Dziś między godziną 20.15 a 22.45 na polskim niebie pojawią się setki spadających gwiazd - tzw. Perseidy. To nie jedyna atrakcja, jaką ma dla nas dziś nocne niebo. Poza rojem meteorytów, będziemy mieli szansę zobaczyć niezwykłą koniunkcję ciał niebieskich.
- Wystarczy wygodnie się położyć na leżaku albo kocu i cierpliwie czekać. To najprostsza obserwacja astronomiczna, jaką możemy przeprowadzić - podkreśla Kamil Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik.
Nie potrzeba zatem specjalnych przygotowań, żeby obejrzeć piękne astronomiczne widowisko. Zamierzacie oglądać przecinające niebo meteory, a wcześniej koniunkcję? Zamieszczajcie zdjęcia i nagrania na Kontakcie Meteo i Kontakcie 24.
Setki drobin w atmosferze
W nocy z poniedziałku na wtorek przypada maksimum Perseidów - jednego z najbardziej znanych rojów meteorów, którego orbita przecina ziemską każdego roku w dniach 17 lipca - 24 sierpnia.
Zjawisko tworzy się, gdy kometa Swifta-Tuttle'a zbliży się do Słońca. Jej lodowe jądro paruje, uwalniając cząstki i grudki pyłu, które tworzą potem długi warkocz w przestrzeni kosmicznej.
Co roku Ziemia w swej okołosłonecznej wędrówce wpada na rój meteoroidów związany z tą kometą, a małe drobiny, które wchodzą w jego skład, rozpędzone do 59 km/s dostają się do atmosfery i spalają się, tworząc zjawisko "spadających gwiazd" - Perseidów.
Stolica zgaśnie dla gwiazd
W Warszawie, by ułatwić obserwację Perseidów miłośnikom astronomii, wygaszone zostaną największe iluminacje.
- Będzie widać więcej niż kiedykolwiek.Nie tylkodzięki możliwości spojrzenia w teleskop. Specjalnie dla miłośników astronomii, którzy pojawią się tego wieczoru w kopernikowym Parku Odkrywców, zgaśnie iluminacja Centrum, Stadionu Narodowego i Mostu Świętokrzyskiego - zapowiadają przedstawiciele stołecznego Centrum Nauki Kopernik.
Zjawisko można było obserwować już minionej nocy na hiszpańskim niebie. Nad Madrytem zabłysły setki gwiazd.
Noc atrakcji
To nie jedyna atrakcja tego wieczoru na niebie. Zanim na dobre rozpocznie się spektakl związany z Perseidami, będzie można podziwiać spotkanie Księżyca, Saturna i Spiki - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Spica to najjaśniejsza gwiazda w konstelacji Panny i jedna z najjaśniejszych gwiazd na niebie, zaś Saturn to dla odmiany jedna z najjaśniejszych planet. Sezon na jego obserwacje właśnie się kończy, lecz blask planety wciąż jest spory.
Na obserwacje tej ciekawej koniunkcji najlepiej wyjść około godziny 21.00-21.15, czyli godzinę po zachodzie Słońca. Cała trójka ciał będzie świeciła nisko nad południowo-zachodnim horyzontem.
Najwyżej będzie Saturn - około 10 stopni, a najniżej Spica, bo tylko niespełna 5 stopni.
To już ostatnie spotkanie tych trzech ciał w tym sezonie. Za miesiąc Saturn i Spica znajdą się na sferze niebieskiej na tyle blisko Słońca, że ich obserwacje nie będą możliwe.
Autor: mb//bgr, rs / Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP/EPA
Źródło zdjęcia głównego: NASA