Po zawarciu koalicji desygnowany na kanclerza Austrii Sebastian Kurz podkreślił w czwartek, że podział resortów ma związek z priorytetami obu partii. Austriacka Partia Ludowa (OeVP) otrzymała dziesięć tek ministerialnych, a Zieloni - cztery.
Konserwatyści Sebastiana Kurza otrzymali między innymi ministerstwa spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych i finansów, a Zieloni resorty sprawiedliwości, środowiska, spraw społecznych i sportu. Desygnowany na kanclerza Sebastian Kurz ocenił, że "podział resortów odpowiada priorytetom każdej partii".
Trzy miesiące po wyborach i po sześciu tygodniach negocjacji obie partie - konserwatywna OeVP i Zieloni - osiągnęły w środę wieczorem porozumienie w sprawie utworzenia nowego rządu. W czwartek Sebastian Kurz i lider Zielonych Werner Kogler przedstawili główne założenia porozumienia koalicyjnego.
Zawiera ono zgodę na obniżenie podatku korporacyjnego z 25 procent do 21 procent oraz obniżenie trzech pierwszych progów podatkowych - z 25 procent do 20, z 35 procent do 30 i z 42 procent do 40.
Koalicja, którą agencja AFP określiła jako "nieprawdopodobną" - wprowadzi też zakaz noszenia burek przez dziewczynki poniżej 14. roku życia oraz prewencyjne zatrzymania potencjalnie groźnych imigrantów.
Werner Kogler podkreślił, że w kwestii ochrony klimatu partie osiągnęły daleko idące zbliżenie stanowisk, którego wcześniej nikt się nie spodziewał. - Austria powinna stać się europejskim pionierem w tej dziedzinie – ocenił Werner Kogler.
Poinformował także, że do priorytetów nowego rządu będą należały również sprawy społeczne – między innymi walka z ubóstwem, zwłaszcza wśród dzieci i ludzi starszych.
Upadek rządu Kurza po aferze taśmowej
Sebastian Kurz rządził przez 18 miesięcy razem z prawicowo-populistyczną Austriacką Partią Wolności (FPOe), gdy w maju ubiegłego roku skandal z udziałem tego drugiego ugrupowania przedwcześnie zakończył funkcjonowanie koalicji rządowej, utworzonej w grudniu 2017 r.
Koalicja rozpadła się z powodu tzw. afery taśmowej z Ibizy - na nagraniach opublikowanych tydzień przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 roku ówczesny szef FPOe i wicekanclerz Heinz-Christian Strache obiecuje domniemanej bratanicy rosyjskiego oligarchy kontrakty państwowe w zamian za pomoc dla jego partii w kampanii wyborczej.
Po ujawnieniu skandalu Kurz, wówczas kanclerz, ogłosił koniec koalicji z FPOe. Wkrótce potem parlament przegłosował wotum nieufności dla jego rządu.
We wrześniowych wyborach OeVP uzyskała 37,5 proc. głosów i musiała zabiegać o koalicyjnego partnera, który pozwoliłby jej zbudować większościowy rząd.
Autor: asty//kg / Źródło: PAP