- Będę prezydentem zarówno prawej, jak i lewej strony - mówiła w programie "Tak jest" w TVN24 kandydatka na prezydenta Krakowa oraz przewodnicząca komisji śledczej do sprawy Amber Gold, Małgorzata Wassermann. Pytana o to, czy prezydentura w stolicy Małopolski jest warta rezygnowania z obecnie zajmowanej funkcji, stwierdziła, że tak.
- Mam wielką nadzieję, że za miesiąc już zmienię swoją sytuację zawodową i będę prezydentem Krakowa - przyznała Małgorzata Wassermann. - Kraków jest wart wszystkiego - dodała.
- Mnie jest ciężko prowadzić taką kampanię, która odbywa się w świetle kamer, która polega na prezentowaniu codziennie innego hasła - przyznała i podkreśliła, że "całe życie ciężko, merytoryczne pracowała".
Małgorzata Wassermann odniosła się także do kandydatury Jacka Majchrowskiego na prezydenta Krakowa, który ubiega się o piątą kadencję. Jak oceniła, "pan prezydent Majchrowski nie jest w żaden sposób apolityczny".
- Ma dzisiaj poparcie wszystkich partii opozycyjnych, SLD, PO, Nowoczesnej, PSL, każdego - stwierdziła posłanka. Podkreśliła, że chociaż została wystawiona w wyborach przez Prawo i Sprawiedliwość, nie jest członkiem partii.
- Nie jestem zaangażowana w działalność partyjną, natomiast oczywiście w działalność społeczną tak - dodała.
Donald Tusk przed komisją
Przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold odniosła się także do pytania, czy jeśli wygra wybory, przesłucha Donalda Tuska przed komisją, kiedy jej mandat poselski wygaśnie.
Według Wassermann, aby mandat wygasł, "musi dojść do ogłoszenia (wyniku wyborów - red.) w wojewódzkim dzienniku i dopiero wtedy następuje wygaszenie (mandatu posła - red.)". - Z tego, co sprawdziliśmy, następuje to do dwóch tygodni po wyborach - dodała.
Przesłuchanie byłego premiera Donalda Tuska przed komisją śledczą w sprawie Amber Gold ma odbyć się 5 listopada. Pierwsza tura wyborów samorządowych będzie przeprowadzona 21 października, a druga - 4 listopada.
O przesłuchaniu przewodniczącego Rady Europejskiej już po wyborach zdecydowała właśnie Małgorzata Wassermann. Jak tłumaczyła po ogłoszeniu tej decyzji, nie chciała, by przesłuchanie w trakcie kampanii wyborczej było traktowane jako jej element.
Były premier ma być ostatnim świadkiem komisji do spraw Amber Gold. Wassermann mówiła niedawno, że raport z prac komisji jest w dużej części gotowy i ma zostać zaprezentowany po wyborach samorządowych.
Afera taśmowa i nagranie Morawieckiego
Taśma ujawniona w poniedziałek przez portal Onet jest zapisem rozmowy z wiosny 2013 roku. Jako ówczesny prezes banku BZ WBK Morawiecki miał oferować kilkadziesiąt tysięcy złotych "cichego" wsparcia dla Aleksandra Grada, byłego ministra skarbu z rządu PO-PSL. Morawiecki miał interweniować też w sprawie pracy dla syna Ryszarda Czarneckiego, europosła Prawa i Sprawiedliwości.
Małgorzata Wassermann stwierdziła, że nie miała okazji zapoznać się z tym tematem. - Nie mogę komentować czegoś, czego nie znam - powiedziała.
Autor: akr/adso/kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24