Cudzoziemcy wpadli podczas kontroli drogowych po tym, jak nielegalnie przekroczyli polsko-litewską granicę. Zatrzymano też trzech Ukraińców, którzy im w tym pomogli. Busem podróżowało siedmiu Irańczyków, a samochodem osobowym – Syryjka z trójką dzieci.
Pierwsza grupa została zatrzymana w czwartek (10 czerwca) w Augustowie (woj. podlaskie) przez funkcjonariuszy miejscowej placówki Straży Granicznej. Siedmiu obywateli Iranu podróżowało busem na polskich numerach rejestracyjnych, którym kierował Ukrainiec.
- Podczas przeprowadzonej kontroli legalności pobytu okazało się, że pasażerowie, mężczyźni w wieku 20-37 lat, nie posiadają dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu w Polsce. Cudzoziemcy mieli przy sobie jedynie zaświadczenia o tymczasowym pobycie w ośrodku dla cudzoziemców na Litwie – mówi rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, major SG Katarzyna Zdanowicz.
33-letni kierowca dobrowolnie poddał się karze
Irańczycy zostali przekazani stronie litewskiej, natomiast 33-letniemu kierowcy przedstawiono zarzuty za zorganizowanie przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom.
- Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze zaproponowanej przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Sejnach w wymiarze ośmiu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący dwa lata oraz środka zapobiegawczego w postaci poręczenia majątkowego w wysokości pięciu tysięcy złotych. Dodatkowo, w wyniku prowadzonych czynności, zatrzymano drugiego z organizatorów – również obywatela Ukrainy, który został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące – zaznacza rzeczniczka.
"Nie posiadali żadnych dokumentów"
Dzień później podlascy pogranicznicy - tym razem na drodze krajowej numer 8, w okolicy miejscowości Milewo Zabielne - zatrzymali kolejnych nielegalnych imigrantów. Samochodem osobowym podróżowało czworo obywateli Syrii.
- Cudzoziemcy, a była to 36-letnia kobieta z trójką dzieci, nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów. Ustalono, że przyjechali do Polski z Litwy, gdzie przebywali w jednym z tamtejszych ośrodków dla cudzoziemców – opowiada mjr Zdanowicz.
W tym przypadku również cudzoziemcy przekazani zostali służbom litewskim. Tak samo jak przy pierwszej grupie kierowcą okazał się obywatel Ukrainy. Usłyszał już zarzuty za ułatwienie innym osobom nielegalnego przekroczenia granicy. Grozi za to do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Podlaski Oddział Straży Granicznej