Chwile grozy przeżyła w sobotę kobieta kierująca samochodem osobowym w okolicach Jeleniej Góry (woj. dolnośląskie). Podczas jazdy w jej aucie zapaliły się wszystkie lampki kontrolne, a po chwili auto zaczęło się palić.
Jak informuje st.kpt. Andrzej Ciosk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze kobieta i jej córka mijały wieś Dziwiszów. Nagle w peugeocie zapaliły się wszystkie lampki kontrolne i pojawił się dym. Zaniepokojona kierująca zatrzymała się i wraz z córką wysiadły z samochodu. Po kilku sekundach pojazd stanął w płomieniach.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną zdarzenia. Kobietom nic się nie stało. Na miejscu pracowało 21 strażaków z pięciu zastępów.
Auto spłonęło na drodze pod Dziwiszowem (woj. dolnośląskie):
Autor: sfo/b / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: www.24jgora.pl | Łukasz Lizoń