Tajna kopalnia, atmosfera strachu i morderstwa górników? Jaki sekret skrywa Miedzianka?

Jaką tajemnicę skrywa w sobie Miedziana Góra?
Jaką tajemnicę skrywa w sobie Miedziana Góra?
Daniel Rudnicki/balu | TVN 24 Wrocław
Tajna kopalnia uranu, czy zemsta ZSRR? Co spowodowało upadek Miedzianki?Daniel Rudnicki/balu | TVN 24 Wrocław

W 1519 roku niemiecki Kupferberg otrzymał status miasta górniczego. Działało tu 160 szybów i sztolni. Miedź i kobalt poszukiwano przez kilka stuleci. Było kino, słynny w okolicy browar i gospody. Dwa kościoły - katolicki i ewangelicki - liczyły po kilkuset wiernych. Ostatni szyb wydobywczy zamknięto w latach 20. XX wieku. Dwie wojny światowe praktycznie ominęły miasteczko. Dramat rozpoczął się po 1945 roku kiedy złożami uranu pod polską już Miedzianką zainteresowali się Rosjanie.

Tragiczny w skutkach okres dla Miedzianki rozpoczął się w 1948 roku. Tak jak w pobliskich Kowarach i Kletnie, otwarto kopalnie Zakładów Produkcji Rud ZPR-1. Zastraszani górnicy pracowali na 3 zmiany. Tajemnicą było, że wydobywają, lecz mimo to, chętnych do pracy nie brakowało. Wypłaty były bardzo wysokie. Ludzie z całej Polski zjeżdżali się do małego miasteczka na Dolnym Śląsku.

Kopalnia uranu, oficjalnie fabryką papieru

O uranie nie mówiło się nic. Skarby ukryte w ziemi sprawiły, że miasteczko ponownie rozkwitało. Zadowoleni z wypłat górnicy remontowali domy, inni kupowali motocykle. Spokojne życie było idealnym tylko na pozór. O źródle sukcesu należało milczeć.

- W oficjalnych dokumentach kopalnia uranu w Miedziance zarejestrowana jest jako Fabryka Papieru w Janowicach Wielkich. Ludzie nawet nie wiedzą, co wydobywają. Słowo uran praktycznie nie istnieje. Wszystko, co związane z kopalnią objęte jest ścisłą tajemnicą i to na dodatek bardzo pilnie strzeżoną - opowiada Jędrzej Wasiak-Poniatowski, miłośnik Rudaw Janowickich.

Atmosfera strachu

Sekretu przy wejściu do kopalni pilnują Żołnierze z korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Przed wyjściem z kopalni każdy górnik wytrzepuje sobie ubrania. Żołnierze sprawdzają czujnikami, czy czasem jacyś delikwenci nie wynoszą urobku. Ci, którym przypadkiem za kołnierz wpadnie trochę pyłu trafiają na posterunek SB. Dostają kilka godzin na spakowanie i jeszcze tej samej nocy muszą opuścić miasteczko. Znikają, a wśród górników zaczynają krążyć opowieści.

***

"Prowadzili na koniec nieczynnego chodnika i przywiązywali do szalunku. Potem się wycofywali i wysadzali w powietrze cały korytarz. W ten sposób pogrzebano tam dziesiątki ludzi. Tylko że nikt o tym nie mówi, bo ludzie do dziś się boją."

***

Tylko w 1949 roku zakłady R-1 "wyczyszczono" z 55 ludzi przyłapanych na "wynoszeniu" urobku z kopalni.

Sposób wydobycia uranu był rabunkowy, potem kamienice zaczęły się zapadać
Sposób wydobycia uranu był rabunkowy, potem kamienice zaczęły się zapadaćDaniel Rudnicki/balu | TVN 24 Wrocław

Cichy zabójca

Oficjalnie przy wydobyciu uranu nie było żadnego niebezpieczeństwa. W kopalni nigdy nie było ostrzeżeń przed promieniotwórczością. Dopiero po zamknięciu sztolni w Miedziance dokonano pierwszych pomiarów. W niektórych kopalniach zakładów ZPR-1 stężenie radonu 600 razy przekraczało dopuszczalne normy. A radon to cichy zabójca. Promieniotwórczy gaz, który wraz ze skalnym pyłem osadza się w płucach.

- Pylica, choroba zawodowa górników, w kopalniach uranu ma więc wybitnie uciążliwy przebieg. Przez cały okres rozkładu radonu jest pylicą promieniotwórczą. Powoduje nowotwory i zwyrodnienia - pisze w książce Filip Springer, autor reportażu "Miedzianka. Historia znikania".

***

"O tym, że uran nas zabija, to my się dopiero dowiedzieliśmy w latach 90., ale to było za późno, bo połowa z nas to już wtedy na cmentarzu leżała."

"Promieniowanie w kopalni było tak duże, że górnikom zegarki stawały same i nie chciały chodzić."

***

"Dziesiątki ludzi pogrzebali żywcem"

Niektórzy narzekali, że codziennie bolą ich zęby, innym coraz bardziej dokuczał kaszel. Takich wysyłano do sanatorium lub dawano kilka dni więcej urlopu. Potem wracali do pracy lub się zwalniali. Ślad po nich ginął.

***

"Mówiło się, że na Miedziance są dwa cmentarze. Jeden niemiecki, na górze, który wtedy zarastał już krzakami, i jeden polski, pod ziemią. W tej kopalni dziesiątki ludzi pogrzebali żywcem, znikali z dnia na dzień, razem z całymi rodzinami. Po prostu przychodziło się do pracy, a w brygadzie kogoś brakowało. A po pracy się okazywało, że jego dom stoi pusty albo mieszka już tam ktoś nowy. Ale nikt o nic nie pytał, bo w kopalni roiło się od szpicli."

***

- Rzeczywiście są takie przekazy, że ludzie znikali. Może niekoniecznie byli mordowani, najczęściej byli po prostu przenoszeni w inne rejony Polski. Ci, którzy wykazywali jakiekolwiek oznaki choroby popromiennej, momentalnie byli przenoszeni do innych kopalni, żeby później było trudno cokolwiek udowodnić - wyjaśnia Wasiak-Poniatowski.

Tysiące kilometrów podziemnych korytarzy

Ale zapotrzebowanie na uran było ogromne. Zimna wojna i wyścig zbrojeń sprawiły, że w latach 1945-54 z kopalni, ukrytej pod kryptonimem Zakłady Przemysłowe R-1, wydobyto w sumie 600 ton rud uranu. W całości odesłanej do Związku Radzieckiego. W kopalni pracowało prawie 1500 osób.

***

"W ciągu 4 lat wydrążono tu 40 tys. metrów bieżących tuneli. Niektórzy mówią o kilkunastu, inni o kilkudziesięciu stanowiskach wydobywczych. Wszystkie sztolnie kopalni ZPR-1 mają razem długość 160 kilometrów, a gdyby połączyć wszystkie szyby w jeden, sięgałby głębokości 30 kilometrów."

***

Rabunkowy sposób prowadzenia prac doprowadził do ogromnych szkód górniczych na terenie Miedzianki. Pękały ściany budynków, na polach zaczęły pojawiać się ogromne zapadliska. Miedzianka co jakiś czas drżała.

- W kopalni panuje zasada, że idzie się za żyłą. Mało kto zastanawia się nad tym, co jest na górze. (...) gorzej, jeśli podążając za żyłą, górnicy dotrą pod miasteczko, a tak przecież też się zdarza. Wtedy osuwająca się ziemia powoduje zapadanie się podwórek i piwnic - opisuje w swojej książce Springer.

Tajemnice, skarby, Romowie i zapadliska

W 1951 roku łatwo dostępne złoża uranu pod Miedzianką są już na wyczerpaniu. Rok później kopalnia zostaje zamknięta. Szyby i sztolnie powoli wypełniają się wodą, a wraz z jej przybywaniem ludzie po cichu mówią, że za likwidacją kopalni kryje się tajemnica. - Krążą plotki tych, którzy zostali pod ziemią, o niemieckich skarbach, tajemniczych ciężarówkach, sekretach i szpiegach - relacjonuje Springer.

Z dnia na dzień w Miedziance pustoszeją kolejne domy i znikają sklepy. Nowe osuwiska i kratery powstają po każdym deszczu.

W pierwszej połowie lat 60 mieszka tu już tylko 300 osób. PKS zatrzymuje się cztery razy dziennie. Do piekarni trzeba chodzić do sąsiednich Janowic. Miedzianka zaczyna mieć niechlubną opinię "Dzikiego zachodu", staje się schronieniem dla przemytników, wędrownych Romów i złodziei.

Opuszczone miasteczko stało się ruiną

- Domy skrzypią coraz bardziej, kilkanaście rodzin dostaje nakaz natychmiastowego opuszczenia budynków ze względu na zagrożenie zawaleniem. Najlepiej trzyma się zachodnia część miasteczka, tam stoi szkoła, kilka małych domków, żółta willa i browar. (...) Opuszczone domy popadają w jeszcze większą ruinę. Mieszkańcy okolicznych wiosek przyjeżdżają do Miedzianki po darmową cegłę i drewno, których jest tu pod dostatkiem i na wyciągnięcie ręki. Wystarczy wejść do któregokolwiek z opuszczonych domów i wziąć to, czego się potrzebuje. Ruin nikt nie dogląda, w całej gminie jest dwóch milicjantów, którzy do Miedzianki wolą się nie zapuszczać - pisze Springer.

Decyzja władz: zlikwidować Miedziankę

W 1971 roku w Miedziance żyje już tylko nieco ponad setka mieszkańców, z czego zdecydowaną większość stanowią Romowie. Kilka lat wcześniej wyjechało stąd kilkanaście rodzin. Część trafiła na Zabobrze, nowo wybudowane osiedle bloków w pobliskiej Jeleniej Górze. Inni trafili do pobliskich Kowar. 13 maja 1972 roku zapada ostateczny wyrok. Wojewódzka Rada Narodowa we Wrocławiu podejmuje decyzję o likwidacji miasteczka.

- Zgonie z harmonogramem do końca 1973 roku mieli stąd wyjechać ostatni mieszkańcy. Potem zaplanowano rozbiórkę budynków. Kamienica po kamienicy, ulica po ulicy. Na koniec w miejscu Miedzianki miano zasadzić las - opowiada Wasiak-Poniatowski.

***

"Te budynki, z którymi się już Cyganie rozprawili, były burzone przez ekipy rozbiórkowe. Przyjeżdżała taka wielka koparka, my ją nazywaliśmy Wielka Dziunia, zaczepiała łyżką o okna i burzyła ścianę po ścianie. Potem wchodzili robotnicy i wybierali dobrą cegłę. A potem Wielka Dziunia zrównywała wszystko z ziemią."

"Miedzianka rzeczywiście się waliła, ale żaden budynek nie zapadł się od dołu, a to wszystkie od góry. Kopalnia nie miała tu nic do rzeczy."

"Miedziankę zrównali z ziemią, żeby nie było śladów po kopalni."

Jędrzej Wasiak-Poniatowski mówi o przeszłości i tajemnicach Miedzianki
Jędrzej Wasiak-Poniatowski mówi o przeszłości i tajemnicach MiedziankiD.Rudnicki, F.Czekała | TVN 24 Wrocław

Zostało tylko kilka kamienic

W miasteczku żyją już tylko ci mieszkańcy, którzy wbrew zachętom władz zdecydowali się zostać. To w sumie kilkanaście osób. Któregoś dnia z pobocza drogi wiodącej do Janowic znika jeden z kamiennych krzyży ustawionych tu przed wiekami.

W połowie lat 70. pod ziemię zapadła się jedna ze ścian zamkniętego kościoła. Nocą ziemia pochłonęła kawałek kościoła, który wcześniej i tak był ulubionym miejscem szabrowników. W środku nie było już prawie nic. W 1974 roku przyjechali żołnierze. Otoczyli kordonem okolicę kościoła i podłożyli ładunki. Wyburzyli kościół. Następnie zawalił się pałac, a właściwie to co z niego zostało - już same ruiny. Miedzianka straszyła i przerażała. Z Miedzianki nie zostało prawie nic.

"Tajemnica nadal nie jest odkryta"

Z czasów działania kopalni uranu, do dziś nie jest dostępna żadna dokumentacja. - Próbowaliśmy dotrzeć do archiwów, ale odmawiano nam. Dawni mieszkańcy Miedzianki do tej pory nie chcą mówić o tym, co się tutaj działo. Po prostu boją się. Tajemnica z pewnością nadal nie jest odkryta - kwituje Wasiak-Poniatowski.

Po zwartym centrum miasteczka pozostała tylko jedna kamienica dawnej gospody "Schwarzer Adler". Ostał się jeden z dwóch kościołów, dawna szkoła przy cmentarzu i kilka domów.

Nad miastem ciąży klątwa?

Do dziś jest również jeden z dwóch krzyży pokutnych, jakie stawiano w średniowieczu. Ten z Miedzianki prawdopodobnie pochodzi z XIV/XVI wieku. Jest symbolem klątwy, jaka ma ciążyć nad miastem i przyczyną wszelkich nieszczęść, które spadły na Kupferberg.

Filip Springer mówi o krzyżu pokutnym, symbolu klątwy jaka ma ciążyć nad Miedzianką
Filip Springer mówi o krzyżu pokutnym, symbolu klątwy jaka ma ciążyć nad MiedziankąDaniel Rudnicki | TVN 24 Wrocław

PO LATACH PRZERWY RUSZA NOWY BROWAR W MIEDZIANCE. CZY PRZYWRÓCI JEJ DAWNĄ ŚWIETNOŚĆ? CZYTAJ WIĘCEJ.

***

Materiał powstał na podstawie książki Filipa Springera "Miedzianka. Historia znikania" oraz relacji mieszkańców Miedzianki i okolic.

Autor: Marta Balukiewicz/iga / Źródło: TVN 24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | F.Czekała

Pozostałe wiadomości

Jeśli potwierdzą się informacje o użyciu nowego rodzaju broni przez Rosję, to pokazuje, że następuje eskalacja z ich strony - tak Władysław Kosiniak-Kamysz komentował doniesienia z Ukrainy. Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że "nie bez przyczyny myśliwce nad Polską po nocy patrolują niebo w stanie najwyższej gotowości". Podzielił zdanie ministra obrony o eskalacji konfliktu.

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

Źródło:
TVN24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

43-letni mieszkaniec Las Vegas, zmarł w ubiegły wtorek sześciokrotnie postrzelony przez policjanta wezwanego do jego domu w związku z włamaniem - informują media. Rodzina zmarłego domaga się natychmiastowego zwolnienia i aresztowania funkcjonariusza. Jego prawnik odpowiada, że policjant nie popełnił przestępstwa.

Gdy włamano się do jego mieszkania, wezwał policję. Został zastrzelony przez funkcjonariusza  

Gdy włamano się do jego mieszkania, wezwał policję. Został zastrzelony przez funkcjonariusza  

Źródło:
BBC, CNN

Zamiast dożywocia - 25 lat. Krakowski sąd złagodził wyrok wobec Wojciecha R., skazanego za zabójstwo trzech osób w podkrakowskich Jurczycach w 2000 roku. Chodzi o zbrodnię, którą sąd pierwszej instancji określił mianem "egzekucji". Wyrok jest prawomocny.

Odsiadywał dożywocie za "egzekucję" sprzed 24 lat. Sąd zmienił wyrok

Odsiadywał dożywocie za "egzekucję" sprzed 24 lat. Sąd zmienił wyrok

Źródło:
PAP

Kierowca ciężarówki na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił 14-latkę. Dziewczynka zginęła na miejscu. Do tragedii doszło w czwartek po 7.30 w Parszowie (Świętokrzyskie), na drodze krajowej numer 42.

14-latka zginęła na przejściu dla pieszych

14-latka zginęła na przejściu dla pieszych

Źródło:
PAP

Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny z obwodu astrachańskiego. To - jak pisze Reuters - pierwszy raz, kiedy Rosja wykorzystała taką broń do zaatakowania Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że prędkość i wysokość, na jakiej poruszał się pocisk, wskazują, że rzeczywiście był to ICBM. Według informacji portalu Ukraińska Prawda to RS-26 Rubież, który został wymierzony w miasto Dniepr. - Zestrzeliwać takie pociski w Europie mogą tylko dwa obiekty: otwarta niedawno baza tarczy antyrakietowej w Redzikowie i podobna baza w Rumunii - powiedział Iwan Kyryczewski, ekspert portalu Defence Express.

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Prokuratura pracuje w miejscu tragedii w Mławie (Mazowieckie), gdzie runęła część hali dawnej zajezdni PKS. W czwartek odbywają się oględziny budynku z użyciem drona. Jak ujawniła policja, dwaj mężczyźni, którzy zginęli pod gruzami, byli braćmi.

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Miejsce konferencji zwolenników Rafała Trzaskowskiego zostało zmienione ze względu na liczne grono parlamentarzystów, które chciało udzielić mu swojego poparcia. Zebrali się na schodach w Sejmie i tam głośno wsparli kandydata na kandydata na prezydenta. Konferencję zorganizowali również posłowie wspierający w prawyborach KO Radosława Sikorskiego.

Popierający Trzaskowskiego musieli wyjść na schody. Zwolennicy Sikorskiego w innym miejscu w Sejmie

Popierający Trzaskowskiego musieli wyjść na schody. Zwolennicy Sikorskiego w innym miejscu w Sejmie

Źródło:
TVN24

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przyjaciele i artyści pożegnali w środę Jadwigę Barańską podczas mszy w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych. Pogrzeb aktorki odbył się w Los Angeles, gdzie od wielu lat mieszkała.

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyją dwie kobiety potrącone przez samochód w miejscowości Bieździadka na Podkarpaciu. Ofiary wypadku w momencie zdarzenia szły poboczem z lewej strony jezdni. Kierowca był trzeźwy. Wyprzedzał.

Matka i córka szły poboczem, od tyłu wjechał w nie samochód. Obie zginęły na miejscu

Matka i córka szły poboczem, od tyłu wjechał w nie samochód. Obie zginęły na miejscu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Twórca marki Red is Bad Paweł S. jest podejrzany w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Pozostanie w areszcie do 28 stycznia 2025 roku. Sąd odrzucił bowiem skargę obrońców.

Twórca marki Red is Bad Paweł S. nie opuści aresztu

Twórca marki Red is Bad Paweł S. nie opuści aresztu

Źródło:
PAP/tvn24.pl

"W związku z wątpliwościami UOKiK zwracamy środki, które są równowartością pobranych opłat za utrzymanie numeru w sieci" - poinformowało Orange w mediach społecznościowych. Chodzi o byłych klientów operatora. Wniosek w tej sprawie można złożyć tylko do 18 grudnia.

Duży operator zwraca pieniądze. Trzeba się pospieszyć

Duży operator zwraca pieniądze. Trzeba się pospieszyć

Źródło:
tvn24.pl

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

W wielu regionach Polski sypie śnieg. Na Kontakt24 otrzymujemy materiały z miejscowości, które się zabieliły. Sprawdź, gdzie nastała zimowa aura.

Polska pod śniegiem. Trudne warunki na zakopiance, Koszalin jak w środku zimy

Polska pod śniegiem. Trudne warunki na zakopiance, Koszalin jak w środku zimy

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Rzecznik Nissan Motor poinformował w czwartek, że około 6 procent pracowników firmy w Stanach Zjednoczonych zaakceptowało zaoferowane pakiety wcześniejszych emerytur. To element planu restrukturyzacji japońskiego producenta, który zapowiedział zwolnienie dziewięciu tysięcy osób na całym świecie.

Znany producent samochodów tnie etaty

Znany producent samochodów tnie etaty

Źródło:
Reuters

W czwartek ogłoszono alarm powietrzny na terytorium całej Ukrainy. Jak ustalił bloger wojskowy Nikołajewskij Waniok, Rosja w ataku na obwód dniepropietrowski użyła sześciu bombowców strategicznych. Szef wojskowych władz regionu Serhij Łysak informował o masowym ataku Rosjan i dwóch pożarach w Dnieprze.

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

Źródło:
PAP

Dwie osoby zginęły w wypadku w okolicy Mrowina w Wielkopolsce. Kolejne trzy są ranne, droga wojewódzka 184 jest zablokowana.

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Źródło:
PAP, TVN24

W czwartek w nocy doszło do pożaru supermarketu Biedronka w Zawidowie (woj. dolnośląskie). Najpierw zapalił się śmietnik przy sklepie, po chwili ogień się rozprzestrzenił. W trakcie gaszenia zawalił się dach budynku. Całonocna akcja straży pożarnej trwa do teraz.

Nocny pożar supermarketu. Trwa akcja dogaszania

Nocny pożar supermarketu. Trwa akcja dogaszania

Źródło:
tvn24.pl

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Google zapowiedział testowe usunięcie treści publikowanych przez media informacyjne między innymi z wyszukiwarki. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników. - Bardzo niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Maciej Kossowski, prezes Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych.

"Opcja atomowa" w arsenale giganta. "Niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch"

"Opcja atomowa" w arsenale giganta. "Niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch"

Źródło:
tvn24.pl

Z placu w austriackim Tyrolu zniknął domek mobilny z tarasem. Miejscowa policja poinformowała, że budynek został znaleziony ponad 200 km dalej, a sprawą "kradzieży" zajmie się prokuratura. 45-latek, u którego znaleziono domek, twierdzi, że zapłacił za niego rok temu. Po tym, jak go nie otrzymał, "wziął sprawy w swoje ręce" - donoszą lokalne media.

45-latek oskarżony o kradzież domku. "Wziął sprawy w swoje ręce"

45-latek oskarżony o kradzież domku. "Wziął sprawy w swoje ręce"

Źródło:
Kronen Zeitung, ENEX, Frankfurter Rundschau

Takie sieci, jak Biedronka, Lidl czy Aldi, zdobyły już blisko połowę polskiego rynku spożywczego. Teraz będą zmniejszać ofertę na półkach, by zaoszczędzić. To problem dla klientów i producentów - czytamy w czwartkowej "Rzeczpospolitej".

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Źródło:
PAP

IMGW wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed silnym wiatrem, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę. Obowiązują też alarmy pierwszego stopnia przed obfitymi opadami śniegu i oblodzeniem. Sprawdź, gdzie zrobi się ślisko i niebezpiecznie.

Drugi stopień ostrzeżeń IMGW. Dosypie śniegu, drogi skuje lód, a poza tym mocno powieje

Drugi stopień ostrzeżeń IMGW. Dosypie śniegu, drogi skuje lód, a poza tym mocno powieje

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Rozpoczął się proces dyrektorki szpitala powiatowego w Zakopanem, oskarżonej o niewłaściwe wypłacanie pracownikom placówki premii na podstawie sfałszowanych dokumentów. Chodzi łącznie o kwotę niemal 5 mln zł. Nagrody dostawali m.in. lekarze i pielęgniarki. Dyrektorka nie zgadza się z zarzutami, ale odmówiła przed sądem składania wyjaśnień.

Ruszył proces dyrektorki szpitala. Chodzi o prawie 5 mln zł premii

Ruszył proces dyrektorki szpitala. Chodzi o prawie 5 mln zł premii

Źródło:
PAP

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w krakowskiej Nowej Hucie mieli gonić parę do jej mieszkania, a potem próbować wyważyć drzwi. Biegnąc za ofiarami jeden z agresorów upadł, raniąc się nożem. 39- i 43-latek czekają na zarzuty w policyjnym areszcie.

Gonili parę do mieszkania, próbowali wyważyć drzwi. Agresor sam zranił się nożem

Gonili parę do mieszkania, próbowali wyważyć drzwi. Agresor sam zranił się nożem

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura postawiła zarzut spowodowania wypadku Krzysztofowi K., prezesowi miejskiej spółki Nova z Nowego Sącza. Mężczyzna miał spowodować wypadek, a potem oddalić się z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany kilometr dalej i odmówił poddania się badaniu alkomatem. Śledczy czekają teraz na wyniki badań jego krwi. K. nie przyznaje się do winy.

Miał spowodować wypadek, odmówił badania alkomatem. Prezes miejskiej spółki z zarzutem

Miał spowodować wypadek, odmówił badania alkomatem. Prezes miejskiej spółki z zarzutem

Źródło:
tvn24.pl

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Ruszył nabór zgłoszeń do przyszłorocznej, czternastej już, edycji konkursu nagród Polskiej Rady Biznesu. Potrwa on do 10 stycznia 2025 roku, a zdobywców statuetek poznamy 26 maja. - My przyznajemy nagrodę nie firmom, ale ludziom - podkreśla w rozmowie z TVN24 BiS Krzysztof Kulig, przewodniczący kapituły Nagrody Polskiej Rady Biznesu.

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Źródło:
tvn24.pl

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl