Wojewódzki Sąd Administracyjny wskazał, że ustawodawca może stworzyć rozwiązania, które pozwolą na uzyskanie takich samych praw, jak w przypadku par heteroseksualnych, przez pary jednopłciowe - wynika z uzasadnienia do wyroku w sprawie dwóch Polaków, którzy chcieli zalegalizować w kraju małżeństwo zawarte w Portugalii. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Jakub i Dawid, dwa lata temu pobrali się w Portugalii. W zeszłym roku chcieli dokonać tzw. transkrypcji zagranicznego aktu ślubu w urzędzie stanu cywilnego.
- Transkrypcja to w dużym uproszczeniu rejestracja. Potwierdza, że pewien fakt za granicą się wydarzył i że tam, gdzie się wydarzył, wywołuje skutki prawne - tłumaczy adwokat Paweł Knut z Kampanii Przeciw Homofobii.
Urzędnicy odmówili transkrypcji i w związku z tym Jakub i Dawid poszli do sądu.
Ten ich skargę odrzucił, powołując się na obowiązujące przepisy, m.in. kodeksu rodzinnego. Dodał jednak, że te przepisy można zmienić bez konieczności zmiany konstytucji.
- Jest to kwestia wyłącznie woli ustawodawcy, by stworzył takie rozwiązania, aby osoby w państwa położeniu miały zagwarantowane prawa jednakie osobom heteroseksualnym - powiedział w uzasadnieniu Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Wyjaśnił, że "konstytucja w artykule 18 nie definiuje pojęcia małżeństwa". Dodał, że przepisy w tej kwestii można stworzyć bez zmiany konstytucji.
Ministerstwo sprawiedliwości ma inne zdanie
- Przez lata politycy powtarzali, że małżeństwa jednopłciowe są niezgodne z konstytucją, a teraz się okazuje, że to nieprawda - mówi Jakub Kwieciński.
Ministerstwo Sprawiedliwości nie podziela opinii WSA. - Artykuł 18 konstytucji przesądza całkowicie tę kwestię, że małżeństwo jest to związek kobiety i mężczyzny i żaden inny związek tego nie normuje - powiedział Jan Kanthak, rzecznik ministerstwa sprawiedliwości.
Wspominany zapis konstytucji mówi, że "małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny znajduje się pod ochroną i opieką państwa".
- Co z tego przepisu wynika? Że małżeństwo hetero znajduje się pod ochroną i opieką Rzeczpospolitej Polskiej. I nie jest powiedziane nic więcej - tłumaczy profesor Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku.
W tym duchu wypowiedział się Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Skarga do NSA
- Jest to osobisty pogląd składu orzekającego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który jest niezgodny z wcześniejszą linią orzeczniczą Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego - uważa jednak Jan Kanthak.
Naczelny Sąd Administracyjny będzie miał okazję kolejny raz odnieść się do sprawy, bo Jakub i Dawid będą wnosić skargę kasacyjną. Kolejny krok, w razie niepowodzenia, to Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
- Mamy taką cichą nadzieję, że to uzasadnienie sądu będzie drogowskazem dla Naczelnego Sądu Administracyjnego - mówi Jakub Kwieciński.
Zobacz rozmowę z Kubą i Dawidem w studiu TVN24:
Autor: asty/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24