- 20, 30 lat temu ludzie uważali mnie za osobę dziwną. Nie chcieli wierzyć, że pracuję aparatem analogowym, nie cyfrowym - mówi Ryszard Horowitz, który wywiesił swoje ulubione zdjęcia na placu budowy wrocławskiego Sky Tower. W poniedziałek artysta odbierze tytuł honoris causa na Akademii Sztuk Pięknych.
- To przekrój mojej twórczości, wybrałem moje ulubione prace - mówił fotografik na wernisażu wystawy "Horowitz na surowo" w Sky Tower. - Te fotografie to wizje związane z uczuciami. Nie są to ilustracje żadnych wydarzeń historycznych, ale podświadomie mogły znaleźć się w nich jakieś elementy - dodał.
Na budowie i w Ratuszu
Do obejrzenia w Sky Tower jest 25 zdjęć artysty. - Są surowe, bo bez obróbki komputerowej, dlatego idealnie wpasowują się w surowe wnętrza placu budowy Sky Tower - mówi Iwona Strzelewicz-Ziemiańska, z Fundacji Cztery Strony Kultury, organizującej wystawy prac.
Więcej zdjęć Horowitza będzie można zobaczyć w ratuszu. Wystawa będzie otwarta do końca października.
Honoris causa od ASP
Ryszard Horowitz jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych na świecie polskich artystów. W czasach, gdy nikt nie wyobrażał sobie nawet istnienia komputerowych programów do obróbki zdjęć, Horowitz swoimi kolażami pokazał, że fotografia może pokazać świat, w którym nie ma rzeczy niemożliwych. Teraz sam korzysta z cyfrówki.
- Teraz wszystko można pokazać dzięki cyfrówkom. Jeśli ludzie chcą się bawić takimi aparatami, to niech się bawią. Ale chciałbym, żeby pokazali czasami coś oryginalnego, a nie tylko strzelali fotki - powiedział przy okazji wystawy swoich prac.
W poniedziałek fotografik odbierze tytuł doktora honoris causa wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Autor: bieru/par
Źródło zdjęcia głównego: tvn24