Pijany 21-latek rozbił szybę w samochodzie osobowym należącym do swojego dziadka oraz zdewastował wyposażenie jego domu. Dodatkowo groził 65-latkowi pozbawieniem życia, po czym uciekł z miejsca zdarzenia.
W poniedziałek, 6 stycznia późnym wieczorem policjanci w Głuszycy (woj. dolnośląskie) otrzymali informację o tym, że 21-latek zdemolował mieszkanie swojego dziadka i uciekł.
"Uszkodził między innymi mikrofalówkę, stół, meble, drzwi wewnętrzne oraz barierki na balkonie. Miał także wybić tylną szybę w samochodzie osobowym należącym do 65-latka. Straty oszacowane zostały na kwotę nie mniejszą niż 5 tysięcy złotych. Następnie młody głuszyczanin, który dodatkowo groził swojemu dziadkowi pozbawieniem życia, uciekł z miejsca zdarzenia" - poinformował w komunikacie kom. Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Kiedy 21-latek postanowił wrócić do domu, został zatrzymany przez policję. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że miał blisko promil alkoholu w swoim organizmie.
O jego losie zdecyduje sąd
Sprawca zniszczenia mienia oraz kierowania gróźb karalnych w stosunku do innej osoby następne godziny spędził w policyjnej izbie zatrzymań.
W środę mężczyzna usłyszał zarzuty i złożył wyjaśnienia. Teraz o losie 21-latka zdecyduje teraz sąd. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Wałbrzychu