Miała prawie 2 promile. Z wody uratowali ją policjanci

Policyjni wodniacy w akcji
Policyjni wodniacy o swojej pracy i zagrożeniach dla pływaków
Źródło: tvn24

W centrum Wrocławia ktoś zauważył kobietę pływającą w wodzie. Miała problemy z utrzymaniem się na powierzchni. Z pomocą pospieszyli policyjni wodniacy i ratownicy WOPR.

Wtorkowy poranek. Policjanci z komisariatu wodnego we Wrocławiu otrzymują od Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego informację o osobie znajdującej się w wodzie przy Wyspie Słodowej.

- Kobieta znajdująca się w wodzie miała problemy z utrzymaniem się na powierzchni. Natychmiast podjęto działania ratownicze - informuje nadkom. Krzysztof Zaporowski z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Wycieńczona i pod wpływem procentów

Kobieta została wyciągnięta z rzeki. Na pokładzie łodzi udzielono jej pierwszej pomocy. - Poszkodowana była mocno wycieńczona, ale przytomna. Jej stan wskazywał na to, że może być pod wpływem alkoholu - relacjonuje Zaporowski. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że uratowana miała ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.

Alkohol śmiertelnie niebezpieczny

- Alkohol to jest dodatkowy czynnik potęgujący zdarzenia niebezpieczne, które mogą kończyć się nawet śmiercią - mówi reporterce TVN24 st. sierż. Wojciech Oleszko z komisariatu wodnego policji we Wrocławiu.

Pytany o to dlaczego alkohol w organizmach pływaków nie jest wskazany odpowiada: organizm szybciej się wychładza, może dojść do szoku termicznego, a pijany człowiek nie ocenia odpowiednio sytuacji i swoich sił.

Kobieta topiła się w pobliżu Wyspy Słodowej:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: