Osuszacze, koce, kuchenki i kalosze wiezie do Drezna wrocławski oddział Polskiego Czerwonego Krzyża.
Ciężarówka z transportem ruszyła z Wrocławia dziś rano.
- W sumie z magazynów mogliśmy zabrać 36 osuszaczy, 250 koców, 20 kuchenek gazowych i kalosze - informuje Jerzy Gierczak, dyrektor okręgowy PCK we Wrocławiu.
Jak mówi, Niemcy zwrócili się do PCK z prośbą o konkretną pomoc.
- Nie było czasu na organizację zbiórki w mieście dlatego wieziemy dary, które mieliśmy dostępne. Prosili zresztą o te rzeczy - dodaje dyrektor.
Wzajemna pomoc
Gierczak zaznaczył również, że Niemcy pomagali Polakom podczas powodzi w 1997 roku, a także podczas powodzi w Bogatyni w 2010 roku.
Wówczas zachodni sąsiedzi przekazali nam 250 tys. euro.
- Oni zawsze o nas pamiętali. Bardzo dużo nam pomogli. Na przyjaciół zawsze się liczy w biedzie. A bieda ich dzisiaj dosięga i my im pomożemy - mówi Jerzy Sznerch, kierowca i pracownik PCK.
Drezno czeka na wielką wodę
Do niemieckiego miasta w czwartek ma dotrzeć fala kulminacyjna na rzece Łabie. Miasto zabezpieczane jest workami, a część mieszkańców ewakuowano.
Podczas najgorszej powodzi w ostatnich latach, w 2002 roku, poziom wody przekroczył 9 metrów.
Autor: balu/mz/k / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | sxc.hu