- Straszymy kierowców - mówią członkowie Drogowego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i na poboczu wojewódzkiej "395" układają... czarne worki. - Puste - uspokajają. Wszystko po to, żeby przypomnieć kierowcom, że pośpiech zabija.
- Strażacy taką instalację z czarnymi workami tu zrobili, że naprawdę można się przestraszyć - mówią członkowie Drogowego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy niedzielne popołudnie spędzają na poboczu trasy, łączącej Wrocław ze Strzelinem. Wojewódzka "395" to według nich jedna z najniebezpieczniejszych tras na Dolnym Śląsku.
Czarnymi workami w brawurę
- Dlatego straszymy - mówią i pokazują czarne worki uspokajająco zapewniając: Na szczęście są puste. Ale nie wiedzą o tym kierowcy, którzy przejeżdżając obok instalacji ściągają nogę z gazu.
- Zwalniają, a o to nam chodziło. Widok worków ma uczulić na to, jak może zakończyć się brawurowa jazda. Nasza akcja wzbudza olbrzymie zainteresowanie, mamy nadzieję że poskutkuje i będzie tu bezpieczniej - mówią organizatorzy.
Poza ochotnikami, przy drodze dyżurują też strażacy i policjanci.
Autor: bieru / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: DOPR