o ich losach w ramach szykowanej wystawy.

- Przed nami jeszcze ogromna praca badawcza. Mamy informacje, że w latach 1945-56 przez areszt śledczy Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Augustowie przewinęło się co najmniej kilkaset osób. Najczęściej byli to mieszkańcy Augustowa i powiatu augustowskiego. W wielu przypadkach trauma przetrwała dekady. Wiemy z rozmów z osobami, które więziono tu w latach 40., że jeszcze w latach 90. część mieszkańców tak układała spacery po Augustowie, żeby nie przechodzić obok tego budynku - relacjonuje Gralicki.

"Dom Turka" przechodził z rąk do rąk

Od 1956 roku w budynku mieściła się komenda Milicji Obywatelskiej. To wtedy zlikwidowano w całym kraju Powiatowe Urzędy Bezpieczeństwa Publicznego, a funkcjonariusze powołanej wkrótce potem Służby Bezpieczeństwa zaczęli pracować przy komendach milicji.

Ktoś wyrył też krzyżInstytut Pileckiego

- Na początku lat 80. budynek przeszedł w ręce Wojsk Ochrony Pogranicza. Później, przez krótki okres, mieściła się tu siedziba Straży Granicznej. W 1999 roku, po reformie administracyjnej, obiekt przejęły władze województwa podlaskiego, które już w następnym roku przekazały go Starostwu Powiatowemu w Augustowie. W 2006 roku odzyskali go spadkobiercy prawowitych właścicieli - żydowskiej rodziny Rechtmanów, po czym sprzedali go osobie prywatnej - opowiada nasz rozmówca.

Dodaje, że po tym jak pojawiły się pogłoski, iż może tu powstać galeria handlowa cztery lokalne organizacje (Koło Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Związek Sybiraków, Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej i Klub Historyczny im. Armii Krajowej) zwróciły się do Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o uznanie obiektu za zabytek. W 2011 roku wojewódzkie służby konserwatorskie wpisały obiekt do rejestru zabytków.

Budynek wziął swą nazwę od cukierni prowadzonej przez Turka

- 10 lat później nieruchomość została kupiona przez Instytut Pileckiego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z przeznaczeniem na stworzenie tu Domu Pamięci Obławy Augustowskiej. Zabiegała o to między innymi późniejsza dyrektor instytutu - profesor Magdalena Gawin. W połowie stycznia dostaliśmy pozwolenie na budowę. Liczymy, że placówka zostanie otwarta do końca przyszłego roku - mówi kierownik.

Czytaj też: Największa niewyjaśniona zbrodnia po 1945 roku. IPN odnalazł dokumenty

Kamienica, nazywana później "Domem Turka", została wzniesiona ok. 1900 roku przez rodzinę Rechtmanów, do której należało też kilka innych budynków w Augustowie.

- Rechtmanowie tam nie mieszkali. Kamienica była wykorzystywana na lokale usługowe. Przed II wojną światową mieścił się tu chociażby gabinet dentysty czy placówka banku. Najsłynniejsza była zaś, działająca w latach 1928-36, cukiernia prowadzona przez Kiamila Takosza. Dawniej sądzono, że był Bośniakiem, którego nazywano jedynie Turkiem. Nasze nowe ustalenia mówią jednak, że był rzeczywiście Turkiem - opisuje Gralicki.

Autorka/Autor:Tomasz Mikulicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Instytut Pileckiego

Pozostałe wiadomości

W naszą stronę zmierza Kirk, który obecnie jest huraganem. Na jego trasie znajdzie się Portugalia, Hiszpania, Francja, a w czwartek przemieści w stronę północnych Niemiec i Polski. Cyklon Kirk nie pozostanie bez wpływu na pogodę w naszym kraju.

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Według szacunków izraelskiego wojska w operacji lądowej na południu Libanu zabito ponad 400 bojowników Hezbollahu - podał dziennik "Haarec". Media podają, że w izraelskim ataku zginął też Haszem Safiedine, prawdopodobny następca zabitego wcześniej lidera proirańskiego ruchu Hasana Nasrallaha. Natomiast ministerstwo zdrowia w Bejrucie przekazało, że w piątek w izraelskich zamachach zginęło co najmniej 25 osób, a 127 zostało rannych.

Media: w potężnym nalocie zginął prawdopodobny nowy lider Hezbollahu

Media: w potężnym nalocie zginął prawdopodobny nowy lider Hezbollahu

Źródło:
PAP

Donald Trump ponownie wystąpił na wiecu w Butler w Pensylwanii, gdzie 14 lipca doszło do zamachu na jego życie. Zarządził minutę ciszy ku czci zabitego wówczas strażaka. - Przez ostatnie osiem lat ci, którzy chcieli mnie powstrzymać, oczerniali mnie, oskarżali, a może i nawet próbowali mnie zabić - powiedział. Na wiecu wystąpił też między innymi miliarder Elon Musk, było to pierwsze jego tego rodzaju wystąpienie. Straszył w nim Amerykanów, że jak nie wybiorą Trumpa, to mogą to być "ostatnie wybory" w historii USA.

Donald Trump ponownie w miejscu zamachu na swoje życie. Razem z Muskiem, który straszył Amerykanów

Donald Trump ponownie w miejscu zamachu na swoje życie. Razem z Muskiem, który straszył Amerykanów

Źródło:
PAP
Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niedaleko Bogoty doszło w sobotę rano do tragicznego wypadku autobusu, którym podróżowali studenci weterynarii. Pojazd przewrócił się na zakręcie. Zginęło co najmniej pięć osób, a 23 zostały ranne - podały kolumbijskie władze.

Autobus ze studentami wypadł z drogi, co najmniej pięć ofiar śmiertelnych

Autobus ze studentami wypadł z drogi, co najmniej pięć ofiar śmiertelnych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ryszard Kalisz, adwokat i członek PKW, przekazał w TVN24, że Komisja nie będzie na razie zwoływała posiedzeń, ponieważ pojawił się w niej pat dotyczący oceny statusu nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Przekazał, że w głosowaniu na ten temat brało udział "ośmioro członków" komisji, z czego czterech było za nieuznawaniem, a czterech za uznaniem. Tymczasem udostępniony przez dziennikarza protokół z tamtego posiedzenia wskazuje, że w głosowaniach brało udział siedmioro członków Komisji.

"Pat", czy "nieporozumienie"? Rozbieżności po głosowaniu w PKW

"Pat", czy "nieporozumienie"? Rozbieżności po głosowaniu w PKW

Źródło:
tvn24.pl

"Szanujemy tajemnicę obrończą. Sprawa zostanie wyjaśniona" - napisała na X Prokuratura Krajowa w odpowiedzi na zarzuty mecenasa Jacka Dubois, jednego z obrońców Janusza Palikota. Mecenas Dubois twierdzi, że prokuratura w sprawie Palikota narusza tajemnicę adwokacką.

Obrońcy Palikota oskarżają prokuraturę. W odpowiedzi krótki komunikat

Obrońcy Palikota oskarżają prokuraturę. W odpowiedzi krótki komunikat

Źródło:
tvn24.pl

- Grzyby są znacznie bliżej spokrewnione ze zwierzętami niż z roślinami. Grzyby i zwierzęta mają wspólnego przodka, który wyglądał zapewne jak ameba, był pełzakiem, a rośliny są bardzo, bardzo daleko od niego - powiedziała doktor habilitowana Marta Wrzosek, wykładowczyni na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Dlatego, podobnie jak zwierzęta, grzyby się poruszają, porozumiewają i uprawiają seks.

Grzyby rozmawiają ze sobą i uprawiają seks

Grzyby rozmawiają ze sobą i uprawiają seks

Źródło:
PAP

Dziesięć lat temu na pokrytej wieloletnią zmarzliną Syberii pojawiły się tajemnicze kratery. Powstały w wyniku gigantycznych eksplozji. Naukowcy od dawna zastanawiali się, dlaczego takie kratery występują tylko w tym regionie. Wreszcie brytyjskim i hiszpańskim badaczom udało się rozwikłać zagadkę.

Eksplodujące kratery na Syberii. Rozwikłano ich zagadkę

Eksplodujące kratery na Syberii. Rozwikłano ich zagadkę

Źródło:
livescience.com

Premier Słowacji Robert Fico zapowiedział, że w przyszłym roku pojedzie do Moskwy, aby uczcić 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej w Europie. Weźmie też udział w uroczystościach poświęconych operacji wojsk sowieckich z 1944 roku, aby "pokazać, że nie zapomina, iż wolność przyszła ze Wschodu".

Pojedzie do Moskwy na uroczystości. "Kto mnie powstrzyma?"

Pojedzie do Moskwy na uroczystości. "Kto mnie powstrzyma?"

Źródło:
PAP

957 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że odwiedził graniczący z Rosją obwód sumski i spotkał się z żołnierzami, uczestniczącymi po drugiej stronie granicy w prowadzonej od sierpnia ofensywie ukraińskiej w rosyjskim obwodzie kurskim. Tymczasem ukraińska armia spodziewa się nowej, rosyjskiej ofensywy na południu. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ukraina: wojska rosyjskie przygotowują nową ofensywę

Ukraina: wojska rosyjskie przygotowują nową ofensywę

Źródło:
Reuters, PAP

Jak powiedział generał Wiesław Kukuła, "wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa". Wypowiedź szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wzbudziła kontrowersje.

Generał Kukuła: Jesteśmy pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie kraju. Wszystko na to wskazuje

Generał Kukuła: Jesteśmy pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie kraju. Wszystko na to wskazuje

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wrocławski sąd zdecydował o dwumiesięcznym areszcie warunkowym dla Janusza Palikota, który jest podejrzany o oszustwo i przywłaszczenie mienia. Donald Trump udał się do Butler w Pensylwanii, gdzie w lipcu doszło do zamachu na jego życie. Premier Słowacji Robert Fico zapowiedział, że wybierze się na uroczystości do Moskwy. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę, 6 października.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę, 6 października

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę, 6 października

Źródło:
PAP

Trwa proces 13-latki z Walii, która w kwietniu, na przerwie w szkole, raniła nożem dwie nauczycielki i uczennicę. Jak wyznał jeden z policjantów, który był na miejscu ataku, dziewczyna miała mówić, że "zostanie celebrytką". Przyznała się do napaści na trzy osoby, ale nie do usiłowania zabójstwa.

13-latka zaatakowała nożem trzy osoby. Mówiła o "byciu celebrytką"

13-latka zaatakowała nożem trzy osoby. Mówiła o "byciu celebrytką"

Źródło:
BBC, Guardian

Janusz Palikot w mojej ocenie zrobił sporo dobrego w polskiej polityce. (...) Ale jako przedsiębiorca w ostatnich latach prawdopodobnie okazał się czarnym charakterem - mówił w "Faktach po Faktach" współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

Biedroń o Palikocie: pogubił się

Biedroń o Palikocie: pogubił się

Źródło:
TVN24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24
Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Remont komunalnego mieszkania w jednej z historycznych kamienic w Szczecinie wzbudził wątpliwości jednego z lokalnych społeczników. Zamontowano w niej takie drzwi, które "nie pasują ani kolorem, ani charakterystyką". Miasto uspokaja, że jest to tylko rozwiązanie tymczasowe.

Nowe drzwi w zabytkowej kamienicy. "Odstają charakterystyką i kolorem". Miasto tłumaczy

Nowe drzwi w zabytkowej kamienicy. "Odstają charakterystyką i kolorem". Miasto tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie o premierze drugiej części "Jokera", głośnym filmie "Substancja" z Demi Moore i finałowym sezonie serialu "Szadź".

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Cztery lata temu pani Justyna usłyszała diagnozę - czerniak. Leczenie w Polsce nie przyniosło oczekiwanych efektów, szansę daje jednak klinika w Izraelu. Kobieta samotnie wychowuje troje dzieci. To właśnie one postanowiły założyć zbiórkę i ratować swoją mamę. "Jej największym marzeniem jest dożyć 18. urodzin mojej siostry, która dziś ma 15 lat. Niestety kwota jest porażająca. Bardzo się boimy, że nie damy rady" - piszą dzieci Justyny. Potrzeba jeszcze 590 tysięcy złotych.

Marzy, by dożyć 18. urodzin córki. Dzieci postanowiły ją ratować i założyły zbiórkę

Marzy, by dożyć 18. urodzin córki. Dzieci postanowiły ją ratować i założyły zbiórkę

Źródło:
tvn24.pl, zwrotnikraka.pl