Wystarczyły mu fałszywe zaświadczenia o zarobkach, żeby wyłudzić kredyty na blisko 70 tys. zł. - Ale 41-latek ze Świdnicy nie działał sam. Razem z 27 kolegami wziął z banków łącznie 5 mln zł - mówią policjanci, którzy właśnie zatrzymali świdniczanina, ostatniego członka szajki.
- Dwudziesta ósma osoba trafiła właśnie do aresztu - informują policjanci, którzy zajmowali się sprawą szajki wyłudzającej kredyty z banków. - Aresztowaliśmy więc ostatniego z szajki wyłudzaczy - dodają.
5 mln zł kredytów
Ostatnim członkiem grupy okazał się 41-letni mieszkaniec Świdnicy. - Zatrzymany, posługując się sfałszowanymi zaświadczeniami o zatrudnieniu i zarobkach, wyłudził blisko 70 tys. złotych - mówi Krzysztof Zaporowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Cała szajka według funkcjonariuszy miała wziąć z banków 5 mln zł. - Zatrzymanym w tej sprawie osobom grozi teraz kara nawet do 8 lat więzienia - mówi Zaporowski.
Autor: bieru/roody/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24