Przerzedzona, z łatami dołożonej trawy i widocznym piachem. Murawa na wrocławskim stadionie jest w fatalnym stanie. Kilka imprez doprowadziło do rozwoju grzyba.
- Trawa najbardziej ucierpiała podczas koncertu Queen. Wysokie temperatury, duża wilgotność i rozłożona płyta sprawiły, że nabawiła się choroby grzybiczej – tłumaczy Agnieszka Gabryś ze spółki Wrocław 2012. – Środki lecznicze sprawiły, że trawa nie rosła w normalnym tempie i traciła na jakości – dodaje.
O tym, że murawa nie jest w najlepszym stanie można się było przekonać podczas meczu Śląska Wrocław z Budućnostią Podgorica. Miejscami więcej było piasku i ziemi, trawa była mocno przerzedzona. Trener Orest Lenczyk już po niedzielnym meczu z Athletico Bilbao narzekał na jej stan.
Intensywny miesiąc
Zaraz po Euro 2012 na wrocławskim stadionie odbył się festiwal Rock In Wroclaw. Ostatnio natomiast turniej Polish Masters i mecz Śląska Wrocław w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Niedługo rozpoczną się spotkania ligowe. Każda taka impreza ma wpływ na stan murawy.
Urośnie w tydzień
Gabryś zapewnia jednak, że wszystko powinno wrócić do normy jeszcze przed kolejnym meczem Śląska, czyli przed najbliższą środą. Koszt doprowadzenia murawy do właściwego stanu jest wliczony w koszty eksploatacji. – Nie są to duże pieniądze – kwituje.
Autor: ansa/par
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław