Przy wyjeździe z Kołaczowa na Dębową Górę (Dolnośląskie), kierujący fiatem 69-latek - według ustaleń policji - nie dostosował prędkości do warunków na drodze i zderzył się czołowo z samochodem jadącym z przeciwka. Mężczyzny nie udało się uratować.
Do tragicznego wypadku doszło w piątek przed godziną 8 rano. Warunki drogowe były trudne. Po nocnych opadach asfalt był śliski, dodatkowo droga na Dębową Górę jest kręta i stroma.
Czołowe zderzenie
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia, kierujący fiatem 69-latek nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków i doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z przeciwka volkswagenem kierowanym przez 54-letniego mężczyznę - mówi Marcin Ząbek, rzecznik policji w Dzierżoniowie.
Siła uderzenia wyrzuciła fiata do przydrożnego rowu. Strażacy musieli wycinać dostęp do poszkodowanego 69-latka. Poważnie ranny mężczyzna został przekazany służbom medycznym, ale nie udało się go uratować.
54-letni kierowca volkswagena nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Na miejscu przeprowadzono czynności procesowe, policjanci pod nadzorem prokuratury będą wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvsudecka