Wszedł wprost pod nadjeżdżające auto. Szokujące nagranie

Do wypadku doszło na ul. Niemodlińskiej w Opolu. Zza sznura aut, na drugi pas jezdni, wchodzi mężczyzna. Przez ulicę nie zdążył przejść, bo zostaje uderzony przez jadący samochód. Przekoziołkował przez auto i uderzył o ulicę. O sprawdzenie sytuacji, nagranej przez wideorejestrator i umieszczonej kilka dni temu w internecie, poprosiliśmy funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Funkcjonariusze potwierdzają, że data na filmie jest datą prawidłową. - Do tego wypadku doszło w marcu 2015 roku. W tym przypadku zawinił pieszy, który wtargnął na jezdnię wprost pod nadjeżdżające auto - informuje kom. Hubert Adamek z biura prasowego opolskiej policji. Sprawa została skierowana do sądu. Pod nagraniem umieszczonym w internecie jeden z komentujących napisał: urazy okazały się nie sprawiać zagrożenia dla mojego życia, po 4 tygodniach byłem zdolny do funkcjonowania.

Nagranie, na którym widać jak mężczyzna wchodzi wprost pod nadjeżdżające auto, publikujemy ku przestrodze. Policjanci apelują: takie sytuacje nie mogą mieć miejsca. - Piesi powinni przechodzić w wyznaczonych do tego miejscach. Wtargnięcie na jezdnię zza stojącego, na jednym z pasów, samochodu jest niebezpieczne. Samochód na zatrzymanie się potrzebuje kilka metrów, a w przypadku nagłego pojawienia się pieszego, który wcześniej nie był widoczny, nie ma na to szans - wyjaśnia Adamek. I przypomina, że piesi są niechronionymi uczestnikami ruchu, a każdy wypadek może mieć dla nich opłakane skutki.

Byłeś świadkiem podobnej sytuacji na drodze? A może jesteś rowerzystą lub pieszym, którego spotkała podobna historia? Czekamy na Wasze zdjęcia i filmy nadesłane na Kontakt24@tvn.pl.

Do wypadku doszło na jednej z ulic w Opolu:

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław