Koncert Mike'a Pattona i jego zespołu Tomahawk, pokazy filmów Luca Bessona, Leosa Caraxa i Waleriana Borowczyka oraz projekcje w cyklu cyberpunk to elementy programu 13. festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty. Impreza odbędzie się we Wrocławiu w dniach 18-28 lipca.
- Największe wydarzenie filmowe w Polsce - tak Międzynarodowy Festiwal Filmowy T-Mobile Nowe Horyzonty zapowiadają organizatorzy. W tegorocznym programie znajdzie się ok. 340 tytułów, z czego prawie 200 to produkcje pełnometrażowe.
Wybrane spośród setek
- Niekonwencjonalne, autorskie filmy, poszukujące nowych form wyrazu, wybrane spośród setek nadesłanych oraz oglądanych przez selekcjonerów na festiwalach na całym świecie. Między innymi takie produkcje obejrzy we Wrocławiu festiwalowa publiczność - zapowiedział Roman Gutek, dyrektor festiwalu podczas wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie, opowiadając o programie 13. edycji.
Filmowe seanse będą się odbywać w kinie Nowe Horyzonty (dawny Helios). Dodatkowo, przez 11 festiwalowych wieczorów, działać będzie Klub Festiwalowy w Muzeum Miejskim w Arsenale, gdzie codziennie usłyszeć będzie można muzykę na żywo w wykonaniu znanych artystów.
Jedyny koncert w Polsce
Gwiazdą muzycznej sceny tegorocznej edycji Nowych Horyzontów będzie amerykański wokalista, kompozytor, multinstrumentalista i producent muzyczny Mike Patton, znany z zespołów Faith No More, Tomahawk, Fantomas i Mr. Bungle. We Wrocławiu Patton wystąpi z grupą Tomahawk. Koncert odbędzie się 22 lipca. W skład Tomahawk, oprócz Pattona, wchodzą: gitarzysta Duane Denison (znany także z zespołu The Jesus Lizard) i perkusista John Stanier (znany również z grupy Helmet).
- Występ Tomahawk podczas festiwalu będzie jedynym koncertem w Polsce, częścią europejskiego tournee promującego najnowszą, znakomicie przyjętą przez krytyków płytę "Oddfellows", wydaną po sześciu latach przerwy - zwracają uwagę organizatorzy Nowych Horyzontów.
"Dzieła mistrzów" oraz filmowe odkrycia
Jeśli chodzi o filmowe pokazy, najważniejszą sekcją festiwalu będzie Międzynarodowy Konkurs Nowe Horyzonty, w którym rozegra się rywalizacja o Grand Prix dla najlepszego filmu. W konkursie wystartują m.in.: "wizualny poemat" "Leviathan" w reż. Luciena Castaing-Taylora i Vereny Paravel (prod.: Francja/Wlk. Brytania/USA) i nagrodzony Złotym Tygrysem na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Rotterdamie irański dramat "Fat Shaker" Mohammada Shirvaniego.
Inną festiwalową sekcją będzie Panorama, a w niej, jak zapowiedzieli organizatorzy imprezy, "dzieła mistrzów współczesnego kina autorskiego i odkrycia". Pokazane zostaną m.in.: film nagrodzony Srebrnym Niedźwiedziem na tegorocznym Berlinale film "Vic+Flo Saw a Bear" kanadyjskiego reżysera Denisa Cote oraz film Francuza Bruno Dumonta o znanej francuskiej rzeźbiarce "Camille Claudel, 1915" z Juliette Binoche w roli głównej.
W ramach pokazów specjalnych zaprezentowany będzie m.in. film Austriaka Gustava Deutscha "Shirley: wizje rzeczywistości" (2013). W filmie tym na ekranie "ożywionych" zostało trzynaście obrazów znanego amerykańskiego malarza Edwarda Hoppera.
- Obrazy zostają zanimowane i tworzą spekulację na temat życia w Hopperowskiej Ameryce - tłumaczą organizatorzy festiwalu.
Jak przypomnieli, Hopper (1882-1967) portretował od lat 30. do 60. życie w wielkim mieście: spotkania w półmroku stacji benzynowych, oświetlone sztucznym światłem biurowe romanse, samotność hotelowych pokoi, trujący urok barów czynnych całą dobę.
- Obrazy Hoppera są tak intrygujące, bo są psychologicznymi zagadkami, zatrzymanymi kadrami z sytuacji, które za chwile mają się rozegrać albo właśnie się wydarzyły - zwracają uwagę organizatorzy wrocławskiej imprezy.
Francuska i polska kinematografia
Elementem programu 13. edycji Nowych Horyzontów będzie ponadto przegląd neobaroku francuskiego: filmów Jean-Jacquesa Beineixa, Luca Bessona i Leosa Caraxa.
- Na początku lat 80. zerwali oni z naturalizmem francuskiej kinematografii. Zaproponowana przez nich postmodernistyczna estetyka opierała się na efektownej stronie wizualnej, czerpiącej z wideoklipów, komiksów, reklamy, a także na nieskrępowanej zabawie filmowymi gatunkami i znanymi już narracjami, opowiadanymi świeżo, często z domieszką czarnego humoru, absurdu i romantyzmu - czytamy w festiwalowym opisie ich twórczości.
Zobaczyć można będzie wszystkie pełnometrażowe filmy Caraxa, np. "Chłopak spotyka dziewczynę" (1984), "Zła krew" (1986) i "Holy Motors" (2012). Filmy Beineixa, które obejrzy wrocławska publiczność, to z kolei m.in.: "Diva" (1981) i "Betty" (1986), a w ramach pokazów filmów Bessona festiwal przypomni m.in. "Wielki błękit" (1988).
Bohaterem specjalnej retrospektywy będzie Walerian Borowczyk (1923-2006). - To jeden z najważniejszych eksperymentatorów w polskim kinie, autor filmów animowanych, prowokator, malarz, scenarzysta, scenograf, pisarz, grafik - podkreślają organizatorzy festiwalu. W programie znalazły się wszystkie animacje i krótkie filmy tego reżysera oraz wybór filmów pełnometrażowych, zrealizowanych w Polsce i we Francji. Zobaczyć można będzie m.in.: "Goto - wyspę miłości" (1969), "Opowieści niemoralne" (1974), "Bestię" (1975), "Dzieje grzechu" (1975).
"Pan Tadeusz" z 1928 r. w rynku
Zaplanowano również filmowy cykl cyberpunk. W jego ramach pokazane będą kultowe pozycje, które stały się bazą cyberpunkowego kanonu oraz flirtujące z tym gatunkiem eksperymenty - najbardziej stylowe retro-wizje i nowe wycieczki na peryferia celuloidowej cyberprzestrzeni. W programie jest m.in. film science-fiction "World on a Wire" (1973) Niemca Rainera Wernera Fassbindera oraz horror "Videodrome" (1983) Kanadyjczyka Davida Cronenberga.
Podczas festiwalu odbędą się także m.in.: przegląd nowego kina z Rosji oraz bezpłatne pokazy plenerowe filmów na wrocławskim Rynku (np. projekcja zrekonstruowanego cyfrowo niemego "Pana Tadeusza" w reż. Ryszarda Ordyńskiego z 1928 r.).
Autor: balu/par / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: nowehoryzonty.pl | mat.prasowe