10 tys. złotych z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego próbował wyłudzić Józef M., szef wrocławskiego Stowarzyszenia Romów "Romani Bacht" - stwierdził sąd. A mężczyzna przyznał: chciałem zrobić na złość pracownikom urzędu, bo nie potrafię się z nimi czasem porozumieć. Sąd skazał go na 10 miesięcy prac społecznych.
Stowarzyszenie "Romani Bacht" jest organizacją mniejszości etnicznej. Od 2014 roku otrzymuje dotacje z urzędu wojewódzkiego na prowadzenie świetlicy dla dzieci i młodzieży. Z wydanych środków musi się rozliczać. Jak informuje "Gazeta Wrocławska" urzędnicy zaczęli podejrzewać, że zestawienie wydatków za media "nie wygląda na rzetelne".
Zawyżył rachunki, bo chciał zwrócić uwagę na problem?
Józefa M., prezesa stowarzyszenia, poproszono o uzupełnienie dokumentów. Okazało się, że faktury za gaz, prąd i telefon zawyżono o ponad 10 tys. złotych. Urzędnicy o sprawie poinformowali śledczych. M. przyznał się do winy. Twierdził, że nie wziął pieniędzy dla siebie, a zrobił to z troski o swoich podopiecznych. Przekonywał też, że nie miał zamiaru wyłudzić pieniędzy. Mówił, że chciał po prostu dostać więcej pieniędzy na opłaty za media. Jak pisze lokalny dziennik, M. liczył też, że ktoś w końcu zwróci uwagę na jego podrobione dokumenty i przyjdzie z nim porozmawiać o problemie. - Chciałem zrobić na złość pracownikom urzędu, bo nie potrafię się z nimi czasem porozumieć - wyjaśniał.
Prezes M. dobrowolnie poddał się karze. Uzgodnił ze śledczymi, że odda 10 tys. złotych. Sąd zdecydował, że, przez 10 miesięcy będzie musiał wykonywać prace społeczne.
Stowarzyszenie działa we Wrocławiu:
Autor: tam/sk / Źródło: Gazeta Wrocławska
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24