"Zamek Chojnik się sypie" - alarmują opiekunowie obiektu. Część karkonoskiego zabytku trzeba było zamknąć dla turystów, bo z muru odpadają kolejne kamienne elementy. - Remont będzie kosztował ok. miliona złotych. Na razie nie mamy pieniędzy, ale prace chcielibyśmy skończyć jeszcze przed zimą - mówi przedstawiciel właściciela Zamku Chojnik.
Zarządcy zabytku zdecydowali się na zamknięcie odcinka trasy prowadzącej od wewnętrznego do zewnętrznego muru dookoła warowni. - To kilkadziesiąt metrów. Nie grozi nam gigantyczna katastrofa budowlana, a mur się nie przewróci - uspokaja Andrzej Ciosański, kasztelan Zamku Chojnik.
O co więc chodzi? Jak mówi opiekun obiektu attyka "rozlatuje się w drobne kawałki" i nic nie stoi na przeszkodzie, by ją później zrekonstruować. Jednak nie widzi w tym sensu. - Po co robić nowe? Chodzi o uratowanie tego co jest. W końcu to stare i zabytkowe. To nie są zwykłe kamienie, trzeba je ratować, by kolejne kilkaset lat historii nie roztrzaskało się o beton - wyjaśnia Ciosański.
Najpierw ekspertyzy, później pozyskanie pieniędzy
Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze, które jest właścicielem obiektu nie ma na razie funduszy na remont. Jednak nie składa broni.
- Zlecona została ekspertyza. Najpierw czeka nas część dokumentacyjna, a później ta finansowa. Remont będzie pewnie kosztował około miliona złotych - mówi Andrzej Mateusiak, wiceprezes oddziału PTTK Sudety Zachodnie. I dodaje, że 3 lata temu udało się pozyskać środki na remont części murów. - Wtedy udało się wyremontować ok. 75 metrów murów. Wtedy kosztowało to ponad 200 tys. złotych - przypomina.
Jeśli uda się pozyskać fundusze na prace remontowe to właściciele obiektu chcieliby zakończyć je jeszcze przed nadejściem tegorocznej zimy. Do tej pory prace wspomagały władze Jeleniej Góry, marszałek województwa dolnośląskiego i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Ponad 700 lat historii
Górska warownia została wzniesiona w XIV wieku. Przez wieki kilkukrotnie zmieniał właścicieli i był modernizowany. Prawdopodobnie to podczas przebudowy w XVI wieku wszystkie mury zwieńczono renesansową attyką, która dziś się rozpada.
Jedna z zamkowych legend mówi o księżniczce Kunegundzie, która mieszkała na Chojniku. Jej życzeniem było, by kandydaci na męża w pełnej zbroi wsiedli na konia i objechali zamkowe mury. Śmiałkowie wpadali spadając w przepaść. Gdy w końcu jednemu ze śmiałków udało się spełnić zachciankę Kunegundy odrzucił on rękę księżniczki. Według niektórych do dziś można zobaczyć ducha jednego z rycerzy, który błądzi wokół średniowiecznych murów.
Zamek Chojnik znajduje się niedaleko Jeleniej Góry:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: CC BY-SA 3.0 Wikipedia | Piotr Klementowski, Urząd Miasta Jelenia Góra