Grad wielkości wiśni, porywisty wiatr i ściana deszczu. Tak wyglądało wtorkowe popołudnie w Budapeszcie. Nad miasto zawędrowały dwie gwałtowne burze. Wiele regionów na Węgrzech wydało ostrzeżenia meteorologiczne.
We wtorek 9 czerwca pogoda dosłownie zaatakowała Węgrów. Po południu z nieba lały się strumienie wody. Do tego doszedł także grad o średnicy 2-3 centymetrów. Dodatkowym utrudnieniem był porywisty wiatr.
Wczesnym popołudniem silna burza rozwinęła się w południowo-wschodniej części Kraju Zadunajskiego, jednego z trzech regionów Węgier. Z biegiem godzin burze sięgnęły Budapesztu.
Wydano ostrzeżenia
Przed godziną 16 czasu lokalnego w rejonie Budapesztu (na terenie komitatu Pest) wydano pomarańczowy alert (drugiego stopnia), ostrzegający przed ulewnym deszczem, gradem i wyładowaniami atmosferycznymi. Ostrzeżenia pojawiły się także w komitetach Tolna, Somogy, Hajdu-Bihar i Fejer. Po godzinie 20.30 alarmy zostały zmniejszone do pierwszego stopnia.
W stolicy "nastała ciemność"
W Budapeszcie burza z gradem pojawiła sie po godzinie 16. W stolicy kraju spadło 40 litrów wody na metr kwadratowy. Grad spowodował szkody materialne. Ucierpiała także miejska zieleń. Mieszkańcy zgodnie mówili, że takiej burzy dawno nie było w tym mieście. To nie był koniec pogodowych atrakcji. Nad miasto przed godziną 18 nadciągnęła kolejna burza. Ulewom i błyskawicom nie było końca. "Nastała ciemność" mówili mieszkańcy.
Zniszczone mienia
Z powodu załamania pogody straż pożarna miała pełne ręce roboty. Strażacy dostawali wiele wezwań, dotyczących zerwanych gałęzi i uszkodzonych linii energetycznych.
Autor: AD/mk / Źródło: index.hu