Dzielnicowy z Kruszyna na Dolnym Śląsku podczas wyprawy do lasu natknął się na audi. Pozostawione w lesie auto wzbudziło jego podejrzenia. I słusznie. Okazało się, że samochód został skradziony w Niemczech kilkadziesiąt godzin wcześniej.
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Gromadka.
Skradziony i odzyskany
- Miejsce pozostawienia pojazdu wzbudziło podejrzenie mundurowego, który skontaktował się ze swoją jednostką, aby przekazać informacje o znalezisku. Sprawa szybko się wyjaśniła, a podejrzenia policjanta potwierdziły. Auto pochodziło z przestępstwa, zostało skradzione kilkadziesiąt godzin wcześniej na terenie Niemiec. Jego wartość to około 100 tysięcy złotych - informuje Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowa bolesławieckiej policji.
Jak dodaje, tablice rejestracyjne samochodu zostały podmienione z niemieckich na polskie. Te drugie nie figurują w bazie jako skradzione.
Policjanci sądzą, że auto zostało pozostawione w lesie na odczekanie po kradzieży. Złodziej jest poszukiwany.
Audi zostało znalezione w lesie niedaleko Bolesławca:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Bolesławiec