Tajna kopalnia, atmosfera strachu i morderstwa górników? Jaki sekret skrywa Miedzianka?

Jaką tajemnicę skrywa w sobie Miedziana Góra?
Jaką tajemnicę skrywa w sobie Miedziana Góra?
Daniel Rudnicki/balu | TVN 24 Wrocław
Tajna kopalnia uranu, czy zemsta ZSRR? Co spowodowało upadek Miedzianki?Daniel Rudnicki/balu | TVN 24 Wrocław

W 1519 roku niemiecki Kupferberg otrzymał status miasta górniczego. Działało tu 160 szybów i sztolni. Miedź i kobalt poszukiwano przez kilka stuleci. Było kino, słynny w okolicy browar i gospody. Dwa kościoły - katolicki i ewangelicki - liczyły po kilkuset wiernych. Ostatni szyb wydobywczy zamknięto w latach 20. XX wieku. Dwie wojny światowe praktycznie ominęły miasteczko. Dramat rozpoczął się po 1945 roku kiedy złożami uranu pod polską już Miedzianką zainteresowali się Rosjanie.

Tragiczny w skutkach okres dla Miedzianki rozpoczął się w 1948 roku. Tak jak w pobliskich Kowarach i Kletnie, otwarto kopalnie Zakładów Produkcji Rud ZPR-1. Zastraszani górnicy pracowali na 3 zmiany. Tajemnicą było, że wydobywają, lecz mimo to, chętnych do pracy nie brakowało. Wypłaty były bardzo wysokie. Ludzie z całej Polski zjeżdżali się do małego miasteczka na Dolnym Śląsku.

Kopalnia uranu, oficjalnie fabryką papieru

O uranie nie mówiło się nic. Skarby ukryte w ziemi sprawiły, że miasteczko ponownie rozkwitało. Zadowoleni z wypłat górnicy remontowali domy, inni kupowali motocykle. Spokojne życie było idealnym tylko na pozór. O źródle sukcesu należało milczeć.

- W oficjalnych dokumentach kopalnia uranu w Miedziance zarejestrowana jest jako Fabryka Papieru w Janowicach Wielkich. Ludzie nawet nie wiedzą, co wydobywają. Słowo uran praktycznie nie istnieje. Wszystko, co związane z kopalnią objęte jest ścisłą tajemnicą i to na dodatek bardzo pilnie strzeżoną - opowiada Jędrzej Wasiak-Poniatowski, miłośnik Rudaw Janowickich.

Atmosfera strachu

Sekretu przy wejściu do kopalni pilnują Żołnierze z korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Przed wyjściem z kopalni każdy górnik wytrzepuje sobie ubrania. Żołnierze sprawdzają czujnikami, czy czasem jacyś delikwenci nie wynoszą urobku. Ci, którym przypadkiem za kołnierz wpadnie trochę pyłu trafiają na posterunek SB. Dostają kilka godzin na spakowanie i jeszcze tej samej nocy muszą opuścić miasteczko. Znikają, a wśród górników zaczynają krążyć opowieści.

***

"Prowadzili na koniec nieczynnego chodnika i przywiązywali do szalunku. Potem się wycofywali i wysadzali w powietrze cały korytarz. W ten sposób pogrzebano tam dziesiątki ludzi. Tylko że nikt o tym nie mówi, bo ludzie do dziś się boją."

***

Tylko w 1949 roku zakłady R-1 "wyczyszczono" z 55 ludzi przyłapanych na "wynoszeniu" urobku z kopalni.

Sposób wydobycia uranu był rabunkowy, potem kamienice zaczęły się zapadać
Sposób wydobycia uranu był rabunkowy, potem kamienice zaczęły się zapadaćDaniel Rudnicki/balu | TVN 24 Wrocław

Cichy zabójca

Oficjalnie przy wydobyciu uranu nie było żadnego niebezpieczeństwa. W kopalni nigdy nie było ostrzeżeń przed promieniotwórczością. Dopiero po zamknięciu sztolni w Miedziance dokonano pierwszych pomiarów. W niektórych kopalniach zakładów ZPR-1 stężenie radonu 600 razy przekraczało dopuszczalne normy. A radon to cichy zabójca. Promieniotwórczy gaz, który wraz ze skalnym pyłem osadza się w płucach.

- Pylica, choroba zawodowa górników, w kopalniach uranu ma więc wybitnie uciążliwy przebieg. Przez cały okres rozkładu radonu jest pylicą promieniotwórczą. Powoduje nowotwory i zwyrodnienia - pisze w książce Filip Springer, autor reportażu "Miedzianka. Historia znikania".

***

"O tym, że uran nas zabija, to my się dopiero dowiedzieliśmy w latach 90., ale to było za późno, bo połowa z nas to już wtedy na cmentarzu leżała."

"Promieniowanie w kopalni było tak duże, że górnikom zegarki stawały same i nie chciały chodzić."

***

"Dziesiątki ludzi pogrzebali żywcem"

Niektórzy narzekali, że codziennie bolą ich zęby, innym coraz bardziej dokuczał kaszel. Takich wysyłano do sanatorium lub dawano kilka dni więcej urlopu. Potem wracali do pracy lub się zwalniali. Ślad po nich ginął.

***

"Mówiło się, że na Miedziance są dwa cmentarze. Jeden niemiecki, na górze, który wtedy zarastał już krzakami, i jeden polski, pod ziemią. W tej kopalni dziesiątki ludzi pogrzebali żywcem, znikali z dnia na dzień, razem z całymi rodzinami. Po prostu przychodziło się do pracy, a w brygadzie kogoś brakowało. A po pracy się okazywało, że jego dom stoi pusty albo mieszka już tam ktoś nowy. Ale nikt o nic nie pytał, bo w kopalni roiło się od szpicli."

***

- Rzeczywiście są takie przekazy, że ludzie znikali. Może niekoniecznie byli mordowani, najczęściej byli po prostu przenoszeni w inne rejony Polski. Ci, którzy wykazywali jakiekolwiek oznaki choroby popromiennej, momentalnie byli przenoszeni do innych kopalni, żeby później było trudno cokolwiek udowodnić - wyjaśnia Wasiak-Poniatowski.

Tysiące kilometrów podziemnych korytarzy

Ale zapotrzebowanie na uran było ogromne. Zimna wojna i wyścig zbrojeń sprawiły, że w latach 1945-54 z kopalni, ukrytej pod kryptonimem Zakłady Przemysłowe R-1, wydobyto w sumie 600 ton rud uranu. W całości odesłanej do Związku Radzieckiego. W kopalni pracowało prawie 1500 osób.

***

"W ciągu 4 lat wydrążono tu 40 tys. metrów bieżących tuneli. Niektórzy mówią o kilkunastu, inni o kilkudziesięciu stanowiskach wydobywczych. Wszystkie sztolnie kopalni ZPR-1 mają razem długość 160 kilometrów, a gdyby połączyć wszystkie szyby w jeden, sięgałby głębokości 30 kilometrów."

***

Rabunkowy sposób prowadzenia prac doprowadził do ogromnych szkód górniczych na terenie Miedzianki. Pękały ściany budynków, na polach zaczęły pojawiać się ogromne zapadliska. Miedzianka co jakiś czas drżała.

- W kopalni panuje zasada, że idzie się za żyłą. Mało kto zastanawia się nad tym, co jest na górze. (...) gorzej, jeśli podążając za żyłą, górnicy dotrą pod miasteczko, a tak przecież też się zdarza. Wtedy osuwająca się ziemia powoduje zapadanie się podwórek i piwnic - opisuje w swojej książce Springer.

Tajemnice, skarby, Romowie i zapadliska

W 1951 roku łatwo dostępne złoża uranu pod Miedzianką są już na wyczerpaniu. Rok później kopalnia zostaje zamknięta. Szyby i sztolnie powoli wypełniają się wodą, a wraz z jej przybywaniem ludzie po cichu mówią, że za likwidacją kopalni kryje się tajemnica. - Krążą plotki tych, którzy zostali pod ziemią, o niemieckich skarbach, tajemniczych ciężarówkach, sekretach i szpiegach - relacjonuje Springer.

Z dnia na dzień w Miedziance pustoszeją kolejne domy i znikają sklepy. Nowe osuwiska i kratery powstają po każdym deszczu.

W pierwszej połowie lat 60 mieszka tu już tylko 300 osób. PKS zatrzymuje się cztery razy dziennie. Do piekarni trzeba chodzić do sąsiednich Janowic. Miedzianka zaczyna mieć niechlubną opinię "Dzikiego zachodu", staje się schronieniem dla przemytników, wędrownych Romów i złodziei.

Opuszczone miasteczko stało się ruiną

- Domy skrzypią coraz bardziej, kilkanaście rodzin dostaje nakaz natychmiastowego opuszczenia budynków ze względu na zagrożenie zawaleniem. Najlepiej trzyma się zachodnia część miasteczka, tam stoi szkoła, kilka małych domków, żółta willa i browar. (...) Opuszczone domy popadają w jeszcze większą ruinę. Mieszkańcy okolicznych wiosek przyjeżdżają do Miedzianki po darmową cegłę i drewno, których jest tu pod dostatkiem i na wyciągnięcie ręki. Wystarczy wejść do któregokolwiek z opuszczonych domów i wziąć to, czego się potrzebuje. Ruin nikt nie dogląda, w całej gminie jest dwóch milicjantów, którzy do Miedzianki wolą się nie zapuszczać - pisze Springer.

Decyzja władz: zlikwidować Miedziankę

W 1971 roku w Miedziance żyje już tylko nieco ponad setka mieszkańców, z czego zdecydowaną większość stanowią Romowie. Kilka lat wcześniej wyjechało stąd kilkanaście rodzin. Część trafiła na Zabobrze, nowo wybudowane osiedle bloków w pobliskiej Jeleniej Górze. Inni trafili do pobliskich Kowar. 13 maja 1972 roku zapada ostateczny wyrok. Wojewódzka Rada Narodowa we Wrocławiu podejmuje decyzję o likwidacji miasteczka.

- Zgonie z harmonogramem do końca 1973 roku mieli stąd wyjechać ostatni mieszkańcy. Potem zaplanowano rozbiórkę budynków. Kamienica po kamienicy, ulica po ulicy. Na koniec w miejscu Miedzianki miano zasadzić las - opowiada Wasiak-Poniatowski.

***

"Te budynki, z którymi się już Cyganie rozprawili, były burzone przez ekipy rozbiórkowe. Przyjeżdżała taka wielka koparka, my ją nazywaliśmy Wielka Dziunia, zaczepiała łyżką o okna i burzyła ścianę po ścianie. Potem wchodzili robotnicy i wybierali dobrą cegłę. A potem Wielka Dziunia zrównywała wszystko z ziemią."

"Miedzianka rzeczywiście się waliła, ale żaden budynek nie zapadł się od dołu, a to wszystkie od góry. Kopalnia nie miała tu nic do rzeczy."

"Miedziankę zrównali z ziemią, żeby nie było śladów po kopalni."

Jędrzej Wasiak-Poniatowski mówi o przeszłości i tajemnicach Miedzianki
Jędrzej Wasiak-Poniatowski mówi o przeszłości i tajemnicach MiedziankiD.Rudnicki, F.Czekała | TVN 24 Wrocław

Zostało tylko kilka kamienic

W miasteczku żyją już tylko ci mieszkańcy, którzy wbrew zachętom władz zdecydowali się zostać. To w sumie kilkanaście osób. Któregoś dnia z pobocza drogi wiodącej do Janowic znika jeden z kamiennych krzyży ustawionych tu przed wiekami.

W połowie lat 70. pod ziemię zapadła się jedna ze ścian zamkniętego kościoła. Nocą ziemia pochłonęła kawałek kościoła, który wcześniej i tak był ulubionym miejscem szabrowników. W środku nie było już prawie nic. W 1974 roku przyjechali żołnierze. Otoczyli kordonem okolicę kościoła i podłożyli ładunki. Wyburzyli kościół. Następnie zawalił się pałac, a właściwie to co z niego zostało - już same ruiny. Miedzianka straszyła i przerażała. Z Miedzianki nie zostało prawie nic.

"Tajemnica nadal nie jest odkryta"

Z czasów działania kopalni uranu, do dziś nie jest dostępna żadna dokumentacja. - Próbowaliśmy dotrzeć do archiwów, ale odmawiano nam. Dawni mieszkańcy Miedzianki do tej pory nie chcą mówić o tym, co się tutaj działo. Po prostu boją się. Tajemnica z pewnością nadal nie jest odkryta - kwituje Wasiak-Poniatowski.

Po zwartym centrum miasteczka pozostała tylko jedna kamienica dawnej gospody "Schwarzer Adler". Ostał się jeden z dwóch kościołów, dawna szkoła przy cmentarzu i kilka domów.

Nad miastem ciąży klątwa?

Do dziś jest również jeden z dwóch krzyży pokutnych, jakie stawiano w średniowieczu. Ten z Miedzianki prawdopodobnie pochodzi z XIV/XVI wieku. Jest symbolem klątwy, jaka ma ciążyć nad miastem i przyczyną wszelkich nieszczęść, które spadły na Kupferberg.

Filip Springer mówi o krzyżu pokutnym, symbolu klątwy jaka ma ciążyć nad Miedzianką
Filip Springer mówi o krzyżu pokutnym, symbolu klątwy jaka ma ciążyć nad MiedziankąDaniel Rudnicki | TVN 24 Wrocław

PO LATACH PRZERWY RUSZA NOWY BROWAR W MIEDZIANCE. CZY PRZYWRÓCI JEJ DAWNĄ ŚWIETNOŚĆ? CZYTAJ WIĘCEJ.

***

Materiał powstał na podstawie książki Filipa Springera "Miedzianka. Historia znikania" oraz relacji mieszkańców Miedzianki i okolic.

Autor: Marta Balukiewicz/iga / Źródło: TVN 24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | F.Czekała

Pozostałe wiadomości

Sztab Generalny Ukrainy przekazał, że Rosjanie umyślnie przeprowadzili atak rakietowy na internat w mieście Sudża w obwodzie kurskim, które kontrolowane jest przez wojska ukraińskie. Napisano, że "rosyjska armia teraz zaczęła celowo zabijać własnych cywilów". Rzecznik ukraińskiej armii w tym regionie poinformował, że pod gruzami budynku znalazło się 95 ludzi.

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Ukraiński Sztab Generalny: Rosja zaatakowała własnych obywateli

Źródło:
PAP

W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński - kompozytor, pianista, aranżer i producent muzyczny, założyciel niezależnego ośrodka sztuki Fabryka Trzciny. Informację przekazał TVN24 jego syn, Stanisław Trzciński. 

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Kompozytor Wojciech Trzciński nie żyje

Źródło:
TVN24, PAP

Na autostradzie A2 zderzyły się dwa samochody osobowe. Jak przekazała policja w Żyrardowie, jedna osoba zginęła, a dwie są ranne. Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl ustalił nieoficjalnie, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Wypadek na A2. Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne

Źródło:
tvn24.pl

Buta i arogancja - tak piątkowe zachowanie Zbigniewa Ziobry skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Anita Kucharska-Dziedzic, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy. Dodała, że wisi nad nim "miecz sprawiedliwości". Krzysztof Kwiatkowski, senator Koalicji Obywatelskiej, stwierdził, że stawką w tej sprawie jest "zaufanie obywateli do instytucji państwa".

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

"Miecz sprawiedliwości" nad nim wisi, współpracownicy "już się ewakuowali"

Źródło:
TVN24

11-letni Paweł zginął, a Kuba do dzisiaj leczy się z traumy po tym, jak w Humniskach na Podkarpaciu w chłopców samochodem wjechała 78-letnia kobieta. Dzieci szły poboczem, bo przy drodze nie ma chodnika. Miejscowi włodarze po tragedii obiecali jego budowę, ale na pytanie o to, kiedy powstanie, odpowiedzieć nie potrafią. Mieszkańcy są rozczarowani: - Mimo tragedii ta sprawa dla nikogo nie jest priorytetem - mówią.

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Ponad rok temu na poboczu zginął 11-letni Paweł. Chodnik wciąż nie jest priorytetem

Źródło:
tvn24.pl

Stacja CNN opublikowała nowe nagrania z momentu zderzenia samolotu pasażerskiego linii American Airlines z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Obie maszyny spadły do rzeki Potomak w Waszyngtonie. Do katastrofy doszło w czwartek.

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Moment zderzenia w powietrzu. Nowe nagrania

Źródło:
CNN

Serbscy studenci zorganizowali kolejny masowy protest i zablokowali mosty na Dunaju w Nowym Sadzie, gdzie trzy miesiące temu doszło do katastrofy budowlanej. Jeden z mostów został zablokowany na 24 godziny, do niedzielnego popołudnia. W demonstracji wzięły udział dziesiątki tysięcy osób.

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Trzy miesiące od katastrofy w Nowym Sadzie. Protestujący zablokowali trzy mosty

Źródło:
Reuters, Associated Press

Zbigniew Ziobro opowiada o okolicznościach swojego powrotu do Polski na krótko zanim został zatrzymany w piątek przez policję. - Zauważyłem, że jest za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że to mogły być polskie służby - powiedział. Przyznał, że chodziło o to, "by wszyscy myśleli, że leci do Polski samolotem". Na pytanie, czy jego celem było zmylenie służb, odparł, że w przeszłości był krótko funkcjonariuszem operacyjnym. - Pewne doświadczenia się przydają - dodał.

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Ziobro: byłem kiedyś funkcjonariuszem operacyjnym, doświadczenia się przydają

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

Wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa Richard Grenell spotkał się w Carasas z przywódcą Wenezueli Nicolasem Maduro i przekazał, że doprowadził do uwolnienia przez wenezuelski reżim sześciu Amerykanów. Grenell "sprowadza z Wenezueli do domu sześciu zakładników" - napisał Trump.

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Wysłannik Trumpa "sprowadził z Wenezueli do domu sześciu zakładników"

Źródło:
PAP

Jest się czym przejmować, ale nie ma się czego bać - mówił na nagraniu premier Donald Tusk, odnosząc się do aktualnej sytuacji międzynarodowej. Według Tuska Polska ma "dobrą odpowiedź na te kryzysy". - Uzyskaliśmy naprawdę autentyczne przywództwo w Europie, a za chwilę możemy mieć niezależnego, mądrego, silnego, ale przyjaznego prezydenta. Wszystko jest w naszych rękach - powiedział szef rządu.

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Raz na cztery lata Jezioro Maltańskie w Poznaniu zmienia w się w "suchy krater". To czas na usunięcie mułu i zalegających śmieci. Za każdym razem, gdy ten popularny zbiornik staje się zupełnie pusty, pojawiają się pytania o "znaleziska". Lista nietypowych rzeczy już jest.

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Jezioro Maltańskie bez wody. Co znaleźli na dnie?

Źródło:
TVN24

Mołdawia to jedno z najszybciej wyludniających się państw na świecie - powiedział analityk Ośrodka Studiów Wschodnich Kamil Całus. Liczba mieszkańców tego kraju, nie wliczając separatystycznego Naddniestrza, wynosi obecnie 2,401 miliona. To spadek o 13,9 procent w ciągu dekady.

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

W tym kraju jest jeden z najgorszych kryzysów demograficznych na świecie

Źródło:
PAP

Policjanci z hrabstwa El Dorado w stanie Kalifornia przeprowadzili nietypową akcję ratunkową. Pomogli psu, który spadł 60 metrów w dół wodospadu. Jak podały lokalne media, zwierzę doznało obrażeń.

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Spadł 60 metrów w dół wodospadu. Akcja ratunkowa w Kalifornii

Źródło:
sacbee.com, CNN
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwa ciała znaleziono w rzece Dee w szkockim Aberdeen. Prawdopodobnie są to poszukiwane siostry Huszti - przekazały w sobotę brytyjskie media. Pochodzące z Węgier Eliza i Henrietta zaginęły w ubiegłym miesiącu w okolicach portu leżącego nad rzeką.

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Dwa ciała w rzece. To prawdopodobnie siostry Huszti

Źródło:
PAP

Wywiad wojskowy Ukrainy odrzucił oskarżenia, jakoby podległe mu struktury były zaangażowane w organizację protestów antyrządowych w Słowacji. To odpowiedź na oświadczenie premiera Słowacji Roberta Ficy, który powiązał protesty z ukraińskim wywiadem.

Ukraiński wywiad "stanowczo odrzuca" oskarżenia premiera Słowacji

Ukraiński wywiad "stanowczo odrzuca" oskarżenia premiera Słowacji

Źródło:
PAP

W listopadzie 2024 roku samolot z Katowic do niemieckiego Dortmundu odleciał bez 42 pasażerów. Nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Do tej pory żaden z pasażerów nie otrzymał odszkodowania za stracony lot. - Nie ponosimy odpowiedzialności, nie możemy wypłacić odszkodowań - informuje lotnisko. Kto w takim razie odpowiedzialność ponosi?

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Samolot odleciał bez 42 pasażerów. "Nie możemy wypłacić odszkodowań"

Źródło:
tvn24.pl

Ornitolodzy z Florydy są zdruzgotani śmiercią dwóch młodych bielików amerykańskich. Ptaki najprawdopodobniej zjadły zwierzę zakażone ptasią grypą. Młode nie zdążyły nawet otrzymać imion.

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Zjadły upolowane zwierzę. Cztery dni później już nie żyły

Źródło:
CNN

Radiowóz blokował drogę uciekającemu kierowcy, a ten, zamiast się zatrzymać, uderzył w policyjne auto. Moment zderzenia zarejestrowała kamera przy jednej z posesji. Jak się okazało, 31-latek ma zakaz prowadzenia pojazdów.

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Uciekał przed policją, staranował radiowóz i ogrodzenie. Nagranie

Źródło:
TVN24/Kontakt24

Policja miała obowiązek skutecznego doprowadzenia świadka na posiedzenie komisji do spraw Pegasusa. Oczywiście, gdyby się okazało, że tego posiedzenia nie ma, to straciłoby sens wykonywanie tej czynności - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 Włodzimierz Wróbel, sędzia Izby Karnej Sądu Najwyższego pytany o sprawę byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i tłumaczenia policji.

Policja tłumaczy zatrzymanie Ziobry. "Nie róbmy szopki z prawa"

Policja tłumaczy zatrzymanie Ziobry. "Nie róbmy szopki z prawa"

Źródło:
TVN24

Były prezydent Niemiec Horst Koehler nie żyje. 81-letni ekonomista i finansista zmarł w sobotę rano po krótkiej, ciężkiej chorobie - poinformowały niemieckie media.

Nie żyje były prezydent Niemiec

Nie żyje były prezydent Niemiec

Źródło:
PAP

Mały samolot pogotowia lotniczego rozbił się w pobliżu centrum handlowego w Filadelfii. Na jego pokładzie było pięć osób dorosłych i dziecko. Oprócz nich ucierpieli także ludzie w miejscu upadku maszyny. Pojawiło się także nagranie z próby kontaktu kontrolerów lotu z załogą maszyny. Słychać na nim między innymi: "Straciliśmy kontakt z samolotem. Nie wiemy, co się stało. Próbujemy to ustalić".

Prywatny samolot rozbił się w Filadelfii. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko

Prywatny samolot rozbił się w Filadelfii. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Początek lutego przyniósł nam odczuwalne ochłodzenie, jednak aura wciąż jest dość łagodna. Czy w tym roku mamy jeszcze szansę na siarczysty mróz? W poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek zajrzała w najnowsze wyliczenia modeli.

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Szansa na rozbicie wiru polarnego i umocnienie się wyżu znad Rosji. Do Polski wraca zima

Źródło:
tvnmeteo.pl, NOAA

Samochód osobowy wypadł z drogi i dachował w powiecie nyskim (woj. opolskie). W środku było dwóch mężczyzn, nie udało się ich uratować. Policja wyjaśnia, jak doszło do wypadku.

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Wypadli z drogi i dachowali. Dwie osoby zginęły

Źródło:
TVN24

W piątek w Serocku nasz czytelnik był świadkiem nietypowej sytuacji. W środku miasta, po ulicy, biegały dwa konie bez opieki. W pewnym momencie tuż za nimi pojawił się sznur radiowozów.

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Konie na ulicy, za nimi kawalkada radiowozów

Źródło:
Kontakt24

Jak działają kamery na rondzie Wojnara we Włochach? Ze statystyk drogowców wynika, że tylko w pierwszych kilkunastu dniach od uruchomienia zarejestrowały niemal 800 wykroczeń. Ich zadaniem jest wyłapywanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle.

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

28 kamer obserwuje skrzyżowanie. Zarejestrowały setki kierowców przejeżdżających na czerwonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wysokość świadczenia pielęgnacyjnego wzrosła od 1 stycznia 2025 roku do ponad 3,2 tysiąca złotych miesięcznie. Aby je otrzymać trzeba spełnić określone warunki. Komu przysługuje ta forma pomocy finansowej i na jak długo można ją otrzymać?

Świadczenie pielęgnacyjne. Komu przysługuje i ile wynosi?

Świadczenie pielęgnacyjne. Komu przysługuje i ile wynosi?

Źródło:
tvn24.pl

Bezpieczeństwo Morza Bałtyckiego jest absolutnie kluczowe - powiedział w Gdańsku Rafał Trzaskowski. Karol Nawrocki w Bednarach zadeklarował, że chciałby "wypowiedzenia paktu migracyjnego". Magdalena Biejat w Bydgoszczy mówiła o prawach kobiet i apelowała o wsparcie organizacji pozarządowych. Sławomir Mentzen we Wrześni przekonywał, że Polakom potrzebna jest "rewolucja zdrowego rozsądku" jak w Stanach Zjednoczonych.

Gdańsk, Bednary, Bydgoszcz, Września. Kandydaci na prezydenta ruszyli w podróż po Polsce

Gdańsk, Bednary, Bydgoszcz, Września. Kandydaci na prezydenta ruszyli w podróż po Polsce

Źródło:
TVN24, PAP

Rozpoczęła się zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o nadaniu Odrze osobowości prawnej. Ma to pomóc ją chronić. Marszałek Sejmu oficjalnie przyjął postanowienie o utworzeniu komitetu inicjatywy ustawodawczej. Tymczasem wojewódzki sąd administracyjny orzekł, że Wody Polskie prowadziły prace regulacyjne na Odrze nielegalnie.

Ruszyło zbieranie podpisów pod projektem ustawy, który zakłada, że rzeka Odra stanie się osobą prawną

Ruszyło zbieranie podpisów pod projektem ustawy, który zakłada, że rzeka Odra stanie się osobą prawną

Źródło:
Fakty TVN

W sieci pojawiły się doniesienia, jakoby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski bezpłatnie korzystał z nieruchomości, które należą do urzędu miasta. Dowód ma stanowić rozpowszechniane przez internautów zdjęcie artykułu. Ta zmyślona historia to reakcja na informacje o korzystaniu przez Karola Nawrockiego z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Warszawski ratusz zaprzecza, a my wskazujemy, co może sugerować, że ten artykuł to fałszywka.

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Trzaskowski "żyje na koszt miasta"? Dowodem spreparowany artykuł

Źródło:
Konkret24

Mówi, że to największe zagłębie sadownicze Europy, że to duży biznes wspierany przez polityków i że sadownicy walczą o pracowników. Potrzebują rąk do pracy, bo owoce nie mogą gnić. - Oferują na przykład raz na tydzień worek ziemniaków, chleb, cebulę, wodę w zgrzewkach. Może nie dają umowy, ale w ten sposób pokazują, że warto u nich pracować - wyjaśnia w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl doktor Kamil Matuszczyk z Uniwersytetu Warszawskiego, badacz sytuacji pracowników sezonowych.

Zamienia salę wykładową na sady owocowe. Tak bada sytuację pracowników

Zamienia salę wykładową na sady owocowe. Tak bada sytuację pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Zapewnień o rozliczeniu willi plus było dużo, ale kiedy zajrzymy do kasy państwa, to okaże się, że z 40 milionów złotych, które Przemysław Czarnek rozdał, wróciło 3,5 miliona - mówiła na antenie TVN24 Justyna Suchecka, dziennikarka tvn24.pl. - Widzimy, że te procedury się dłużą. Docierają też do nas sygnały o tym, że w ministerstwie istnieją pewne braki kadrowe osób, które mogłyby to skutecznie rozliczać - powiedział Piotr Szostak.

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

"Zaawansowany trolling, robienie sobie jaj z systemu sprawiedliwości". Co dalej z rozliczeniem willi plus

Źródło:
TVN24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz ludzie związani z Jarosławem Kaczyńskim są obecni nie tylko w studiach i na łamach gazet Tomasza Sakiewicza. Zajmują też posady w organach zarządzających jego mediami. Wszystkie one tworzą system naczyń połączonych: personalnie i kapitałowo.

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Media Sakiewicza. Gdzie nie spojrzeć, ludzie PiS

Źródło:
Konkret24

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Brutalista", serialu "Przesmyk" i fali hejtu po emocjonalnym nagraniu Seleny Gomez.

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

"Brutalista" w kinach, sensacyjny "Przesmyk" i płacz Seleny Gomes

Źródło:
tvn24.pl