Magdalena Kralka chce listu żelaznego. Jest wniosek w sądzie i losowanie

Aktualizacja:
[object Object]
Policja szuka 30-letniej Magdaleny Kralki z grupy kiboli powiązanych z Cracoviątvn24
wideo 2/5

Do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynął już wniosek o zastosowanie listu żelaznego wobec Magdaleny Kralki, podejrzanej o kierowanie grupą przestępczą związaną z kibolami Cracovii. Dzięki temu kobieta mogłaby uniknąć aresztowania po powrocie do Polski. Kilka tygodni temu wydano za nią Europejski Nakaz Aresztowania.

Beata Górszczyk, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Krakowie, potwierdziła, że wniosek o zastosowanie listu żelaznego wobec Magdaleny Kralki już wpłynął. Nie wiadomo jeszcze jednak, który sąd go rozpatrzy.

- Obecnie sprawa jest poddana losowaniu w systemie SLPS (System Losowego Przydzielania Spraw - przyp. red.) w wyniku którego zostanie wyłoniony sędzia sprawozdawca, a tym samym zostanie określony Wydział, który będzie rozpoznawał przedmiotowy wniosek - napisała rzecznik sądu w oświadczeniu dla TVN24.

Domniemana szefowa

Według śledczych z małopolskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej, Magdalena Kralka kierowała zorganizowaną grupą przestępczą, która handlowała na masową skalę narkotykami (zarzuty dotyczą sprowadzenia do Polski 5,5 tony marihuany wartej 88 milionów złotych oraz 120 kg kokainy o wartości 4,3 miliona euro). Kobieta miała także utrudniać postępowanie karne, składać fałszywe zeznania oraz nakłaniać do tego inne osoby.

Gang, którym miała kierować Kralka stworzyło trzech braci Z.: Adrian, Jakub i Mariusz. Magdalena Kralka jest konkubiną tego ostatniego. Mężczyźni byli kibolami Cracovii, zorganizowana grupa przestępcza powstała w oparciu o struktury pseudokibiców. W pewnym momencie gang "Zielonych" zmonopolizował praktycznie dostawy narkotyków do Krakowa. Do Małopolski co miesiąc trafiał z Holandii i Hiszpanii nielegalny towar wart 1,5 mln euro.

Zastrzelony podczas próby zatrzymania przez antyterrorystę

W grudniu 2017 r. Centralne Biuro Śledcze Policji przeprowadziło akcję wymierzoną w grupę kiboli Cracovii. Za kratki trafili m.in. Jakub i Mariusz Z., ich brat Adrian został zastrzelony podczas próby zatrzymania przez antyterrorystę. Według oficjalnej wersji miał rzucić się na policjanta i próbować odebrać mu broń. Rodzina twierdziła, że został zastrzelony, mimo że nie stawiał oporu. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.

Gdy policja wyeliminowała braci Z., kontrolę nad finansami miały przejąć ich partnerki: Magdalena Kralka (konkubina Mariusza Z.) oraz Gabriela S. (konkubina zastrzelonego Adriana Z.). "Zieloni" inwestowali pieniądze z narkotyków m.in. w nieruchomości. Wśród członków gangu zatrzymanych przez policję jest prezes firmy deweloperskiej, która prowadziła inwestycje w oparciu o pochodzące z narkotyków środki. Gangsterzy wybudowali na południu Krakowa osiedle, powiązane z nimi spółki i osoby fizyczne są właścicielami wielu hektarów ziemi w stolicy Małopolski oraz pobliskich gminach. Część nieruchomości w trakcie śledztwa zabezpieczyła prokuratura.

Kralka wyjechała z kraju

Po kilku miesiącach śledczy postanowili kolejny raz uderzyć w gang "Zielonych". Tym razem miało dojść do zatrzymania ich konkubin i zlikwidowania finansowego ramienia grupy. Udało się zatrzymać jedynie Gabrielę S. Magdalena Kralka wyjechała z kraju i uniknęła aresztu.

Od miesięcy śledczy są bezradni w poszukiwaniach kobiety, mimo zaangażowania poważnych środków oraz najlepszych specjalistów od poszukiwania ukrywających się przestępców. Kralka kilka razy zmieniała kraje, w których przebywała. Gdy policjantom wydawało się, że już są na jej tropie, kobieta nagle zmieniała miejsce pobytu. Dziś przebywa w państwie, gdzie polskie służby są praktycznie bezradne ze względu na względy prawne. Dodatkowo kobieta wyjątkowo dba o swoje bezpieczeństwo. Z Polską kontaktuje się wyrafinowanymi metodami, praktycznie wykluczającymi jej namierzenie.

Poszukiwana Magdalena Kralkapolicja

Wystąpiła o list żelazny

Ale podejrzana o kierowanie gangiem zdaje sobie sprawę, że ukrywanie się na dłuższą metę nie jest dla niej najlepszym rozwiązaniem. Dlatego we wtorek w Sądzie Okręgowym w Krakowie jej obrońca złożył wniosek o wydanie listu żelaznego. Dzięki tej procedurze kobieta mogłaby odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości z wolnej stopy do czasu zakończenia postępowania w jej sprawie. Adwokat Maciej Burda zapewnia w jej imieniu w piśmie do sądu, że Kralka nie będzie utrudniała postępowania karnego.

"Będzie sumiennym jego uczestnikiem, a wydanie listu żelaznego pomoże prokuratorowi dokończyć czynności niezbędne do zakończenia śledztwa" - napisał. Kobieta prosi krakowski sąd o zagwarantowanie wolności do czasu zakończenia postępowania w jej sprawie pod warunkiem wpłacenia przez nią 100 tys. złotych poręczenia.

Adwokat kobiety podnosi, że Kralka ucieka przed policją, bo obawia się podzielania losu Adriana Z., brata jej partnera, zastrzelonego przez antyterrorystę podczas próby zatrzymania w trakcie akcji Centralnego Biura Śledczego Policji.

"Magdalena Kralka nie może liczyć na uczciwe i rychłe rozpoznanie jej sprawy, a tymczasowe aresztowanie będzie wykorzystywane dla wywarcia presji zmierzającej do potwierdzenia stawianych jej zarzutów. (…) Podejrzana nie chciałaby zginąć od kuli w plecy wystrzelonej przy przypadkowym przeładowywaniu broni przez funkcjonariusza służby więziennej czy policjanta, jak również nie chciałaby, by przytrafiło jej się samobójstwo" - wyjaśnia adwokat.

We wniosku do sądu twierdzi też, że informacje podawane przez media na jej temat świadczą o bezradności śledczych, którzy "frustrację kanalizują w inicjowaniu prasowych publikacji o wątpliwej prawdziwości, ewentualnie, że chcą uzyskać społeczną akceptację dla planowanych działań bezprawnych".

Wniosek już jest

W czwartek Sąd Okręgowy w Krakowie potwierdził wpłynięcie wniosku o list żelazny.

- Do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynął wniosek o zastosowanie listu żelaznego wobec Magdaleny K. od jej obrońców. List żelazny pozwala osobie oskarżonej, bądź podejrzanej na stawanie przed sądem z wolnej stopy, co oznacza, że ta osoba nie jest zatrzymana ani tymczasowo aresztowana do czasu prawomocnego zakończenia postępowania - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami Beata Górszczyk, rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie.

Podkreśliła, że list żelazny może być wydany tylko na wniosek osoby zainteresowanej. Jak podała, w przypadku Magdaleny K. był on złożony pod koniec 2018 r. i sąd go nie uwzględnił. - Mogę powiedzieć tylko ogólnie, że wniosek ten nie spełniał wymogów formalnych. Sąd musiał także dokonać wyboru, czy list żelazny w sposób należyty zabezpieczy prawidłowy tok postępowania, albowiem w tym czasie było zastosowane tymczasowe aresztowanie i wydany Europejski Nakaz Aresztowania, oraz poszukiwania listem gończym - mówiła rzecznik. Dodała, że odrzucenie wniosku przez sąd nie oznacza, że adwokat nie może go ponowić. - Nie jestem w stanie stwierdzić, czy ten obecny wniosek zostanie uwzględniony. On dopiero wpłynął do sądu. Wylosowany został sędzia do rozpoznania tej sprawy i po skompletowaniu dokumentów go rozpozna - mówiła rzecznik sądu. Wspomniała też, że nie ma określonego terminu, w którym sąd musi zająć się wnioskiem. Górszczyk wyjaśniała, że osoba która ubiega się o list żelazny, musi przebywać za granicą, złożyć oświadczenie dotyczące swojego pobytu na terenie Polski po uzyskaniu listu, zapewnić, że stawi się na każde wezwanie organu prowadzącego postępowanie oraz zapewnić, że nie podejmie prób mataczenia.

Przyjazd do Polski w zamian za zwolnienie z aresztu Gabrieli S.

Według informacji tvn24.pl pełnomocnicy Magdaleny Kralki już od kilku miesięcy negocjowali jej powrót do kraju i oddanie się w ręce polskiego wymiaru sprawiedliwości. Kilka tygodni temu kobieta miała nawet zdecydować się na przyjazd do Polski w zamian za obietnicę zwolnienia z aresztu Gabrieli S., konkubiny Adriana Z., jednego z liderów gangu "Zielonych", brata partnera Magdaleny Kralki.

Gabriela S. została aresztowana pod zarzutem udziału w grupie przestępczej, którą kierować miała Kralka oraz wyprania niemal 4 mln zł pochodzących z przestępstw. Rodzina walczy o zwolnienie S., bo kobieta pozostawiła na wolności dwuletnie dziecko.

Z ustaleń dziennikarzy tvn24.pl wynika, że Kralka w ostatniej chwili rozmyśliła się i postanowiła nadal ukrywać się przez policją.

Autor: Szymon Jadczak/aa/i / Źródło: tvn24.pl/PAP

Źródło zdjęcia głównego: policja

Pozostałe wiadomości

Australijska aktorka Nicole Kidman krótko po wylądowaniu w Wenecji musiała zrezygnować z udziału w ceremonii wręczenia nagród i wrócić do domu, po tym, gdy dowiedziała się o nagłej śmierci matki - Janelle Ann Kidman. O rodzinnej tragedii Kidman poinformowała reżyserka Halina Reijn, która w jej imieniu odebrała Puchar Volpiego dla najlepszej aktorki festiwalu.

Tragedia tuż przed galą w Wenecji. Nicole Kidman nie odebrała nagrody

Tragedia tuż przed galą w Wenecji. Nicole Kidman nie odebrała nagrody

Źródło:
"The Hollywood Reporter", tvn24.pl

W sobotę przeprowadzono wstępną sekcję zwłok miliardera Mike'a Lyncha i jego córki Hannah, którzy wraz z pięcioma innymi osobami zginęli po zatonięciu superjachtu u wybrzeży Palermo. Jak przekazało źródło Reutersa, biznesmen udusił się po wyczerpaniu tlenu. Wyniki sekcji zwłok jego córki są "niejednoznaczne". Zlecono dalsze badania kryminalistyczne wszystkich ofiar tragedii. Ich wyniki mają być znane w nadchodzących tygodniach.

Wstępne ustalenia przyczyny śmierci miliardera. Wyniki sekcji zwłok jego córki "niejednoznaczne"

Wstępne ustalenia przyczyny śmierci miliardera. Wyniki sekcji zwłok jego córki "niejednoznaczne"

Źródło:
Reuters

Jemen to jeden z najbiedniejszych krajów świata. Jest ogarnięty największym na świecie kryzysem humanitarnym. Jakby mało było wojny domowej i biedy, przyszła katastrofalna powódź. 18 milionów ludzi potrzebuje tam natychmiastowej pomocy.

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Kolejna katastrofa nawiedziła jeden z najbiedniejszych krajów świata. "Tu nic już nie działa"

Źródło:
Fakty TVN

Na niestrzeżonej plaży w Olsztynie doszło do tragedii. Utonął tam 36-letni mężczyzna, który ratował swojego 7-letniego syna. Dziecku nic się nie stało, ale reanimacja mężczyzny nie przyniosła rezultatu - podała policja. Na brzegu pozostała jeszcze dwójka rodzeństwa chłopca.

Rzucił się do wody, by ratować syna. Na plaży w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna

Rzucił się do wody, by ratować syna. Na plaży w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna

Źródło:
PAP

Podczas prac tarczy TBM "Katarzyna", która drąży tunel kolejowy pod Łodzią, doszło w sobotę do katastrofy budowlanej w jednej z kamienic przy ulicy 1 Maja. - Zawaliły się ściana i stropy - przekazał tvn24.pl Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. - Widziałam z okna, jak stropy powoli zaczęły się uginać, a potem nie minęły trzy minuty, jak wszystko runęło - mówiła pani Weronika mieszkająca w sąsiednim budynku. Już dzień wcześniej w jednym z lokali budynku, pod którym toczą się prace, zapadła się podłoga.

"Stropy zaczęły się uginać, a potem nie minęły trzy minuty, jak wszystko runęło". Przy drążeniu tunelu pod Łodzią

"Stropy zaczęły się uginać, a potem nie minęły trzy minuty, jak wszystko runęło". Przy drążeniu tunelu pod Łodzią

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Wisła osiągnęła rekordowo niski stan wody w Warszawie. Tak źle było tylko dziewięć lat temu. W czwartek było to 29 centymetrów, w piątek 28, a w sobotę 7 września o godzinie 19.20 wodomierz przy stacji hydrologicznej Warszawa-Bulwary pokazał 26 centymetrów.

Wyschnięta Wisła. Rekord wyrównany

Wyschnięta Wisła. Rekord wyrównany

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Naszym celem jest wprowadzenie sądownictwa do XXI wieku, tak żeby sądy odzyskały zaufanie Polaków - powiedział w "Faktach po Faktach" prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystian Markiewicz, który brał udział w spotkaniu z premierem na temat naprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości. Obecna w czasie rozmów mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy "Wolne Sądy" podkreślała, że strona społeczna zgłaszała do przedstawionych rozwiązań uwagi. - Umówiliśmy się już w grupach roboczych na dalszą pracę nad tymi założeniami legislacyjnymi - przekazała.

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

"Było mnóstwo pytań, były też wątpliwości". Celem jest to, "by sądy odzyskały zaufanie Polaków"

Źródło:
TVN24

To przecież może doprowadzić do tragedii. Zbulwersował mnie styl podejścia spółki Skarbu Państwa do sprawy - opowiada w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl pan Krzysztof, który otrzymał w sumie 40 dodatkowych faktur do zapłaty za prąd za ubiegłe lata. Podobne historie opowiedzieli nam między innymi przedstawiciel jednej z OSP oraz kurator osób ubezwłasnowolnionych. - Zabrakło otwartej i przejrzystej komunikacji - przyznaje biuro prasowe Energi.

"Nagle bang, taka kwota do zapłaty. Myślałem, że dostanę zawału"

"Nagle bang, taka kwota do zapłaty. Myślałem, że dostanę zawału"

Źródło:
tvn24.pl

Złoty Lew 81. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji powędrował do filmu "W pokoju obok" Pedra Almodovara. Drugą co do ważności nagrodę festiwalu otrzymał film "Vermiglio" włoskiej filmowczyni Maury Delpero. Nicole Kidman, Vincent Lindon oraz Paul Kircher nagrodzeni zostali za swoje kreacje aktorskie.

Festiwal w Wenecji 2024. Złoty Lew dla "W pokoju obok" Pedra Almodovara

Festiwal w Wenecji 2024. Złoty Lew dla "W pokoju obok" Pedra Almodovara

Źródło:
tvn24.pl

Supertajfun Yagi uderzył w sobotę w wybrzeża Wietnamu, zabijając co najmniej pięć osób. Wieje silny wiatr, który łamie drzewa i zrywa dachy. Tysiące mieszkańców nadmorskich miast zostało ewakuowanych. To najpotężniejsza burza, jaka w tym roku nawiedziła Azję. Na Kontakt24 otrzymaliśmy relację Polaka, który od piątku przebywa w Hanoi.

"Sytuacja jest niebezpieczna, siedzę zamknięty w hotelu, ulice są opustoszałe"

"Sytuacja jest niebezpieczna, siedzę zamknięty w hotelu, ulice są opustoszałe"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, Channel News Asia, BBC, PAP, Kontakt24

W kolejnych dniach dojdzie do sporej zmiany w pogodzie. Gorące powietrze stopniowo będzie opuszczać Polskę i zrobi się dużo chłodniej. Termometry pokażą czasami tylko 17 stopni Celsjusza. Oprócz ochłodzenia wrócą do naszego kraju dawno nie widziane opady deszczu. Miejscami mogą być ulewne.

Potężne przetasowanie w pogodzie. Nadciągają ulewy

Potężne przetasowanie w pogodzie. Nadciągają ulewy

Źródło:
tvnmeteo.pl

Brazylia zmaga się poważną suszą. Jak przekazał Narodowy Instytut Meteorologii (Inmet), w ponad 240 miastach tego kraju poziom wilgotności powietrza w ostatnich dniach utrzymywał się na takim samym poziomie lub jeszcze niższym niż na pustyni Sahara.

Wilgotność jak na Saharze lub nawet gorsza. Trudna sytuacja w ponad 240 miastach

Wilgotność jak na Saharze lub nawet gorsza. Trudna sytuacja w ponad 240 miastach

Źródło:
PAP, terrabrasilnoticias.com, band.uol.com.br

Na terenie chorwackiego Parku Narodowego Jezior Plitwickich niedźwiedź zaatakował mężczyznę i ugryzł go w ramię. Poszkodowany trafił do szpitala.

Atak niedźwiedzia w parku narodowym

Atak niedźwiedzia w parku narodowym

Źródło:
PAP, dnevnik.hr

Poleciłam odpowiednim departamentom w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz pełnomocnikowi do spraw osób z niepełnosprawnościami analizę sytuacji, którą odziedziczyliśmy po naszych poprzednikach – powiedziała ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, pytana przez TVN24 o kwestię zwrotu świadczenia wspierającego.

Rodzice dostają pisma w sprawie zwrotu pieniędzy. Ministra komentuje

Rodzice dostają pisma w sprawie zwrotu pieniędzy. Ministra komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Małgorzata Manowska nie przebiera w słowach, oceniając spotkanie premiera ze środowiskiem prawniczym. Tego, że celem jest przywracanie praworządności w Polsce, jakoś nie dostrzega.

Manowska o rozmowach premiera z sędziami i prawnikami: to było spotkanie wilków

Źródło:
Fakty TVN

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24
"Na 8 września było bardzo ładnie zielono. A potem to wszystko diabli wzięli"

"Na 8 września było bardzo ładnie zielono. A potem to wszystko diabli wzięli"

Źródło:
TVN24.pl
Premium

Beetlejuice powraca i - chociaż nadal jest martwy - nie przestaje knuć i bawić zarazem. 36 lat po premierze "Soku z żuka" Tim Burton wraca do kin z nową historią jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci - Betelgeuse'a. "Beetlejuice Beetlejuice" nie ma nic z odgrzewanego kotleta, którego posmak pozostawiają czasem filmowe sequele. Burton - wykazujący się najlepszą twórczą formą od lat - zaserwował makabryczną farsę, wypełnioną groteskowymi zwrotami akcji, wybitnymi kreacjami aktorskimi, rewelacyjną muzyką i śmiesznymi wygłupami.

Strasznie śmieszny "Beetlejuice Beetlejuice". Tim Burton w najlepszej formie od lat

Strasznie śmieszny "Beetlejuice Beetlejuice". Tim Burton w najlepszej formie od lat

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. Program poświęcono między innymi premierze filmu "Beetlejuice Beetlejuice" oraz problemom zdrowotnym legend muzyki - Eltona Johna i Briana Maya.

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl