Pod osłoną nocy wynieśli ciało z domu. Zwłoki posadzili na ławce w parku przy pobliskim kościele. Liczyli na to, że policjantom nie uda się ustalić tożsamości zmarłej. Prawdopodobnie chcieli dalej pobierać jej rentę. Teraz syn kobiety i jego żona są już w rękach policji. Za znieważenie zwłok grozi im do 2 lat więzienia.
- Wrocławscy policjanci zatrzymali 56-letniego mężczyznę i jego żonę, podejrzewanych o znieważenie zwłok. Prawdopodobnie zrobili to w celu ukrycia śmierci matki mężczyzny. Zatrzymani to mieszkańcy Wrocławia, trafili już do policyjnego aresztu - informuje st. asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Zwłoki matki posadzili na ławce w parku
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak w czwartek rano na osiedlu Kosmonautów znaleziono zwłoki starszej kobiety. - Podejrzani zostawili je w pozycji siedzącej na ławce w parku przy kościele. Funkcjonariusze ustalili tożsamość zmarłej. Była to 85-letnia mieszkanka Wrocławia - wyjaśnia Petrykowski.
Policjanci skojarzyli to zdarzenie z innym zgłoszeniem. Tego samego dnia otrzymali informację od jednej z przychodni lekarskich. Według pracowników placówki nikt z rodziny dzień wcześniej zmarłej kobiety nie zgłosił się po odbiór karty zgonu. Funkcjonariusze postanowili więc sprawdzić miejsce zamieszkania zmarłej. Okazało się, że nie ma tam zwłok.
- Syn kobiety i jego żona zaprzeczali śmierci matki. Twierdzili, że 85-latka wyszła rano do kościoła i do tej pory nie wróciła do domu - dodaje Petrykowski.
Chcieli pobierać rentę
Wyjaśniając okoliczności sprawy, funkcjonariusze ustalili, że 56-latek z żoną w nocy wynieśli zwłoki matki z domu, a następnie posadzili je na ławce przy kościele.
- Motywem działania miała być chęć dalszego pobierania renty matki. Oboje zatrzymani prawdopodobnie liczyli na to, że po znalezieniu zwłok nie uda się ustalić tożsamości kobiety. Teraz funkcjonariusze badają wszystkie szczegóły sprawy - kwituje Petrykowski.
Podejrzanym o znieważenie zwłok grozi teraz do 2 lat więzienia.
Autor: balu/lulu / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | G. Demczyszak