Nie wiadomo dokładnie, ile czasu Lucky spędził przywiązany do drzewa. Wiadomo, że wcześniej został dotkliwie pobity. Nie miał też dostępu do wody i jedzenia. Wrócił do zdrowia, ale jego oprawcy wciąż nie namierzono. Dlatego policja prosi o pomoc.
30 marca w lesie na drodze do Spytkowa, niedaleko przejścia granicznego z Czechami i Niemcami, znaleziono labradora. Psiak w kolorze czekolady był przywiązany do drzewa. - Po prostu leżał i nawet na mnie nie spojrzał. Był bezsilny - opowiadał pan Damian, który znalazł czworonoga.
Odwodniony, niedożywiony i pobity
Szczęśliwie odnaleziony pies dostał na imię Lucky. Trafił pod opiekę weterynarzy z Bogatyni.
- Był praktycznie w stanie krytycznym, odwodniony, niedożywiony. Realnie jest mało prawdopodobne, by jakiekolwiek zwierzę wytrzymało do stanu, w którym do nas trafił - podkreślał weterynarz Marcin Górnik.
Zdaniem lekarzy Lucky spędził przy drzewie kilka dni. Wcześniej, na co wskazywały obrażenia czworonoga, został pobity. - Rany powstały na skutek uderzenia tępym, ciężkim przedmiotem albo po kopnięciu - relacjonował weterynarz. Labrador miał między innymi obrzęk mózgu, liczne krwiaki, problemy z nerkami, owrzodzony żołądek, złamaną kość prącia i powikłania po niedożywieniu.
Policja prosi o pomoc
Leczenie i rekonwalescencja psa trwały kilka tygodni. Lucky wrócił do zdrowia. Znalazł też nowy dom. Zamieszkał z osobą, która odwiedzała go codziennie w trakcie choroby.
Wciąż nie wiadomo, kto skrzywdził czworonoga. Dlatego policja apeluje o pomoc w odnalezieniu właściciela zwierzęcia. - Prowadzimy postępowanie w sprawie znęcania się nad psem. Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu właściciela zwierzęcia, proszone są o kontakt z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu lub pod numerem telefonu 75 64 94 207 - apeluje podkomisarz Agnieszka Goguł ze zgorzeleckiej policji.
Właściciela zwierzęcia szuka policja ze Zgorzelca:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Policja Zgorzelec