"H-7102 21.21. CALIFOR UBER ALES NIE" - taką wiadomość zostawił ktoś na biurze poselskim Beaty Kempy. Oblał też drzwi łatwopalną substancją i je podpalił. Sprawę wyjaśniają policja i prokuratura.
Do ataku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w Sycowie. Jak informuje policja, zgłoszenie o sprawie wpłynęło do funkcjonariuszy przed godziną drugą. - Sprawa dotyczy uszkodzenia mienia w budynku, w którym mieści się biuro prasowe - mówi sierż. sztab. Aleksandra Pieprzycka z oleśnickiej policji. Szczegółów jednak nie zdradza.
"CALIFOR UBER ALES NIE"
Jak podaje rmf24.pl nieznany sprawca rzucił w drzwi biura poselskiego pojemnikiem z łatwopalną cieczą. A na elewacji budynku napisał: "H-7102 21.21. CALIFOR UBER ALES NIE".
Policjanci, pod nadzorem prokuratury, wyjaśniają sprawę. - Policja pojechała na miejsce z podejrzeniem włamania. Funkcjonariusze stwierdzili jednak, że doszło do pożaru. Na miejsce wezwano straż pożarną - mówi Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. I dodaje: ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło to być celowe podpalenie. Prokuratura nie komentuje informacji o tajemniczym napisie. Zasłania się dobrem śledztwa.
Reporterka TVN24 dotarła do nagrań z monitoringu, na których widać atak na biuro poselskie. Widać na nim mężczyznę, który kopie i uderza w drzwi. Po chwili na nagraniu widać też ogień i dym.
Marszałek Senatu: przekraczane są kolejne bariery
O atak na biuro prasowe posłanki Prawa i Sprawiedliwości pytany był, podczas konferencji prasowej, marszałek Senatu Stanisław Karczewski. - Bardzo wysoka temperatura sporu politycznego doprowadza do ekstremalnych zachowań, przekraczane są kolejne bariery - powiedział polityk. I dodał: jeśli narażone są nasze biura, nasze rodziny, to widać, że zbliżamy się do bardzo złego czasu. - Ale zbliżamy się również do świąt Bożego Narodzenia i myślę, że w tej atmosferze spokoju, ciszy Nocy Betlejemskiej powinniśmy też wyciszyć nasze emocje - podkreślił marszałek.
Do zdarzenia doszło w Sycowie:
Autor: tam/gp / Źródło: rmf24.pl, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: zdjęcia z monitoringu