Gatunek tych śpiewających jurajskich świerszczy nazwano Archaboilus musicus. Skamieniałości owadów zostały odkryte w północno-wschodnich Chinach przez paleontologów z Uniwersytetu w Pekinie. Badacze skontaktowali się ze specjalistami od biomechaniki owadów z Uniwersytetu w Bristolu, a także ze znawcami ewolucji owadów z Uniwersytetu w Kansas.
6,4 kHz
Pieśń prehistorycznych owadów zabrzmiała na nowo, ponieważ w materiale kopalnym zachowały się służące do wydawania dźwięku mikroskopijne ząbki z ich skrzydeł. - Dzięki poznaniu budowy ząbków można zrekonstruować odgłosy - podają badacze na łamach "Proceedings of the National Academy of Sciences".
Znakomicie zachowane detale skrzydeł jurajskich świerszczy porównano z anatomią 59 dzisiejszych gatunków. Zdaniem naukowców, owad musiał posługiwać się pojedynczymi, dobrze słyszalnymi dźwiękami, o częstotliwości 6.4 kHz. Naukowcy doszli także do wniosku, że w czasach jurajskich świerszcze musiały przebijać się przez chór wielu innych odgłosów, wydawanych np. przez płazy czy inne owady, szum wiatru lub strumieni.
Posłuchajcie, jakie dźwięki udało się odtworzyć:
Autor: map/rs / Źródło: PAP