Palau, małe, urocze państwo wyspiarskie na Pacyfiku za kilkanaście dni może całkowicie wyschnąć, podały w poniedziałek jego władze. Jednocześnie zaapelowały o pilną pomoc do Japonii i Tajwanu, w tym o przesłanie statków z wodą pitną. Nie ma wątpliwości, że za groźbę suszy w tamtym rejonie świata odpowiada zjawisko pogodowe El Nino.
Od miesiąca ten liczący 18 tys. mieszkańców kraj znajduje się w stanie wyjątkowym z powodu suszy. Bieżąca woda jest tam dostępna jedynie trzy godziny dziennie, a w stolicy Koror nawet krócej. Uczniowie wcześniej kończą zajęcia, bo szkoły nie są w stanie zapewnić im odpowiedniej ilości wody do picia. Powoli zaczyna też brakować wody butelkowanej, bo mieszkańcy stale robią zapasy, a dostawy nie rosną.
- Nie ma słów, żeby opisać nasz codzienny poziom stresu i niepokój o brak wody. Każdego ranka walczymy, żeby jakoś się umyć, zjeść śniadanie i przeżyć dzień z ograniczoną ilością wody, jaką mamy do dyspozycji - mówi Rolynda Jonathan, matka dwójki dzieci.
Kraj bez wody pośród oceanu
A prognozy nie są obiecujące. W poniedziałek po spotkaniu prezydenta Tommy'ego Remengesaua z rządem i komitetem ds. zarządzania kryzysowego opublikowano specjalny raport dotyczący sytuacji na wyspie. Czytamy w nim, że " w oparciu o obecny zapas i poziom użycia, przy założeniu, że w najbliższym czasie nie nastąpi zmiana pogody, przewidujemy, że w ciągu 2-3 tygodni zabraknie nam wody pitnej".
Władze kraju zaapelowały do Japonii i Tajwanu o pomoc w udostępnieniu wody pitnej. Są gotowe w każdej chwili sprowadzić ją do kraju statkami. W pomoc Palau ma włączyć się także armia USA, dostarczając mieszkańcom przenośne filtry do wody.
Winne El Nino
Za krytyczną sytuację na wyspie odpowiada najsilniejsze w historii zjawisko pogodowe El Nino, które co prawda powoli wygasa, ale jego skutki będą odczuwalne na planecie co najmniej do końca tego roku. Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna (NOAA), która zajmuje się badaniem klimatu poinformowała już w zeszłym miesiącu, że ocieplenie na środkowym Pacyfiku, charakterystyczne podczas El Nino, będzie dłuższe i silniejsze niż zazwyczaj, a upały w tamtej częsci świata odpuszczą nie wcześniej jak w drugiej połowie roku.
A przed groźbą suszy stoi nie tylko Palau. Stan wyjątkowy obowiązuje także na pobliskich wyspach pacyficznych: Wyspach Marshalla, Mikronezji, Guam i Marianach Północnych, które odczuły znaczne zmniejszenie ilości opadów w ostatnich miesiącach.
Autor: mar/rp / Źródło: AFP