Inspektorzy ostrzegają przed katastrofą budowlaną. "Nie ma pieniędzy na remont"

Wrocławski Manhattan się sypie
Wrocławski Manhattan się sypie
Źródło: Grzegorz Demczyszak/balu | TVN 24 Wrocław

Zarządca popularnych "sedesowców" przy pl. Grunwaldzkim zapowiada remont budynków. Nie obejmie on jednak estakady, która decyzją nadzoru budowlanego została zamknięta. - Stan tych obiektów grozi katastrofą budowlaną - ostrzega nadzór budowlany.

- Założyliśmy, że odnowimy elewację i wnętrza budynków. Ale na remont podziemia na razie nie mamy pieniędzy. Jesteśmy na etapie pozyskiwania informacji na temat dofinansowania - tłumaczy Marcin Miłosz, zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Piast, która zarządza osiedlem. Zapewnia również, że mimo braku środków, zarząd spółdzielni nie bagatelizuje problemu.

Sypiące się "sedesowce"

Wrocławski Manhattan to architektoniczna perła z PRL-u. Sześć wieżowców przy pl. Grunwaldzkim przez wrocławian zostało pieszczotliwie nazwanych sedesowcami. Decyzją Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego przejście dla pieszych i parking przy wrocławskim Manhattanie własnie zostały zamknięte. Zdaniem nadzoru budowlanego, estakada jest w złym stanie. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.

Jak zapewniają przedstawiciele spółdzielni, zarząd rozumie obawy inspektora.

- Zdajemy sobie sprawę, że zużyciu uległ cały kompleks, ale jedyne co mogliśmy teraz zrobić, to zamknąć piesze przejście i parking dla bezpieczeństwa mieszkańców. W ciągu kilku tygodni ogłosimy przetarg na projekt remontu - przekonuje Miłosz.

Jak mówi, planowany remont powinien rozpocząć się w połowie następnego roku. Projekt jednak nie obejmie sypiącej się estakady i parkingu.

"To lekceważenie obowiązków"

Stanem estakady i parkingu zaniepokojony jest Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.

- Według mnie remont parkingu to nagląca sprawa. Nie znam szczegółów dotyczących stanu budynków, ale do nas nie wpłynęły żadne skargi. Dlatego wnioskuję, że parking jest w gorszej kondycji i to on wymaga remontu w pierwszej kolejności - ocenia Przemysław Samocki z PINB.

- Dzisiejsza kondycja osiedla to rezultat wieloletniego zaniedbywania kompeksu przez zarządcę. Również podział remontu jest objawem lekceważenia swoich obowiązków - twierdzi Samocki. - Rozumiem, że dla inwestora najważniejszy jest wygląd zewnętrzny osiedla, ale zarządcy nie powinni zapominać o obiektach przylegających do budynków. Może spółdzielnia powinna nawet pomyśleć o odwróceniu kolejności remontów. Niestety nie mamy wpływu na decyzje zarządcy - kwituje Samocki.

Grozi katastrofą budowlaną?

Na wniosek inspektora nadzoru budowlanego została zamknięta piesza estakada przy wieżowcach na pl. Grunwaldzkim. Według niego stan betonowej konstrukcji, pod którą znajdują się miejsca parkingowe, a która opiera się o wysokie budynki, grozi katastrofą budowlaną.

- Możliwe, że konstrukcję (betonową kładkę, pod którą mieszkańcy do tej pory mogli zostawiać samochody, a piesi mieli swój chodnik - red.) będzie trzeba postawić na nowo. Nieprawidłowości będzie musiał usunąć zarządca - tłumaczył Samocki.

Oficjalne wyniki ekspertyzy w tej sprawie będą znane za kilka dni.

Popularnie nazywany wrocławski Manhattan, to osiedle wieżowców przy pl. Grunwaldzkim:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: mir/balu/par / Źródło: TVN 24 Wrocław

Czytaj także: