Przeniesiony spod Opola, służył za złodziejską dziuplę. 500-letni, drewniany kościół doczeka się remontu

Kościółek niedługo po przetransportowaniu do Wrocławia i obecnie
Kościółek niedługo po przetransportowaniu do Wrocławia i obecnie
Źródło: fotopolska.eu, dolny-slask.org.pl

500-letnia świątynia w środku wrocławskiego Parku Szczytnickiego doczeka się remontu Trwa przetarg, a urzędnicy chcą, by prace zakończyły się jeszcze przed nadejściem zimy.

27 sierpnia rozpisano przetarg na remont dachu kościółka. Znalazł się jednak tylko jeden chętny na przeprowadzenie prac. – Oferta jest sprawdzana pod względem formalnym. W przyszłym tygodniu powinna zapaść decyzja o rozstrzygnięciu – wyjaśnia Małgorzata Szafran z wrocławskiego magistratu.

I dodaje, że renowacja dachu ma kosztować 300 tys. złotych. - Zależy na tym, by prace remontowe zakończyły się jeszcze przed nadchodzącą zimą - podkreśla Szafran.

Kościół wędrownik

Planowany remont będzie trzecim w ponad 500-letniej historii świątyni. Kościółek z drzewa modrzewiowego zbudowano na przełomie XVI i XVII wieku na... Opolszczyźnie. Początkowo stał bowiem w Starym Koźlu, później został przeniesiony do Kędzierzyna.

- Tam użytkowany był aż do 1840 roku, ale w tym czasie w okolicy przeprowadzono nową linię kolejową. Władze zdecydowały o wzniesieniu nowego obiektu. Ten popadł w zapomnienie – mówi Maria Zwierz, kustosz z Muzeum Architektury we Wrocławiu.

Przez następnych kilkadziesiąt lat nie był użytkowany i niszczał. W 1913 roku, w związku z Wystawą Stulecia, mającą upamiętnić odezwę króla Fryderyka Wilhelma III do narodu pruskiego, zdecydowano się przenieść kościółek do Wrocławia.

- Akcja demontażu, przetransportowania pociągiem i powtórnego złożenia konstrukcji była skomplikowana – podkreśla Zwierz. Budynek przeszedł remont i stanął na terenie Parku Szczytnickiego, jako element Wystawy Sztuki Ogrodowej i Cmentarnej. Teren wokół kościółka zaadaptowano na wzorcowy wiejski cmentarz.

Przestępcza kryjówka

W drugiej połowie lat 50. o kościółku stało się głośno. Policja odkryła w nim... złodziejską dziuplę. W dodatku trafiły tam dzieła zrabowane z Muzeum Narodoweg - obrazy Kossaka, Matejki czy Gierymskiego. Łupy były ukryte w środku Parku Szczytnickiego przez niemal dwa lata. - To była idealna kryjówka. Drewniana konstrukcja po wojnie nie była użytkowana.

Świątynia została wpisana do rejestru zabytków, a od 1971 r. znajduje się pod społeczną opiekę PTTK Wrocław - Fabryczna. Czasami organizowane są tam śluby. Można ją zwiedzać w niedziele, w godz. od 11 do 15.

WIĘCEJ ZDJĘĆ MOŻNA OBEJRZEĆ NA STRONIE FOTOPOLSKA.EU I STOWARZYSZENIA WRATISLAVIAE AMICI

Kościółek ukryty jest pośrodku Parku Szczytnickiego we Wrocławiu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/r / Źródło: TVN24 Wrocław, wroclaw.pl

Czytaj także: