Nad Krakowem utrzymuje się smog. Powietrze jest bardzo zanieczyszczone, głównie za sprawą dogrzewania mieszkań za pomocą kotłów, w których pali się węglem i drewnem. Małopolska stara się walczyć ze smogiem, a eksperci oceniają, czy metody te są odpowiednie.
W wielu miastach w Polsce utrzymuje się smog. Choć niż i opady sprawiły, że m.in. w Rzeszowie jakość powietrza się poprawiła, miejscami sytuacja cały czas jest dramatyczna. Tak jest choćby w Krakowie, gdzie w poprzednich dniach obowiązywał alarm smogowy.
Nie jest to nowy problem
O smogu głośno jest dopiero w ostatnim czasie, jednak jak zauważa Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego, problem istnieje od dawna.
- Od pięciu lat praktycznie apelujemy i działamy, naciskamy na to, aby były w Krakowie podjęte radykalne i zdecydowane działania. Udało się wprowadzić uchwałę antysmogową. Obowiązuje od zeszłego roku, ale wejdzie w życie dopiero we wrześniu 2019 roku - mówi Lutomska. - Do tego czasu w Krakowie mają być wymienione wszystkie kotły na paliwa stałe i od 2019 roku będzie obowiązywał zakaz stosowania paliw stałych, czyli nie będziemy mogli ogrzewać mieszkań węglem ani drewnem - dodaje.
Zdaniem Lutomskiej walka ze smogiem to długotrwały proces. - W tym roku weszła uchwała dla Małopolski. Jest to bardzo dobra perspektywa, ale jednak wymaga dużo czasu - mówi i dodaje, że kotły będą emitować dużo mniej pyłów, niż te które mamy teraz w zasobie gospodarstw domowych.
Winne dogrzewanie domów
To właśnie zanieczyszczenia pochodzące z lokalnych kotłowni węglowych i domowych pieców grzewczych odpowiadają w głównej mierze za smog w Polsce.
- Musimy zwrócić uwagę na to, że główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Małopolsce, w Krakowie jest niska emisja, czyli właśnie spalanie paliw stałych w domowych kotłach. I tutaj w tym kierunku powinny zostać podjęte działania - zauważa Lutomska.
W związku z tym Alarm Smogowy apeluje, by w takich dniach, jak dziś, unikać palenia w kominkach. Są one często używane w celu dogrzewania mieszkań.
Ograniczenia w ruchu
Jednym ze sposobów walki ze smogiem jest ograniczenie ruchu samochodowego. W niektórych miastach w Polsce zachęcano kierowców, by zamiast autem, przemieszczali się komunikacją miejską (mieli darmowe przejazdy). Inne europejskie miasta stosują jednak bardziej radykalne sposoby na walkę z zanieczyszczeniem i wprowadzają zakaz wjazdu samochodów do miast. Takie rozwiązania stosuje się m.in. w Rzymie. Jak zaznacza Lutomska, jest to jednak związane z innym powodem zanieczyszczeń.
- Takie rozwiązania są stosowane w innych miastach europejskich, ale proszę zwrócić uwagę, że tam głównym problemem są zanieczyszczenia komunikacyjne - mówi Lutomska.
Częściowo jest to związane z tym, iż inne kraje europejskie z problemem zanieczyszczeń pochodzących z dogrzewania mieszkań, już sobie poradziły. W Wielkiej Brytanii, Irlandii i Niemczech regulacje dotyczące spalania paliw stałych wprowadzono już wcześniej. W Wielkiej Brytanii było to w latach 60.
- U nas ten proces dopiero się rozpoczął, dlatego borykamy się z takim powietrzem, które nas truje i tak naprawdę nas zabija - podsumowuje Lutomska.
Sposób na zmniejszenie emisji zanieczyszczeń
W celu walki z zanieczyszczeniem powietrza powstają różne urządzenia, które mają polepszać jakość powietrza, zmniejszając emisję zanieczyszczeń do atmosfery. Jednym z nich jest elektrofiltr, który wychwytuje pył i nie pozwala mu wydostawać się przez komin. Producenci określają jego skuteczność na 40-90 procent.
Takie urządzenia stosowane są zazwyczaj w kominach przemysłowych, jednak można je także montować w domowych instalacjach, co pozwala na ograniczenie niskiej emisji.
- Elektrofiltr jest urządzeniem opartym na działaniu sił elektrostatycznych, jest także zwany odpylaczem elektrostatycznym - mówi jeden z pracowników firmy Tech, która produkuje takie urządzenia.
Maszyna, wykorzystując wysokie napięcie, zatrzymuje pył na ściankach urządzenia, przez co nie uciekają przez komin i nie są uwalniane do atmosfery.
- Cząsteczki pyłu są jonizowane przez cząsteczki gazu, które elektryzują pył i jest on osadzany na ściankach - tłumaczy pracownik Tech.
Obejrzyj rozmowę z Ewą Lutomską z Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Autor: zupi/aw / Źródło: TVN24, TVN Meteo