Mundurowi z Pieńska (woj. dolnośląskie) zatrzymali 35-latka, który po tym jak nie udało mu się skraść przygotowanego łupu, zaczął uciekać w worku foliowym na głowie. Teraz za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w środowe popołudnie, jednak stróże prawa dopiero teraz o nim informują. – Policjanci z Pieńska otrzymali zgłoszenie o włamaniu do pomieszczenia gospodarczego i usiłowaniu kradzieży znajdujących się tam przedmiotów. Sprawca najpierw zerwał kłódkę, później wszedł do środka i przygotował sobie do zabrania narzędzia ślusarskie i stolarskie – relacjonuje asp. Antoni Owsiak ze zgorzeleckiej policji.
Zaczął uciekać i założył worek
W rabunku przeszkodziła właścicielka posesji, która zauważyła włamywacza i postanowiła odciąć mu drogę ucieczki. Kobieta zamknęła drzwi pomieszczenia, ale mężczyzna zdołał je wypchnąć i uciec. W zachowaniu włamywacza nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie nietypowy kamuflaż, który zastosował.
– Podczas ucieczki, chcąc uniknąć rozpoznania, sprawca założył sobie na głowę foliowy worek. Jednak kamuflaż niewiele mu pomógł – przyznaje Owsiak. Mundurowi wytypowali odpowiedzialnego za włamanie 35-letniego mieszkańca Węglińca. Trafił on do policyjnego aresztu, gdzie usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem.
Do ucieczki w niecodziennej masce doszło na terenie powiatu pieńskiego:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24