W środę w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Mateuszem Morawieckim. Prezydent zaprosił szefa rządu na konsultacje w związku z decyzją Hanny Gronkiewicz-Waltz o zakazie marszu 11 listopada. Decyzję prezydent Warszawy komentowali również politycy.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała w środę, że podjęła decyzję o zakazie organizacji marszu 11 listopada. - Nie tak powinno wyglądać świętowanie stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę - powiedziała.
Spotkanie w Pałacu Prezydenckim
W związku z tą decyzją, w środę prezydent Andrzej Duda zaprosił szefa rządu Mateusza Morawieckiego na konsultacje do Pałacu Prezydenckiego.
Spotkanie trwało kilkadziesiąt minut.
"W związku z decyzją Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która nie wyraziła zgody na Marsz Niepodległości 11 listopada, Prezydent RP Andrzej Duda zaprosił na konsultacje Premiera RP Mateusza Morawieckiego" - czytamy na Twitterze Kancelarii Prezydenta.
W związku z decyzją Prezydent Warszawy @hannagw, która nie wyraziła zgody na Marsz Niepodległości #11listopada, Prezydent RP @AndrzejDuda zaprosił na konsultacje Premiera RP @MorawieckiM.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) 7 listopada 2018
W Pałacu Prezydenckim odbyło się ważne spotkanie @AndrzejDuda z @MorawieckiM pic.twitter.com/kCOZQaa9AP
— BSpychalski (@spychalski_b) 7 listopada 2018
Marcin Kędryna z Kancelarii Prezydenta na swoim Twitterze zamieścił film z premierem w Pałacu Prezydenckim.
#zŻyciaKancelarii pic.twitter.com/cWm4SRSCWm
— Marcin Kędryna (@marcin_kedryna) 7 listopada 2018
Pawłowicz: to nie należy do kompetencji prezydentów miast
Do tego zakazu odnieśli się również politycy od środy obradujący na kolejnym posiedzeniu Sejmu. Według posłanki PiS Krystyny Pawłowicz, "organizacja marszów cyklicznych nie należy do kompetencji prezydentów miast, a wojewodów". - Tak samo nie miał prawa zrobić tego prezydent Dutkiewicz we Wrocławiu. To po prostu nie leży w ich kompetencji - oceniła.
We wtorek prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zakazał planowanego na 11 listopada marszu organizowanego przez środowiska narodowe, w tym byłego księdza Jacka Międlara. Międlar zapowiedział odwołanie się od tej decyzji.
Prezydent wyjaśnił, że nie zgodził się na marsz po zasięgnięciu opinii policjantów. Podkreślił, że decyzję skonsultował też z przyszłym prezydentem Jackiem Sutrykiem.
"Pójdę na ten marsz"
Zdaniem Pawłowicz, Hanna Gronkiewicz-Waltz "po prostu prowokuje Polaków". Doskonale wie, że nie tylko z Polski, ale i z zagranicy przyjadą osoby. Jest to po prostu prowokacja. Oni nas tak nienawidzą, nazywają nas faszystami, szukają pretekstu - mówiła.
- Ja sama pójdę na ten marsz. On nie jest nielegalny. On nie został zakazany przez uprawnione osoby. Wojewoda do tej pory nie zakazał, a skoro nie zakazał to jest legalny. Ja idę - podsumowała posłanka PiS.
Budka o zakazie marszu: są obawy o bezpieczeństwo
Do tej decyzji odniósł się również były minister sprawiedliwości, poseł PO Borys Budka. - Gospodarz miasta przede wszystkim ma obowiązek dbać o bezpieczeństwo mieszkańców - podkreślił.
- Sam premier Morawiecki mówił, że w marszu nie będą brali udziału działacze PiS-u, ponieważ nie wiadomo, czy będzie zapewnione bezpieczeństwo. Jeśli komendant główny policji apeluje i próbuje kupić policjantów, by tylko zjawili się w tym dniu w pracy, to również pokazuje, że są obawy o bezpieczeństwo nie tylko uczestników, ale również osób postronnych. Niezależny sąd oceni, jeśli organizatorzy się odwołają, czy decyzja prezydent Warszawy była słuszna - mówił Budka.
Odniósł się w ten sposób do zapowiedzi komendanta głównego policji, który zadecydował, że funkcjonariusze, którzy będą pełnili służbę 11 listopada w Warszawie, powinni być za to docenieni i dostaną nagrody po tysiąc złotych.
"Ograniczenie prawa do zgromadzenia"
Zdaniem szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacka Sasina, decyzja prezydent Warszawy "to jest ograniczenie prawa do zgromadzenia".
- Można reagować i trzeba reagować w sytuacji, kiedy łamane jest prawo w trakcie manifestacji, ale nie można w ten sposób prewencyjnie ograniczać prawa obywateli do swobodnego manifestowania - ocenił.
Protasiewicz o marszu "rasistów i nacjonalistów". Tarczyński: ten idiota obraził Polaków
W środę rozpoczęło się posiedzenie Sejmu. W jego trakcie, przed rozpoczęciem rozpatrywania porządku dziennego, na mównicy pojawił się poseł klubu PSL-UED Jacek Protasiewicz. Podkreślił, że na tym posiedzeniu przedstawiona ma być informacja o proteście policjantów i "zapaści w polskiej policji". Ocenił, że na skutek działań rządu PiS bezpieczeństwo Polaków jest zagrożone, a komisariaty w wielu miejscach nie są w stanie funkcjonować. - Do tego, 11 listopada będą obchody stulecia niepodległości, w tym niebezpieczny, organizowany przez nacjonalistów marsz w Warszawie oraz nielegalny marsz organizowany przez rasistów we Wrocławiu - mówił poseł.
- Kto zabezpieczy bezpieczeństwo demonstrujących, uczestniczących i protestujących - zwłaszcza przeciwko temu nielegalnemu marszowi rasistów i antysemitów we Wrocławiu? - pytał.
Poseł PiS Dominik Tarczyński zawnioskował o ukaranie wypowiadającego się wcześniej Protasiewicza. - W ramach posiedzenia Sejmu teraz, ten idiota obraził Polaków mówiąc o nich, że są rasistami. Polacy, dumni Polacy, którzy będą szli w marszu, to nie są ani rasiści, ani faszyści, a ten idiota od dwóch winek na niemieckim lotnisku obraził Polaków - mówił Tarczyński, nie reagując na uwagi marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i wyłączenie mikrofonu.
Poseł niezrzeszony Marek Jakubiak wskazywał, że chwilę przed rozpoczęciem posiedzenia Izby prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wydała zakaz organizacji Marszu Niepodległości, który 11 listopada miał przejść ulicami stolicy.
- Chcę powiedzieć, że stolica Polski nie jest pani Gronkiewicz-Waltz, że Polska nie jest tylko w rękach PO, że to jest państwo, które należy do wszystkich Polaków - mówił. - Wolność zgromadzeń, wolność wypowiedzi, to są podstawowe cechy demokracji. Tymczasem, zbóje jedne! Marnujecie nasze państwo na oczach całego świata, jesteśmy Polakami Rzeczpospolitej Polskiej. Zobaczycie, że to wy tę iskrę dołożycie do niepokojów w Polsce - dodał.
Autor: KB/adso / Źródło: TVN24, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Sitkowski / KPRP