Kilka dni temu satelita SDO odkrył w atmosferze słonecznej dziurę koronalną. Naukowcy z NASA zgromadzili zdjęcia otworu i na ich podstawie stworzyli niezwykły film.
Należący do NASA satelita SDO (ang. Solar Dynamics Observatory) kilka dni temu dokonał niezwykłego odkrycia. Instrumenty znajdujące się na pokładzie satelity zarejestrowały obraz, na którym widać dziurę w zewnętrznej atmosferze słonecznej, kształtem przypominającą kwadrat. Zdaniem naukowców ten ciemny kwadrat to dziura koronalna, czyli źródło wiatru słonecznego.
Ciemniejsza dziura w Słońcu
Dzięki zgromadzonym danym, eksperci stworzyli film. Na wideo zaprezentowanym przez NASA dziura koronalna jest ciemniejsza od otoczenia, bo znajduje się w niej mniej materiału emitującego światło z zakresu widma ultrafioletowego do wytwarzania obrazu.
Nie ma zagrożenia dla Ziemi
- Wewnątrz otworu koronalnego możesz zobaczyć jasne pętle, gdzie gorąca plazma kreśli niewielkie części słonecznego pola magnetycznego wystającego ponad powierzchnię gwiazdy – napisali naukowcy pod filmem SDO. - Ze względu na to, że znajdują się one na południu Słońca, istnieje niewielka szansa na to, że wiatr w jakikolwiek sposób wpłynie na nas tu na Ziemi – dodano.
Solar Dynamics Observatory jest jedynym instrumentem kosmicznym, który obserwuje pogodę na Słońcu. W 2013 r. – w szczycie aktywności naszej macierzystej gwiazdy – zarejestrował wiele rozbłysków słonecznych.
Autor: kt/aw / Źródło: space.com