W ciągu kilku ostatnich dni doszło do największej od lat burzy magnetycznej na Słońcu. Wywołały ją gigantyczne plamy, które każdy z nas może zobaczyć na własne oczy. Urządzenie do obserwacji można skonstruować samemu za mniej niż 10 zł.
Podczas ostatniej burzy strumień naładowanych cząstek ze Słońca, nazywany też wiatrem słonecznym, został wygenerowany przez plamę numer 1302. Plama ta wyrzuciła z siebie tzw. masę koronalną.
Plamę 1302, która jest tak duża, że może zmieścić w sobie 10 Ziem ustawionych wokół siebie, można zobaczyć gołym okiem, bez konieczności używania specjalistycznego sprzętu.
Wystarczy kamera i kawałek folii
- Najłatwiej zaobserwować to zjawisko posługując się tzw. filtrem Baadera - w rozmowie z portalem TVN Meteo podpowiada Karol Wójcicki z Centrum Nauki Kopernik. - Po umieszczeniu takiej folii przed obiektywem kamery, aparatu czy teleskopu, spokojnie możemy obserwować i rejestrować to, co się "na powierzchni" Słońca dzieje - tłumaczy Wójcicki.
Koszt filtru Baadera wynosi 8 zł. Jest to najtańszy i najłatwiej dostępny, a przy tym bezpieczny dla wzroku, filtr pozwalający na obserwację Słońca.
Zobacz film
Efekt amatorskiej obserwacji zamieścił jeden z użytkowników serwisu Youtube. Wójcicki przestrzega, aby nie stosować akcesoriów takich, jak jego autor.
- Przy tworzeniu filmu z Tarnowa jako filtra użyto folii rentgenowskiej. Choć działa, nie jest bezpieczna dla wzroku, ponieważ nie blokuje promieniowania podczerwonego - ostrzega Wójcicki.
Koniecznie obejrzyjcie film, na którym widać plamy na słońcu:
Autor: map//ŁUD / Źródło: Youtube, TVN Meteo