Ponad 140 minut opóźnienia ma pociąg relacji Gdynia Główna-Jelenia Góra, niewiele mniej ten na trasie Wrocław Główny-Jelenia Góra. Wszystko przez opady śniegu, które powaliły na trakcję drzewa. - Powoli wszystko wraca do normy - informują służby PKP. A jeden z pasażerów docenia, że w jego pociągu działa ogrzewanie.
Nawet 140 minut opóźnienia
Wiadomość od internauty potwierdza przedstawiciel PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. - Opady śniegu w rejonie Wałbrzycha spowodowały obłamanie gałęzi i konarów, które spadły na trakcję i tory kolejowe. O godzinie 7.38 zamknięty został jeden z torów - mówi Bogdan Ząbek z zespołu prasowego PKP PLK S.A. I dodaje, że dwie godziny później konieczne było zamknięcie drugiego z torów.
W sumie ruch na trasie Wałbrzych-Jelenia Góra był całkowicie zablokowany przez niemal 90 minut. - O godzinie 11.18 wznowiono ruch na jednym z torów. Pociągi ruszyły. Sytuacja powoli wraca do normy - informuje Ząbek.
Opady śniegu, które uszkodziły trakcję skutkowały opóźnieniami. I to wielominutowymi. "Stoimy już ponad godzinę. Na szczęście działa ogrzewanie" - napisał internauta bartolomeo33. A przedstawiciel kolei przyznaje, że opóźnienia sięgały nawet 140 minut. W sumie z utrudnieniami zmagali się pasażerowie i obsługa pięciu składów.
Jak podkreśla przedstawiciel spółki Polskie Linie Kolejowe na Dolnym Śląsku sukcesywnie porządkują terenu obok torów kolejowych, m.in. usuwają drzewa położone blisko linii. - Właśnie po to, by uniknąć takich sytuacji. Mamy pierwsze efekty. W tym roku to pierwsza taka sytuacja - mówi Ząbek.
Utrudnienia na kolei w okolicach Wałbrzycha:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24 | bartolomeo33