On wziął na siebie obsługę sprzęgła, hamulca i gazu. Ona trzymała kierownicę i obsługiwała kierunkowskazy, co jest ważne o tyle, że jechali całą szerokością drogi. Jak się okazało, żadne nie miało prawa jazdy, natomiast pili - za dwoje. Łącznie grożą im 4 lata więzienia, których raczej nie spędzą razem.
- W niedzielę, przy ul. Kolejowej w Jeleniej Górze policjanci zatrzymali auto, które jechało "całą szerokością" jezdni - informuje st. asp. Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Za kierownicą funkcjonariusze zobaczyli mężczyznę, a na jego kolanach kobietę - dodaje.
Jak się okazało, para podzieliła się obowiązkami zwyczajnego kierowcy. Kobieta zajmowała się prowadzeniem auta, trzymając kierownicę, zmieniając kierunkowskazy oraz biegi. Natomiast mężczyzna obsługiwał sprzęgło, hamulec i gaz.
Pijani i bez prawa jazdy
- W trakcie kontroli policjanci wyczuli od zatrzymanych alkohol - wyjaśnia Rynkiewicz. - Badanie wykazało w organizmie kobiety ponad 3 promile, natomiast 43-latek był tak pijany, że nie był w stanie poddać się badaniu. Została mu pobrana krew - dodaje.
Pijani kierowcy nie posiadali nawet jednego prawa jazdy. Para trafiła do policyjnego aresztu. Teraz kobiecie i mężczyźnie grozi kara do 2 lat więzienia oraz zakaz kierowania pojazdami. - Mogą zostać również ukarani wysoką grzywną - podsumowuje Rynkiewicz.
Autor: balu/roody/k / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24