Pogoda potrafi porządnie nastraszyć. Lęk budzą najbardziej gwałtowne i rzadkie zjawiska atmosferyczne, jak trąby powietrzne, ale nawet dość powszechne burze, jeśli mają intensywny przebieg, mogą mocno podnieść poziom adrenaliny. Przyczyny pogodowych fobii tropił reporter "Meteo News" Miłosz Kłeczek.
- Błyskawice, grzmoty, coś co nas w zasadzie od zarania ludzkości przeraża. Także jest to strach bardzo pierwotny. Proszę pamiętać, ze z burzami się stykaliśmy w zasadzie miliony lat temu - mówi psycholog Dariusz Przycki.
Im częstsze doświadczenie, tym mniejszy strach
Większy lęk od dość dobrze nam znanych burz niosą trąby powietrzne. To właśnie ich boimy się najbardziej ze wszystkich zjawisk pogodowych. Dzieje się tak ponieważ w naszym kraju występują niezwykle rzadko, ale kiedy się pojawią, niszczą wszystko na swojej drodze.
- Patrząc na te porozrywane dachy, rzeczywiście możemy w sobie obudzić taki strach przed tym, że to też nas może spotkać. Oczywiście im częściej takie sytuacje, anomalia pogodowe będą miały miejsce, tym częściej się będziemy habituować, czyli będziemy mniej od tego strachu zależni - komentuje psycholog.
Strach mogą zaszczepić rodzice
Na to, czy obawiamy się jakiegoś zjawiska, mogły wpłynąć przeżycia z dzieciństwa. Dużą rolę w wyrobieniu podejścia do pogodowych zagrożeń mają rodzice. Jeśli z troski wmawiają dziecku, że burza jest bardzo niebezpieczna i trzeba jej się bać, to taka postawa może się utrwalić i towarzyszyć człowiekowi nawet w dorosłym życiu.
- Ale jeśli dziecku zaszczepimy postawę, ze jest to naturalne zjawisko pogodowe, coś, co może za sobą nieść negatywne konsekwencje, ale tak rzadko, ze nam nie zagraża, ten strach przed burzą się nie wygeneruje - tłumaczy Przycki.
Zwierzęta też się boją i szukają schronienia
Lęki związane z pogodą przeżywają także zwierzęta. Nawet jeśli mają się gdzie schronić, nie zawsze rozumieją, co się dzieje. - Silne wiatry, mocne ulewy, grad, burza, pioruny - dla nich jest to przykre doświadczenie. Starają się uciekać gdzieś, wbijają się w jakieś ciemne kąty, wchodzą do stajenek, w róg. Bardzo różne są reakcje - mówi Adam Hryniewicz z warszawskiego zoo.
Autor: js/mm / Źródło: TVN Meteo