W Meksyku doszło do niezwykłego zbiegu okoliczności. Podczas rytuału odprawianego ku czci majowskiej Matki Ziemi doszło do trzęsienia ziemi. Prawdopodobnie był to wstrząs wtórny po wczorajszym trzęsieniu ziemi w sąsiedniej Gwatemali.
Rytuał ku czci Matki Ziemi potomkowie Indian Maja rozpoczęli w czwartek rano w mieście Tuxtla Gutiérrez, stolicy stanu Chiapas, w południowo-wschodnim Meksyku. Kapłan rozpalił ognisko i otoczył je kręgiem kwiatów, poczym zaczął wygłaszać modlitwy, aby przywołać majowskich bogów. Zebrani wokół niego tańczyli w kręgu. Nagle zatrzęsła się ziemia. Wstrząsy trwały zaledwie kilka sekund. Z pobliskiego budynku zaczęli uciekać ludzie. Po chwili sytuacja uspokoiła się, a zebrani kontynuowali rytuał.
- Dla nas to trzęsienie oznacza radość i szczęście, bo udowadnia, że nie śnimy, a jesteśmy na jawie. To pokazuje, że jesteśmy gotowi do zmian zarówno tu w Meksyku, jak i w Gwatemali, bo jesteśmy jej krajem siostrzanym - mówił po ceremonii kapłan.
Wstrząsy wtórne
Wstrząsy, które odczuli zebrani podczas ceremonii, były prawdopodobnie wstrząsami wtórnymi po silnym trzęsieniu ziemi, jakie miało miejsce w Gwatemali. Wystąpiło w środę o godz. 17.35 czasu polskiego pod dnem Oceanu Spokojnego. Doszło do niego około 45 km na południowy wschód od nadmorskiego miasta Champerico w Gwatemali, nieopodal granicy z Meksykiem.
Według ekspertów z USGS wstrząs miał siłę 7,4 w skali Richtera, a jego hipocentrum znajdowało się na głębokości 33 kilometrów. Był on odczuwalny dla mieszkańców Guatemala City, Mexico City i San Salvador.
W wyniku trzęsienia ziemi zginęło 48 osób, 155 zostało rannych, a 23 nadal uważa się za zaginione.
Autor: mm/mj / Źródło: ENEX