Od 1 kwietnia na wrocławskie ulice powrócą rowery miejskie. Po zimowej przerwie to właśnie amatorzy dwóch kółek ze stolicy Dolnego Śląska musieli najdłużej czekać na miejskie wypożyczalnie.
W grudniu ubiegłego roku wygasła umowa miasta z firmą NextBike, operatorem systemu. Miesiąc wcześniej magistrat ogłosił "pisemny przetarg na sprzedaż składników majątkowych Wrocławskiego Roweru Miejskiego". Na fanów dwóch kółek padł blady strach. Jednak urzędnicy uspokajali, że rower miejski nie zniknie z naszych ulic. Jednocześnie podkreślali, że miasto rozważa różne opcje. Rowerów, stojaków i paneli do obsługi wypożyczeń nie udało się sprzedać.
Obniżyli cenę, będą zarządzać
Ogłoszono kolejny przetarg. Tym razem miał wyłonić chętnych do obsługi i zarządzania system WRM. – Wtedy wpłynęła do nas tylko jedna oferta. Była to firma NextBike, ale za obsługę WRM zaproponowano cenę 610 tys. złotych. My w budżecie na ten cel przewidzieliśmy kwotę 500 tys. złotych. Mieliśmy dwa wyjścia: albo rozpisać kolejny przetarg albo dołożyć brakujące pieniądze z miejskiej kasy – mówi Małgorzata Krzeszowska z biura prasowego urzędu miasta we Wrocławiu.
Urzędnicy zdecydowali się na pierwszą opcję. Ponownie wpłynęła jedna oferta. – Jednak tym razem firma skłoniła się do obniżenia kwoty. Dzięki temu od 1 kwietnia wrocławianie będą mogli korzystać z roweru miejskiego – przyznaje Krzeszowska.
Będą sprawdzać i testować
- Bardzo się cieszymy z takiego rozstrzygnięcia. Jesteśmy jeszcze przed podpisaniem umowy, ale wszystko idzie w dobrym kierunku – zapewnia Tomasz Wojtkiewicz, prezes firmy NextBike.
Dopiero, gdy kontrakt zostanie podpisany firma będzie mogła rozpocząć przygotowania do sezonu rowerowego. Zwycięzca przetargu otrzyma od miasta 140 sztuk rowerów i 17 stacji, resztę mają zapewnić sponsorzy. – Miasto przekaże nam sprzęt. Po tym będziemy potrzebować chwili, by sprawdzić i zintegrować system, rozstawić jednoślady po mieście, przetestować je i ruszyć pełną parą. Do tego już się szykujemy. 1 kwietnia jest jak najbardziej realny – mówi Wojtkiewicz.
W przyszłym roku ponownie z problemami?
Umowa między firmą NextBike a gminą Wrocław ma być podpisana na rok. Wcześniejszy kontrakt opiewał na trzy lata. Nie wiadomo więc, czy w przyszłym roku rowerami miejskimi ponownie zajmie się NextBike czy pojawi się ktoś inny. To urzędnicy ze stolicy Dolnego Śląska prawdopodobnie rozstrzygną dopiero w przyszłym roku. Na razie nie wiadomo też, czy WRM będzie się rozwijał. – Wszystko zależy od właściciela rowerów czyli urzędu miasta – wyjaśnia Wojtkiewicz.
Powraca jako ostatni
Wrocław jako jedno z pierwszych miast w Polsce wprowadził system rowerów miejskich. Te pojawiły się tu w czerwcu 2011 roku. W tym czasie jednoślady wypożyczono ponad 464 tys. razy, a skorzystało z niego ponad 50 tys. użytkowników. Przez trzy lata we Wrocławiu, przy pomocy miasta i sponsorów, powstało 35 stacji na których można było wypożyczyć łącznie 200 rowerów.
W Warszawie, Opolu i Poznaniu miejskie wypożyczalnie działają od 1 marca.
Prezydent Wrocławia jako pierwszy wypożyczył miejski jednoślad na stacji na Rynku:
Autor: tam/i / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | G. Demczyszak